Zobacz temat - [Rover 45 1.6] bardzo ciężko odpala na zimnym
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [Rover 45 1.6] bardzo ciężko odpala na zimnym

JN - Wto Kwi 13, 2021 22:06
Temat postu: [Rover 45 1.6] bardzo ciężko odpala na zimnym
Witam,
mam problem z odpaleniem samochodu gdy stoi dłużej jak kilka godzin. Sprawdziłem świece i na każdej jest wyraźna iskra, świece przeczysciłem i skontrolowałem przerwę. Pompa paliwa daje paliwo a w szynie jest ciśnienie ok 3-4 bar. Po przekręceniu kluczyka pompa startuje na 3 sek. Ciśnienie zmierzyłem manometrem uruchamiajac sama pompę jak i podczas kręcenia rozrusznikiem. Napiecie podczas rozruchu na zaciku + w skrzynce bezpieczników i masą 10,5V. Zmierzyłem obroty wału korbowego podczas rozruchu wychodzi około 200obr/min. Po odkręceniu świec i kręceniu rozrusznikiem wyrażnie dmucha paliwem z 3 cylindrów z cylindra nr 2 od rozrządu jakby mniej. Patrząc do środka ten tłok jest też mniej zwilżony paliwem od pozostałych. Niemniej pozostałe powinny zagadać a silnik jak kręcę pierwsze 5 sekund to ani drgnie, nastepnie jakieś sporadyczne pierdniecia co 3 sekundy aż po 30 sek ciągłego piłowania zapali, trzepie się jeszcze z 10 sek a potem smiga, nie gaśnie, ma moc. Wyłącze go to drugi raz pali od strzała. Generalnie kończą mi się pomysły, tzn jakieś jeszcze mam ale nie chce rozpruwać auta. Zastanawiam się nad zdjęciem kolektora i sprawdzeniem jak faktycznie te wtryski działają. Tylko chyba działają skoro auto w końcu odpala. Na pych jak go biorę zimnego to też nie zapali od strzała, trzeba trochę popchać i zaraz po rozruchu trzepie się. Wystarczy że dobrze popracuje 5 sekund a drugie odpalenie jest bez problemu. Ma ktoś jakiś pomysł? Z góry dzięki. Aha mam drugiego Roverka na chodzie więc mogę coś podmienić jakby trzeba.

[ Dodano: Wto Kwi 13, 2021 22:06 ]
Zapomniałem dodać że auto od dłuższego czasu miało problemy z odpalaniem, były nieregularne i znosne, ale teraz to już kaplica.

seraph - Sro Kwi 14, 2021 14:45

Czujnik temperatury cieczy sprawdź. Jak pokazuje jakąś absurdalnie wysoką temperaturę to zimny dostaje za małą dawkę paliwa. Niby wystarczy go odpiąć (ten górny) i ECU po awaryjnym uśrednieniu wskazań podniesie dawkę.
JN - Czw Kwi 15, 2021 09:44

Witam,
dzięki za sugestie. Dzisiaj to sprawdzę. Mowa o czujniku który jest z prawej strony od przodu silnika (patrząc od frontu auta) w króćcu przykręconym do głowicy?

seraph - Czw Kwi 15, 2021 14:42

Dokładnie tak. Tylko w tym króćcu są 2 - górny daje sygnał do ECU, a dolny na zegary.
JN - Czw Kwi 15, 2021 17:43

Niestety bez rezultatu. Po odpięciu górnego załacza się wentylator chłodnicy wiec chyba to nie ten czujnik. Odpiąłem jeszce dolny i dalej słabo odpala Tak czy siak po odpieciu tych 2 czujników auto nie pali jak należy. Ma ktos jakis inny pomysł.

[ Dodano: Czw Kwi 15, 2021 17:43 ]
Wziałem drugi sprawny akumulator i podmieniłem. To samo nie odpala czasem pierdnie z wydechu. Zrobiłem jeszcze jeden myk i dałem jeden akumulator na rozrusznik a z drugiego całą elektronike w aucie puściłem i dlej lipa. :mad:

sTERYD - Czw Kwi 15, 2021 18:04

To górny czujnik, ten od wentylatora. On daje sygnał do komputera.
To jest juz auto z cewkami, więc może czujnik położenia wałka lub wału. Nie pamiętam, który wadzi będziej przy odpalaniu, a który przy pracy na stałe. Nie zaszkodzi przypiacmu TOAFa, ale jak sygnały są tylko głupie, to nic od razu nie pokaże.

