|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] zawieszenie gwintowane z e46
feniks - Nie Lis 27, 2016 18:22 Temat postu: [R75] zawieszenie gwintowane z e46 Witam, nie znalazłem na forum informacji na temat adaptacji zawieszenia gwintowanego z BMW E46 do Rovera 75. Jestem praktycznie na ukończeniu takiego swapa i mogę trochę opisać wraz ze zdjęciami. Chętni?
Pozdrawiam
longer86 - Nie Lis 27, 2016 18:28
Pisz przyda sie, wiedzy i eksperymentów nigdy za wiele
Muody - Nie Lis 27, 2016 19:59
Bardzo chętnie! sam w niedalekiej przyszłosci mam w planach jakąś przeróbkę mającą na celu przybliżyć ziemi mojemu r75
longer86 - Nie Lis 27, 2016 20:13
Co prawda to wyważanie otwartych drzwi... Bo temat wystarczy przetłumaczyć na nasze jak ktos nie ogarnia, chyba ze masz świeższe spojrzenie na temat.
http://www.the75andztclub...ad.php?t=175680
prebenny - Nie Lis 27, 2016 22:30
Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika?
longer86 - Nie Lis 27, 2016 22:38
A rozumiesz idee gwintu? Że jak chcesz to se mozesz kozę ustawić
zedziczek - Nie Lis 27, 2016 22:39
prebenny napisał/a: | Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika? |
przecież po to jest gwint aby zmieniać ustawienia
prebenny - Pon Lis 28, 2016 09:09
Tylko raczej nikt nie montuje się gwintu żeby zrobić z samochodu terenówkę
longer86 - Pon Lis 28, 2016 09:46
prebenny napisał/a: | Tylko raczej nikt nie montuje się gwintu żeby zrobić z samochodu terenówkę |
Tylko też po montażu gwintu nie trzeba zjeżdżać w sam dół, i można zrobić to z głową.
A to ze gwint i bardzo nisko to kojarzy sie ludziom przez prasę motoryzacyjną, a przeciez zawieszenie gwintowane ma szerokie zastosowanie. Daje możliwość regulacji, uzyskania efektu jaki nas satysfakcjonuje. Bez latania i wymieniania w garażu 10kpl zawieszenia.
Spójrz beny po sobie, gdybyś mial gwint mógłbyś nieznacznie podnieść w górę i nie narzekać, ze zawias z silverstone niski. A tak masz jeden setup i jesteś w dupce bo tylko tak moze być czasem skojarzenia sa mylące
feniks - Czw Gru 01, 2016 19:51
Czytałem ten temat, tył zrobiłem identycznie - bo jaka to przeróbka powiększyć otwór w dolnym mocowaniu...
Natomiast, jeśli chodzi o przód trochę nie rozumiem. Gość pisze, że trzeba usunąć dolną część gumowego elementu w poduszce... No ok, pozwoli nam to skręcić amortyzator z poduszką bez większych modyfikacji, ale czy aby nie przyśpieszy zużycia gumy? Wolałem przetoczyć tłoczysko o te 30mm tak, by wyglądało jak seryjne. To raz.
Dwa... Na zdjęciach widzę, że gość w żaden sposób nie zniwelował różnicy kątów między obudową poduszki a sprężyną... z tłumaczenia też niewiele wynika. Ja to robię na zasadzie skośnego talerzyka, który będzie osadzony od spodu w poduszce (w miejscu fabrycznego łożyska)... pod tym talerzykiem fabryczne łożysko/guma/talerzyk gwintu/sprężyna.
EDIT3: zagłębiłem się w temat i w punkcie 17 opisu tego gościa jest wzmianka o tym, że sprężyna jest osadzona bezpośrednio na gumie/łożysku... więc różnicę 20mm zniwelował sprężyną... super!
Dodam jeszcze trzecią sprawę. Wg tego co tam widzę, gość zamontował ten gwint bez przeróbek dolnej tulei... ciekawe, jak on to zrobił kiedy średnica tulei nie pokrywa się ze średnicą otworu w zwrotnicy. Jak pierwszy raz to przymierzyłem to się za głowę złapałem
Koszta? Zależy od tokarza... mnie wszystkie modyfikacje kosztowały 200zł.
Muszę jeszcze liznąć skośny talerzyk, bo wymierzyłem zły kąt... Wtedy też zrobię zdjęcia i dorzucę do opisu.
EDIT: zapomniałem o górnym talerzyku z gwintu, został przetoczony tak, by wchodził na element roboczy tłoczyska, seryjnie opiera się na samej górze. Dzięki temu mam możliwość zamontowania łożyska mcphersona zaraz nad tym talerzykiem.
PS.
prebenny napisał/a: | Ja się tylko spytam czy zdajecie sobie sprawę, że na gwincie to na 'zwykłym' krawężniku możecie zderzak przedni stracić i generalnie wszędzie trzeć osłoną silnika? |
Ja juz dawno osłony nie mam Każde moje auto jeździło na gwincie, to tradycja
PS2. Felgi 20j to też zło?
EDIT 30.11.2016 - zdjęcie złożonego amortyzatora w załączniku
[ Dodano: Czw Gru 01, 2016 19:51 ]
Zawieszenie włożone. Poniżej krótki opis, co trzeba przerobić w zawieszeniu gwintowanym z e46, aby to wszystko miało ręce i nogi
TYŁ:
- rozwiercić dolną tuleje amortyzatora z fi12 na fi14
PRZÓD (zaczynając od dołu amortyzatora)
- wykonać na tokarce nową tuleje, która jest osadzona w zwrotnicy
- przetoczyć talerzyk gwintu tak, by mógł wejść na element roboczy tłoczyska
- przetoczyć tłoczysko amortyzatora na górze tak, by wydłużyć element wchodzący w tuleje górnej poduszki
- wykonać na tokarce/frezarce tuleje skośną, która zniweluje skos poduszki
- rozwiercić górne podkładki do fi14
do kompletu na przód należy zakupić łączniki stabilizatora do e46 - ale nie te krótsze do gwintu, tylko normalne - 270mm długości
Rysunki dodam później, sukcesywnie też uzupełnie opis.
Pozdrawiam
rafalmis1 - Czw Gru 01, 2016 20:26
Jest czad ile wydałeś
feniks - Czw Gru 01, 2016 21:10
rafalmis1 napisał/a: | Jest czad ile wydałeś |
czad będzie na wiosnę, ale o tym później
Koszty:
- prawie nowy gwint 600zł
- tokarz 200zł - moje pomiary i rysunki techniczne
- łączniki stabilizatora nowe 60zł
- własna robocizna - 0zł
w sumie będzie jakieś 900zł, doliczając dojazdy do tokarza
longer86 - Czw Gru 01, 2016 21:39
Dobra powiedz mi gwint jakis znany czy niska polka byle gwint, bo 600 nie wróży nic ponad mts czy inne podobne
feniks - Pią Gru 02, 2016 04:36
longer86 napisał/a: | Dobra powiedz mi gwint jakis znany czy niska polka byle gwint, bo 600 nie wróży nic ponad mts czy inne podobne |
Krążą różne opinie na temat tanich gwintów, ja mam już czwarty komplet i złego słowa nie powiem wiadomo, że chciałoby się jakiś lepszy - najlepiej z regulacją twardości itp... ale i do tego dojdziemy.
Pozdrawiam
|
|