Zobacz temat - [r75] brak wstecznego automat
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [r75] brak wstecznego automat

jesaj - Sob Gru 19, 2015 20:12
Temat postu: [r75] brak wstecznego automat
Witajcie, mam problem w skrzyni jatco umarl wsteczny, i teraz pytanie naprawiac to czy szukac uzywanej skrzyni?
adam_26 - Sob Gru 19, 2015 20:39

zakładasz nowy temat a na forum jest o tym wiele próbowałeś się chociaż trochę się wysilić i poszukać ??
https://forum.roverki.eu/googlesearch.php?q=nie%20dzia%C5%82a%20wsteczny%20jatco
Na drugi raz się podepnij pod temat zamiast zakładać nowy.

jesaj - Sob Gru 19, 2015 20:54

Brak w tych tematach odpowiedzi na moje pytanie
longer86 - Sob Gru 19, 2015 22:09

Nie szukałem odpowiedzi, ale wiem ze w kilku tematach się to przewinęło. Skoro nie wchodzi wsteczny to pewnie któryś zaworek ulegl uszkodzeniu.
Naprawa skrzyni droga i taniej wymienić na używaną z pewnego źródła.

Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę

rafalmis1 - Sob Gru 19, 2015 22:30

brak wstecznego, jeżeli jedzie normalnie do przody świadczy o zerwaniu taśmy biegu wstecznego. Mogło to się stać samo od siebie, chyba że wymieniałaś olej i złą śrubę odkręciłeś w skrzyni. Powiem ci tak, jak skrzynia działa idealnie do przodu, to bym nie szukał używki :!: :!: :!: koszt naprawy twojej, to na moje oko z 1000+ chyba że jesteś w stanie sam skrzynie wyciągnąć, to może w 500 zł się zamkniesz. Sama taśma kosztuje coś koło 300-470 zł, nie wiem ile za jej wymianę weźmie specjalista, chyba że spróbujesz zabrać się za jej wymianę sam. Może udało by mi się zdobyć taką taśmę za około 100 zł tylko że używaną więc nie wiem czy jest sens
adam_26 - Sob Gru 19, 2015 23:12

jesaj napisał/a:
Brak w tych tematach odpowiedzi na moje pytanie
to chyba Ci się czytać nie chce :!: warto się zapoznać z doświadczeniami dzieja u niego przyczyną uszkodzeń skrzyni był zalany sterownik skrzyni i skrzynka bezpiecznikow nad nogami pasazera i od tego by trzeba było zacząć sprawdzanie bo jak się koledze nie chce nawet przeczytać to sprawdzać tym bardziej !! z takim podejściem to możesz równie dobrze pytać czy wymienić auto a okaże się później, że np styki nie łączyły bo tego nie sprawdziłeś.
jesaj - Nie Gru 20, 2015 08:51

O sprawdzaniu bezpiecznikow i podlaczeniu auta do kompa nie wspominam zrobilem to na samym poczatku i nie pytam co jest powodem uszkodzenia bo to tez wiem, podejrzewam tasme. Pytam raczej co robic, czy grzebac w swojej skrzyni czy raczej w anglii kupic auto, koszt calego z przebiegiem ok 100 tysiecy to jakies 3500 zl, np. Z wjechanym tylem, stad moj post.
rafalmis1 - Nie Gru 20, 2015 09:48

jesaj, ale może faktycznie masz zapchane odpływu w grodzi i woda się dostaje na dywanik pasażera?? Jak chcesz używaną, to nie będzie łatwo, bo w opisie masz 1.8T a do niego chyba jest ciężko ze skrzynia, oczywiście podejdzie ci z każdej innej benzyny, ale musisz się liczyć że przełożenia są inne. Tak jak pisałem wcześniej, jak jeździ do przodu dobrze, to ja bym nie interesował się używaną. Jeszcze jak sam jesteś w stanie sobie skrzynie wyciągnąć, to już w ogóle bezsens
AdaskoC - Nie Gru 20, 2015 13:47

jesaj napisał/a:
czy raczej w anglii kupic auto, koszt calego z przebiegiem ok 100 tysiecy to jakies 3500 zl, np. Z wjechanym tylem



jeśli mówisz o przebiegu 100 000 mil to jasne, za 3500zł kupisz rozbitka. Ale jeśli o 100 000 km to zapomnij. Teraz kurs funta jest wysoki, rozbitkiem nie wrócisz na kołach tylko lohra lub laweta. Jeśli będziesz brał auto z aukcji, to go nie sprawdzisz wcześniej, a może w nim skrzynia jest gorsza niż Twoja.

