Zobacz temat - [R620ti] Rolka/łozysko alternatora
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620ti] Rolka/łozysko alternatora

tomii620si - Sob Mar 26, 2016 12:37
Temat postu: [R620ti] Rolka/łozysko alternatora
Witam.
Ostal mi sie ostatni problem w ti i biore sie za przyjemnosci...
Rolka albo lozysko alternatora.. Huczy trzeszczy jakby mialo sie zaraz rozleciec..
Tylko teraz czy mozna to zrobic na zasadzie kupna rolki ? ( nie znalazlem tej rolki) czy czeka mnie tzw. Regeneracja alternatora ?? Czego wolalbym uniknac bo oni zawsze naciagaja..

Wiem, ze napinacze w ti/sdi padaly ale psikalem na kolka od alternatora i bylo lepiej dlatego celuje w ta rolke/lozysko

Markzo - Sro Mar 30, 2016 04:49

Jaka rolka w altku? tam masz 2 łożyska i jak coś sie rypie to je wymień i już ;) rolke masz na pasku osprzętu i kosztuje chyba 20 czy 30zł ;)
cz58y - Pią Kwi 08, 2016 23:40

tomii620si,
Witam,
Kilka dni temu w moim 620Ti alternator przestał ładować akumulator. Z tego co wybadałem to alternator nie daje napięcia. Widzę że u Ciebie alternator też jest na warsztacie, więc pozwalam sobie napisać pytanie. Otóż wykręciłem już dwie śruby M8 mocujące alternator od strony paska wieloklinowego, ale trzymają jeszcze z drugiej strony (regulatora napięcia) podstawy jakieś dwie tuleje. Właśnie nie wiem jak się je wykręca (wybija, wyciąga). W aucie jest klimatyzacja, więc i odpowiedni alternator.
Jeśli jest to możliwe, to proszę o podpowiedź jak te tuleje mocujące wyciągnąć, by wyjąć alternator z auta.
Pozdrawiam.

Markzo - Pią Kwi 08, 2016 23:48

wykręcasz śrubki (2 od strony paska, 2 od strony turbo), luzujesz pasek, wsadzasz śrubokręt (taki grubszy) między termostat a altek i go podważasz, wchodzi on ciasno w swoje mocowanie po prostu ;)
cz58y - Sob Kwi 09, 2016 07:20

Dzięki za szybki opis, ale u mnie jak widać na fotce, od strony turbo nie ma śrub, tylko jakieś przecięte z jednej strony tulejki (przynajmniej tak to widzę). I właśnie z nimi mam problem, bo nie wiem co trzeba z nimi zrobić, by uwolnić alternator z uchwytów (sanek).
Markzo - Sob Kwi 09, 2016 07:31

cz58y napisał/a:
Dzięki za szybki opis, ale u mnie jak widać na fotce, od strony turbo nie ma śrub, tylko jakieś przecięte z jednej strony tulejki (przynajmniej tak to widzę). I właśnie z nimi mam problem, bo nie wiem co trzeba z nimi zrobić, by uwolnić alternator z uchwytów (sanek).

hehe tam powinny być właśnie sruby ;) w te tulejki sie je wkreca i one łapią gwint w aluminiowej łapie przykręconej do bloku ;) czyli masz wszystko odkrecone, teraz go tylko podwadź ;)

cz58y - Sob Kwi 09, 2016 07:53

Dzięki, to już wiem wszystko. Jeździłem 3 lata z przykręconymi tylko dwiema śrubami, bo mechanikowi nie chciało się tych pozostałych śrub przykręcić.
Nie wiem jeszcze, czy uda mi się od góry poluzować napinacza paska (auto stoi na parkingu).

Markzo - Sob Kwi 09, 2016 08:02

po co od góry? skręć koła w lewo, załóż klucz i zluzuj go ;) to automatyczny napinacz, nie trzeba tam nic odkręcać ;) luzujesz go kluczem i sciagasz pasek z altka drugą ręką ;) klucz 13 albo 15, nie pamietam ;)
cz58y - Pon Kwi 11, 2016 16:06

Markzo,
Teraz mogę oficjalnie Tobie podziękować za wskazówki, udzielane w celu wyciągnięcia alternatora. Nawet nie musiałem luzować rolki napinacza. Wystarczyło mocniej pociągnąć za pasek wieloklinowy i miałem już uwolniony alternator. Już po wyjęciu było widać prawdopodobną przyczynę jego niesprawności. Był to urwany drut nawojowy w wirniku. Po rozebraniu alternatora udało mnie się naprawić to uszkodzenie. Zamontowałem powrotnie alternator w aucie i teraz działa jak należy, akumulator jest ładowany, a kontrolka gaśnie po uruchomieniu silnika.
Raz jeszcze dziękują za pomoc, bo do tej pory jeszcze bym się zastanawiał co zrobić z tym alternatorem.

Markzo - Pon Kwi 11, 2016 16:58

Nie ma problemu, fajnie, że ogarnałeś temat ;)