|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Gaśnie i dławi się od czasu do czasu...
CIRUT - Sob Kwi 21, 2007 16:25 Temat postu: [R75] Gaśnie i dławi się od czasu do czasu... Witam,
co może być przyczyną zgaśnięcia silnika podczas np. zatrzymania się na światłach, dławienia się?Czasem jest tak, że od razu po odpaleniu, silnik gaśnie, ale już zaraz mogę go znowu odpalić. Dodam, że mam wymieniony filtr paliwa i tankuje na najlepszych stacjach.
Paul - Sob Kwi 21, 2007 16:33
Witaj
Na pewno nie masz powietrza w układzie? Na filtrze powinien być odpowietrznik. Sprawdź to a jak nie będzie efektów, to będziemy szukać dalej.
Rowan - Sob Kwi 21, 2007 16:52
Co do tego dławienia moim zdaniem na 99% to filtr,mieszkasz w Olsztynie koło Cz-chowy? Masz granatowego Rover'ka?
CIRUT - Sob Kwi 21, 2007 17:58
Paul,
Witaj Paul,
dzięki za zainteresowanie problemem, może nie dużym, ale denerwującym, bo teraz nie wiem , w którym miejscu silnik wywinie mi numer i zgaśnie. Problem zaczął się stosunkowo niedawno, jakieś 4-6 tygodni temu. Kiedy dojeżdżałem do świateł i już prawie się zatrzymałem , zapaliły się kontrolki - silnik zgasł. Odpaliłem go, ruszyłem, szarpnął i znou zgasł. Ponownie próbowałem go odpalić , tym razem bez skutku. Wyszedłem z auta, zamknąłem centralny, odczekałem 5 minut, wsiadłem , odpaliłem bez problemu i pojechałem....dziwne. Zastanawiałem się co jest grane. Po tym wydarzeniu auto jeździło poprawnie, nie było problemów. Po jakimś czasie zauważyłem, delikatne "dławnięcia" przy zatrzymywaniu się, które teraz się nasiliły. Niby wszystko jest ok, przyspieszenie, piękna praca silnika(103 000przebiegu), ale te dziwne chwilowe spadanie obrotów, które czasem powodują, że silnik gaśnie, zaczynają mnie niepokoić. Teraz, kiedy mam się zatrzymać na światłach, w godzinach szczytu, siedzę zestresowany i cały czas spoglądam na obroty. Mój mechanik mówi, że podejrzewa "coś" - prawdopodobnie któryś z czujników(a podobno jest ich trochę w 75), któr może być np. zabrudzony. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Chciałbym jak najszybciej pozbyć się tej usterki. Pozdrawiam.
[ Dodano: Sob Kwi 21, 2007 7:06 pm ]
Rowan napisał/a: | Co do tego dławienia moim zdaniem na 99% to filtr,mieszkasz w Olsztynie koło Cz-chowy? Masz granatowego Rover'ka? |
Witam,
filtr odpada, dzisiaj wymieniłem na nowy, pojechałem zatankować...odpalam - silnik od razu gaśnie. Ponownie odpalam - i znów to samo. Odczekałem 20 sekund, odpaliłem, było "zadławienie", ale nie zgasł - przejechałem parę kilometrów i już było ok.
Roverka mam granatowego, ale jest z Olsztyna na Warmii:)
Pozdrawiam.
[ Dodano: Sob Kwi 21, 2007 7:11 pm ]
Paul napisał/a: | Witaj
Na pewno nie masz powietrza w układzie? Na filtrze powinien być odpowietrznik. Sprawdź to a jak nie będzie efektów, to będziemy szukać dalej. |
Witaj Paul,
dzięki za zainteresowanie problemem, może nie dużym, ale denerwującym, bo teraz nie wiem , w którym miejscu silnik wywinie mi numer i zgaśnie. Problem zaczął się stosunkowo niedawno, jakieś 4-6 tygodni temu. Kiedy dojeżdżałem do świateł i już prawie się zatrzymałem , zapaliły się kontrolki - silnik zgasł. Odpaliłem go, ruszyłem, szarpnął i znou zgasł. Ponownie próbowałem go odpalić , tym razem bez skutku. Wyszedłem z auta, zamknąłem centralny, odczekałem 5 minut, wsiadłem , odpaliłem bez problemu i pojechałem....dziwne. Zastanawiałem się co jest grane. Po tym wydarzeniu auto jeździło poprawnie, nie było problemów. Po jakimś czasie zauważyłem, delikatne "dławnięcia" przy zatrzymywaniu się, które teraz się nasiliły. Niby wszystko jest ok, przyspieszenie, piękna praca silnika(103 000przebiegu), ale te dziwne chwilowe spadanie obrotów, które czasem powodują, że silnik gaśnie, zaczynają mnie niepokoić. Teraz, kiedy mam się zatrzymać na światłach, w godzinach szczytu, siedzę zestresowany i cały czas spoglądam na obroty. Mój mechanik mówi, że podejrzewa "coś" - prawdopodobnie któryś z czujników(a podobno jest ich trochę w 75), któr może być np. zabrudzony. Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc. Chciałbym jak najszybciej pozbyć się tej usterki. Pozdrawiam.