W tym przypadku raczej najsensowniej było by wymienić taśmę o ile to ona.

jesaj - Wto Gru 22, 2015 22:46

Witajcie po pelnej analizie tematu zakupilem jednak dawce w anglii za bardzo dobre pieniazki. Co najwazniejsze, przebieg 29 tys mil, 8 stycznia bedzie juz u mnie, jak bedzie wszystko ok to przekladam caly silnik i skrzynie, moj ma 170 tys km, wiec mala roznica:) A jak cos bede mial czesci w dobrej cenie;)
Dominoz - Wto Gru 22, 2015 22:52

jesaj, z ciekawości: ile Cie wyniosła ta "przyjemność?
longer86 - Wto Gru 22, 2015 22:55

jesaj, R czy MG ?
jesaj - Wto Gru 22, 2015 23:08

R75, 200 funtow+75 funtow prowizja
Dominoz - Wto Gru 22, 2015 23:10

No to muszę się modlić, żeby moja skrzynia nie padła,
Bo nie w smak mi wydawać takiej kasy :P

jesaj - Wto Gru 22, 2015 23:11

Luz na calosci wyjde na plus a nie na minus)
Dominoz - Wto Gru 22, 2015 23:16

jesaj napisał/a:
Luz na calosci wyjde na plus a nie na minus)

Jak dla mnie to masz 275 funtów mniej w kieszeni ;)
Gdzie tu plus?

zedziczek - Wto Gru 22, 2015 23:36

podałbyś numery blach :) to sprawdzę czy tyle miał przebiegu :)
longer86 - Wto Gru 22, 2015 23:41

Dominoz napisał/a:
Jak dla mnie to masz 275 funtów mniej w kieszeni ;)
Gdzie tu plus?


Rozbierze, posprzedaje graty. buda na złom progi 400, drzwi szyby kierownica, alternator bla bla bla, uzbiera się stracić nie straci zwłaszcza gdyby miał naprawiać swojego ;)

jesaj - Sro Gru 23, 2015 07:40

Mysle ze minimalnie wyjde na zero, w moim tez mialem teraz robic rozrzad wiec nastepna oszczednosc, oczywiscie przyjmujac ze wszystko u dawcy bedzie ok. Vin podam jak przyjedzie teraz go nie mam.
zedziczek - Sro Gru 23, 2015 09:09

a zdjęć nie masz ? :)
AdaskoC - Sro Gru 23, 2015 15:31

jesaj, To jakiś po karambolu chyba :) Niestety sprawne jeżdżące auto, z małym przebiegiem kosztuje tam 10x więcej :)

Jak kolega wyżej pisał, podrzuć nr referencyjny V5C lub nr rej, ew. nr MOTu i przebieg oraz cała historia auta będzie jasna :)

jesaj - Pią Sty 29, 2016 10:04

Witajcie, juz jestem po przełożeniu motoru i skrzyni, naprawdę trafienie miałem takie, że żal było nie założyć takiego motoru.

Podsumowując:

zakup całego auta z 2003 roku to koszt 200 funtów plus 75 funtów prowizji, no i w moim przypadku kara za nie odebranie auta na czas to 75 funtów co daje kwotę: 350 funtów

2100 zł + 700 zł transport + 600 zł przełożenie całości.

3400 zł + rozrząd ( 310 zł ) + płyny 300 zł to jest: 4010 zł

Dogadałem sie z kolegą który handluje roverkiem zabrał ode mnie całosc-reszte, pozostał mi mój sprawny motor ( jak cos jest do sprzedania, przebieg 145 tysięcy )

Przeliczając kasę za którą oddałem resztę części, a kolega jeszcze na nich zarobi, włożyłem w ten proceder ok 1500-1700 zł.

Teraz najważniejsze:

auto które kupiłem, z pełna dokumentacją od zakupu w salonie przejechało 24 tysiące mil, tak wiem to niemożliwe a jednak, dla nie wierzących mogę wkleić zdjęcia okresowych przeglądów auta w anglii które przejezdzało ok. 1000 mil na rok, to wynika z dokumentacji.

Oczywiście mogę tez podać jego VIN, dla tych co piszą że za tą kasę to tylko szroty.

Wklejam dziś bo to mam przy sobie zdjęcie auta z licytacji i wyjętego, nie mytego nie ruszanego motoru i skrzyni.


I teraz najważniejsze pytanie, na starym aucie silnik działał bez zastrzeżeń, teraz po przełożeniu dostaje czkawki ok 3000 obrotów i jak mu zredukowałem to był strzał aż odczepił mi się wąż który przykręcany jest przy przepustnicy, ten szeroki.

Zastanawiam się nad wężykami podciśnien przy turbinie, kable i swiece już sprawdziłem, bez obciazenia na postoju wkreca sie do odciecia bez problemów.

Sprawdziłem także nowy rozrzad i jest ok.

Macie jakies pomysły?

Bo tak myślę ze mechanik mógł pomieszac podcisnienia ale czy to dawałoby taki efekt?

[ Dodano: Pią Sty 29, 2016 09:41 ]
Fotki

[ Dodano: Pią Sty 29, 2016 10:04 ]
zdjecia