JN - Pon Kwi 19, 2021 11:51

Raczej wydawało mi się że czujniki połozenia nie mają tu za dużego wpływu bo w końcu iskra jest a jakby czujnik nie dawał sygnału to by iskry nie było. Tak czy siak moge je podmienić bo mam drugie auto na chodzie.

[ Dodano: Pią Kwi 16, 2021 11:35 ]
Dzisiaj podmieniłem czujnik położenia wału, czujnik położenia wałka rozrządu i cewki z działającego roverka. Niestety nadal cisza.

[ Dodano: Pią Kwi 16, 2021 14:31 ]
Podmieniłem jeszcze kompletny kolektor ssący, świece i wyczyściłem masy.

Powoli się poddaję... Czy ktoś z forumowiczów wiarygodny tester diagnostyczny w okolicach katowic? Ciekawe co komputer powie. Będę wdzięczny za kontakt do kogoś z testerem.

[ Dodano: Pon Kwi 19, 2021 11:51 ]
Dzisiaj sprawdziłem jeszcze jak wtryski działają. Widać dwie wyrażne strugi psikaja w odpowiedniej kolejności 1342, na każdym z wtryskiwaczy mniejwiecej zbliżona struga na 20-30 cm

Z0rro - Sro Kwi 28, 2021 19:26

Czy udało się rozwiązać problem ?
JN - Pią Cze 04, 2021 18:02

Witam,
niestety nie, zarzuciłem temat na kilka tygodni i teraz wracam do niego. Chociaż nie wiem sam od czego zacząć.

[ Dodano: Czw Cze 03, 2021 11:04 ]
Witam,
dzisiaj podmieniłem rozrusznik i oba czujniki temperatury. Niestety nadal cisza. Samochód z którego to wyjąłem działa bez zarzutu. Reasumując wymieniłem cały elektryczny osprzęt silnika, sprawdziłem ciśnienie paliwa i masy. Ma ktoś pomysł?

[ Dodano: Pią Cze 04, 2021 10:09 ]
Nikt mi nie odpowiada, ale bedę pisał co tam z autem może dla potomności się przyda komuś. Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł że może katalizator jest zatkany. Wczoraj zdemontowałem kolektor wydechowy i o dziwo odpaliłem auto. Trzeba było 10 sekund pokręcić rzrusznikiem i dac gaz ale zaskoczył. Potem juz odpalał od pierwszego. Podmuchałem w katalizator sprężonym i jakoś oporów wielkich nie zauważyłem. To myślę pewnie dalsza część układu wydechowego przytkana. Założyłem kolektor i wczoraj jeżdziłem pół dnia z wydechem kończącym się tuż za 1 katalizatorem. Słaby był od dołu ale potem już miał kopyto. Niestety dzisiaj rano nie odpalił tak jak powinien znowu 10-15 sek kręcenia i gaz wciśnięty. Tak czy owak zmniejszenie oporów na wydechu umożliwiło odpalenie auta. Na ten moment mam tylko jeden pomysł, czy rozrząd nie przeskoczył i nie jest o 1 ząbek przesuniety. Dzisiaj zdejmę koło pasowe z wału i sprawdzę to. W międzyczasie jakby tego było małio drugi Rover wyzionął ducha. Po wielu latach wiernej służby padła uszczelka Ehhh

[ Dodano: Pią Cze 04, 2021 15:12 ]
Z uwagi na niemozność odkręcenia śruby koła pasowego na wale korbowym postanowiłem posrednio sprawdzić ustawienie rozrządu. Ustwiłem wał tak że wszystkie tłoki są w połowie, zmierzyłem ich położenie suwmiarką. były do 0,5 mm na równo. W tym położeniu znaki na kołach wałków rozrzadu pokryły sie z przesunieciem 3/4 szerokości ząbka. Biorąc pod uwagę wyciagnięcie paska taki uchyb wydaje sie być normalny. Na pewno nie ma przesuniecia o jeden cały skok ząbka na kole. Czyli rozrząd jest okej. Na ten moment całkowity brak koncepcji co dalej :cry: :cry: :cry: :cry:

[ Dodano: Pią Cze 04, 2021 18:02 ]
Po raz ostatni piszę w tym temacie. Dzisiaj kwestia problemów z odpalaniem w R45 została ostatecznie rozwiązana. Oba Rovery oddaje na złom. Pozdrawiam i dziekuję za współpracę.

merh - Pią Cze 11, 2021 22:21

dla przyszlych pokolen-takie problemy zaczynamy rozwiazywac od pomiaru cisnien na cylindrach i podmianie akumulatora na nowy.