PHJOWI - Sob Kwi 21, 2007 18:21
ja bym go sprawdził na komputerze, bo to nie jest wina filtra, miałem tak przy swojej 75 , tylko tam był padnięty wtryskiwacz, tzn. słabiej dawał paliwo, ale czasami tylko tak robił
CIRUT - Sob Kwi 21, 2007 18:41
PHJOWI napisał/a: | ja bym go sprawdził na komputerze, bo to nie jest wina filtra, miałem tak przy swojej 75 , tylko tam był padnięty wtryskiwacz, tzn. słabiej dawał paliwo, ale czasami tylko tak robił |
Witam,
fakt - nie jest to na pewno wina filtra. Ja także zaczynam kierować podejrzenia na wtryskiwacz. Z chęcią podłączyłbym auto pod komputer, ale niestety w Olsztynie nie ma firmy z oprogramowaniem na ROVER'a 75...już sprawdzałem. Najbliższy serwis jest w Białymstoku, Gdańsku i Warszawie, może w Toruniu. Ale w tamte rewiry na razie się nie wybieram.
Jeżeli okaże się, że faktycznie jest to wina wtryskiwacza, proszę powiedz mi, jakie to są koszta - wymiany/wyczyszczenia/naprawy.
Pozdrawiam.
PHJOWI - Sob Kwi 21, 2007 18:46
wtryskiwacz dostaniesz za 250zł naprawa od100do 400zł, najlepiej, sprawdz przy włączonej na maks klimie co się będzie działo
CIRUT - Sob Kwi 21, 2007 19:01
PHJOWI napisał/a: | wtryskiwacz dostaniesz za 250zł naprawa od100do 400zł, najlepiej, sprawdz przy włączonej na maks klimie co się będzie działo |
Tydzień temu, kiedy było parę gorących dni, klima chodziła pełną parą. Akurat miałem reportaż w Ostródzie(40km od Olsztyna) i tego dnia wszystko było idealnie, żadnych "dławnięć", przygasania silnika, na niektórych odcinkach jechałem 160-170km/h i też było ok. Co do klimy, to także zimą, kiedy chodziła na HI, nie było problemów.
A jak połączyć fakt chodzącej klimy na maksa z gaśnięciem silnika?
Pozdrawiam.
nixon75 - Sob Kwi 21, 2007 19:51
Ktoś kiedyś pisał o uszkodzonym czujniku położenia wału. Poszukaj w historii może to takie same objawy. Silnik jest BMW może poszukaj serwis tej firmy. Podobno niektóre serwisy BMW mają kompletny program do 75 ktoś na forum pisał.a jak nie kompletny do całego to z silnikem nie powinni mnieć problemu. Możesz też rozejrzeć się jak ktoś ma nowszy tester Boscha może będzie w stanie sprawdzić silnik
CIRUT - Sob Kwi 21, 2007 20:03
nixon75 napisał/a: | Ktoś kiedyś pisał o uszkodzonym czujniku położenia wału. Poszukaj w historii może to takie same objawy. Silnik jest BMW może poszukaj serwis tej firmy. Podobno niektóre serwisy BMW mają kompletny program do 75 ktoś na forum pisał.a jak nie kompletny do całego to z silnikem nie powinni mnieć problemu. Możesz też rozejrzeć się jak ktoś ma nowszy tester Boscha może będzie w stanie sprawdzić silnik |
OK, dzięki za podpowiedź. Nie wiem tylko cały czas, czy jest to poważny problem, czy coś błachego?
PHJOWI - Nie Kwi 22, 2007 07:10
CIRUT napisał/a: | PHJOWI napisał/a: | wtryskiwacz dostaniesz za 250zł naprawa od100do 400zł, najlepiej, sprawdz przy włączonej na maks klimie co się będzie działo |
A jak połączyć fakt chodzącej klimy na maksa z gaśnięciem silnika?
