Zobacz temat - [R75] Ujeżdżanie byka na 3000RPM (diagnoza problemu)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Ujeżdżanie byka na 3000RPM (diagnoza problemu)

Wolf570 - Czw Sie 18, 2016 11:01
Temat postu: [R75] Ujeżdżanie byka na 3000RPM (diagnoza problemu)
Witam,

Wygląda na to, że znów będę musiał prosić o pomoc w diagnozie dosyć charakterystycznego problemu z pracą mojego silnika CDT. Dzięki poradą temu forum zrobiłem porządek z kilkoma przypadłościami mojego Roverka, ale niestety ta spędziła mi sen z powiek, gdyż nie jestem w stanie ustalić co jest odpowiedzialne.

Tak więc - jakiś czas temu zauważyłem, że czasami łagodnie tracę moc silnika na moment, nic alarmującego, pewnie czas wymienić filtry (paliwa i powietrza). Tak więc zrobiłem – samemu – najpierw paliwa, a kilka dni później powietrza. Tylko że, po tym jak wymieniłem filtr paliwa mój Rover nabawił się dolegliwości wściekłego byka. Gdy obroty wzrosną do 3000RPM(około), silnik traci moc na pół sekundy, a następnie ją odzyskuje co skutkuje tym, że rzuca cię najpierw do przodu a następnie do tyłu.

Gdy sytuacja ta wyniknie:
- silnik przytka się jeden lub dwa razu, a potem pójdzie dalej powyżej 3000RPM bez żadnego problemu
lub
- będzie się przytykał ciągle, zacznie się rodeo i muszę wrzucić wyższy bieg aby zmniejszyć obroty, wtedy przestaje

3000RPM to magiczna granica gdzie cuda się dzieją. Chyba miesiąc już się z tym bawię, bez żadnego postępu, układ paliwowy zdążyłem przeczyścić, obie pompki paliwa działają. Zabrakło mi pomysłów, dlatego ten temat.

longer86 - Czw Sie 18, 2016 11:25

przeczyść styki na czujniku ciśnienia paliwa na listwie
Wolf570 - Czw Sie 18, 2016 16:57

Odpiąłem i przeczyściłem, lecz bez efektu. Ciągle przerywa.


wellman - Pią Sie 19, 2016 12:18

Wolf570, najprościej byłoby podłączyć się z laptopem i TOAFem sprawdzić, czy nie zapisał się przypadkiem jakiś błąd. Na temat TOAFa jest na forum osobny wątek, więc nie będę powielał informacji.

Przyczyn Twojego problemu może być wiele. Spróbuj odpiąć przepływomierz i sprawdzić wtedy.

Dobrze byłoby zweryfikować pracę pompki paliwa, tej przy akumulatorze. Znowu, najwięcej powiedziałby Ci TOAF.

Jak już przy pompce jesteśmy, obejrzyj dobrze wężyki paliw. Od pompki do filtra, od filtra do silnika. Zobacz, jak są ułożone, czy nie zostały gdzieś ściśnięte, czy guma nie jest sparciała i popękana.

Wolf570 - Pią Sie 19, 2016 17:24

wellman napisał/a:
Wolf570Spróbuj odpiąć przepływomierz i sprawdzić wtedy.

Mam ELM327 i - znowu - dzięki poradą tego forum co do dobrych programów ustaliłem, że komputer nie ma błędów (lekko podejrzane). Obie pompki były weryfikowane i dobrze pracują.

No, ale chyba wygląd na to, że to był przepływomierz. Odpiłem go i bujnąłem się to najbliższej wsi, ani razu go nie przytkało pomimo, że pedał był dociśnięty do podłogi. Oczywiście przydało by się nim trochę jeszcze pojeździć, ale sprawa wygląda obiecująco.

