melo102 - Wto Sie 17, 2021 20:58 Temat postu: [MG ZT -T 190] Wycięcie katalizatora, czy można Witam Wszystkich Noszę się z zamiarem wycięcia katalizatora , a w zamian wstawienia kawałka rury lub odrazu przelot do końca. Nie chodzi mi o jakieś podnoszenie mocy, nie chce żeby ktoś wycioł kąta bez mojej wiedzy, ostatnio częściej znikają z aut. Czy są jakieś przeciwwskazania , silnik będzie wariował itp. Można bez obaw to zrobić? Na forum znalazłem post sprzed 8 lat o drganiach układu wydechowego ale nic o wycince nie rzuciło mi się w oczy. Dziękuję opinie dawidd - Sro Sie 18, 2021 07:31 ja wyciąłem z r400 - pojawiło sie buczenie w aucie, szybko wróciłem do kata nanab - Sro Sie 18, 2021 10:45 Po coś on tam jest, bez niego silnik nie będzie działał poprawnie, spaliny nie będą się mieściły w normie. melo102 - Sob Sie 21, 2021 07:48 Moi Drodzy Normy spalin to wiem . Zredukuje to jeżdżąc na LPG  .
Ale czy silnik zacznie głupieć. O ile dobrze widziałem to jest jedna sonda w tylny kolektor wmontowana , katalizator jest za rozgałęzieniem , więc wg mnie nie powinno być problemu, czy mam rację ? Będę wjeżdżał na kanał , żeby zerknąć bo mi coś rezonuje przy ok 2tys. obrotów to odrazu bym katalizator wymontował. [ Dodano: Sob Sie 21, 2021 08:48 ] Witam Forumowiczów Czy ktoś z was wycinał katalizator i mógłby podzielić się swoją wiedzą , czy można to zrobić bezproblemowo w ZT 190 
Dziękuję za szczerą odpowiedź ADI-mistrzu - Sob Sie 21, 2021 09:48 Jeśli nie masz drugiej sondy lambda za katalizatorem (a raczej masz) to komputer zgłosi błąd. MG ZT 190 to jednostka wolnossąca, a więc były przeprowadzone pewne obliczenia przepływów układu wydechowego, ich miana będzie praktycznie zawsze na minus. Zamiast kata możesz wstawić niewielki tłumik, stworzy niewielkie opory (podobne do katalizatora) i jednocześnie nie będzie głośniej. Pozostaje kwestia czujnika lambda. |