Co w taki przypadku robić? Czyścić przepływomierz?Wymienić na taki sam używany BOSCH? Czy może coś innego?

prebenny - Pią Sie 19, 2016 19:25

Wolf570 najlepiej wymienić.
wellman - Sob Sie 20, 2016 15:03

Wolf570, możesz spróbować przeczyścić, możesz wywiercić dodatkową dziurkę (na forum o tym było kilka razy), ale to zabiegi działające na jakiś czas, a czasem w ogóle.

Jeśli wymienić to na oryginał BOSCH-a, bo z zamiennikami bywa bardzo różnie, nie warto ryzykować.

Możesz też jeździć z odpiętą przepływką.

Jak będziesz czyścił, to rzuć też okiem na to sitko za filtrem powietrza. Czasem jest w nim trochę syfu.

prebenny - Sob Sie 20, 2016 15:23

wellman ja u siebie włożyłem Pierburga 7.22684.07.0 z Mercedesa + czujnik temperatury powietrza w dolocie z polifta i wg TOAFa wartości są w miarę prawidłowe.
wellman - Sob Sie 20, 2016 15:28

prebenny, można i tak. Można też zamówić zestaw Synergy od RoverRon-a z przepływką pierburga i boxem umożliwiającym korygowanie wartości, albo nawet samemu sobie taki poskładać. :-)

Ale jeśli ktoś chce tylko wyjąć stary, włożyć nowy, podłączyć i mieć z głowy to oryginał BOSCH-a się sprawdzi.

mocu - Sob Sie 20, 2016 20:42

Widzę, że do EGR masz podłączony jakiś gumowy wąż zamiast oryginalnej harmonijki metalowej. Może masz tam jakieś przedmuchy i robi się dziura w gazie.
prebenny - Sob Sie 20, 2016 21:49

mocu to nie jest gumowy wąż tylko jakaś materiałowa osłonka na aluminiowe żeberka.
mocu - Sob Sie 20, 2016 23:02

Wygląda mi to na łącznik. U mnie jest w tym miejscu harmonijka metalowa o większej średnicy od rurki u nasady. Najprawdopodobniej u Ciebie pękła i ktoś ją wyciął i połączył tym czymś. Ten element lubi pękać (miałem ten problem w ciężarówce, tam był taki element do smarowania turbiny, też pęknął ). A jak tam z czystością zaworu EGR? Może przycina ośkę?
prebenny - Sob Sie 20, 2016 23:08

mocu to u Ciebie brakuje tej materiałowej osłony - pod nią jest aluminiowa harmonijka.
mocu - Sob Sie 20, 2016 23:20

:oops: a to przepraszam... :wink:
Wolf570 - Pon Sie 22, 2016 20:51

Update:

Zważając, że szrot w pobliżu miał używany przepływomierz (bez obudowy, sam 'slot' który się wyciąga górą) kupiłem za 100zł. Jak dorwę tego Brytyjskiego kutafona, który wymyślił, aby akurat w tym miejscu zastosować wkręty na sześciokąt z otworem pośrodku to mu do dupy nakopie.

W każdym razie założyłem nowy-używany przepływomierz (szczerze mówiąc to wyglądał jak nowy) i auto wydaję się mieć jeszcze więcej mocy niż poprzednio. Hura.

Co do EGR to mam go całkiem odłączony (poza wtyczką). Zrobił to już poprzedni właściciel, gdy jeden mechanik zdecydował się podłączyć mi EGR silnik zaczął się dławić 5 sekund po odpaleniu, za dużo spalin. Tak więc pozostawiłem go odłączonym. Jak Boga kocham, połowę rzeczy z pod maski mógłbym wywalić a auto i tak by jeździło.

wellman - Pon Sie 22, 2016 20:57

Wolf570, wiem co czujesz. Też mnie tym zdenerwowali, choć wydaje się, że to nie był brytyjski kutafon, a germański, wszak identycznie to wygląda w BMW. ;-)

EGR i w ogóle dolot warto byłoby przeczyścić, jeśli tam nikt od dłuższego czasu nie zaglądał.