Pozdrawiam. |
GDY jest słabszy wtryskiwacz to przy pełnym obciążeniu klimatyzacji samochód robi się słaby lub gaśnie. Jeśli chodzi o czujnik położenia wału do w tym wypadku nie ma nic do tematu, gdyż auto by nie odpalało, a ono normalnie pali. Sprawdz czy nie masz mokrych węży ciśnieniowych od paliwa (te co idą do wtryskiwacza)
CIRUT - Nie Kwi 22, 2007 12:24
Witam wszystkich,
już na 99,9% wiem co jest nie tak. Wczoraj(sobota) podejrzewałem jeszcze wtryskiwacz. Napisaliście mi również o czujniku położenia wału, ale myślałem, że to nie to, ponieważ silnik odpalał...do wczorajszego wieczora, kiedy nie odpalił. Rozrusznik kręcił, kręcił i nic. Odczekałem 40minut - też nic - wróciłem taxi do domu.
Teraz wiem, że to jednak wina czujnika położenia wału(mam nadzieję, że nic nie przekręcam, nie jestem mechanikiem). Zaraz jadę pod firmę i spróbuję go znowu odpalić - ponoć może, ale nie musi sie udać. W poniedziałek(jutro) jestem umówiony z mechanikiem.
Dziękuję wszystkim za pomoc i cenne uwagi, na pewno się odezwę jak już będę po wizycie u mechanika.
Pozdrawiam,
Cirut
Marian_K - Pon Kwi 23, 2007 22:01
Hmm...
W innym poście szukasz informacji na temat czujnika położenia wałka rozrządu. Jeśli wierzyć RAVE - informacje z tego czujnika brane są pod uwagę tylko w momencie rozruchu silnika. Później czujnik ten można zupełnie odłączyć. Dziwią mnie zatem Twoje wcześniejsze objawy - gaśnięcie i dławienie silnika...
Może zanim kupisz nowy czujnik spróbuj pożyczyć od kogoś używany i sprawdź wtedy, co będzie się działo podczas jazdy.
Pozdrawiam!
CIRUT - Wto Kwi 24, 2007 05:19
Marian_K napisał/a: | Hmm...
W innym poście szukasz informacji na temat czujnika położenia wałka rozrządu. Jeśli wierzyć RAVE - informacje z tego czujnika brane są pod uwagę tylko w momencie rozruchu silnika. Później czujnik ten można zupełnie odłączyć. Dziwią mnie zatem Twoje wcześniejsze objawy - gaśnięcie i dławienie silnika...
Może zanim kupisz nowy czujnik spróbuj pożyczyć od kogoś używany i sprawdź wtedy, co będzie się działo podczas jazdy.
Pozdrawiam! |
Cześć,
było tak jak pisałem wcześniej - parę razy zdarzyło się,że przy dojeżdżaniu do świateł silnik się wyłączał. Odpalałem go i jechałem dalej. W ostatni weekend już nie mogłem odpalic silnika, raz się udało , ale od razu zgasł. Wczoraj(poniedziałek) byłem u mechanika, pogiął styki i psikną jakimś preparatem na czujnik...auto odpaliło. Gdy jeździłem nim po mieście i obserwowałem co się dzieje, w pewnym momencie silnik szarpnąl(miałem chyba 2 bieg), ale jechałem dalej - do najbliższego skrzyżowaia, kiedy silnik prawie zgasł. Po ujechaniu 3-4 km i dojeżdżaniu do skrzyżowania, w momencie kiedy miałem się zatrzymać, zapaliły się kontrolki - silnik się wyłączył. Odpaliłem - od razu zgasł - i tak ze 3 razy. Zepchnąłem auto na pobocze , odczekałem 10 minut, zapaliłem i dojechałem z powrotem do mechanika. Dzisiaj jadę do FOTY po nowy czujnik położenia wałka rozrządu - bo to musi być ta przyczyna, nic innego nie przychodzi nam do głowy. Wtryskiwacze są ok, filtr palwa nowy, dobre świece. Co prawda wczoraj kiedy jeszcze wymieniałem filtr pyłkowy, okazało się, że mam całkowicie zapchany otwór odprowadzający wodę pod auto. Woda sięgała do połowy filtra, może były jakieś krótkie spięcia/przebicia, które powodowały te rzeczy w mojej 75'ce. Ale raczej stawiam na ten nieszczęsny czujnik - wystarczyło go praktycznie dotknąć , a auto ożyło.
Pozdrawiam.
P.S. Jeśli masz inne zdanie, albo wiesz co może być inną przyczyną, będę wdzięczny za podpowiedź.
Marian_K - Wto Kwi 24, 2007 12:34
CIRUT napisał/a: | Jeśli masz inne zdanie, albo wiesz co może być inną przyczyną, będę wdzięczny za podpowiedź. |
Mi do głowy przychodzi czujnik położenia wału korbowego.
Błędy tego czujnika są rejestrowane w komputerze silnika, więc najlepiej byłoby podpiąć się do jakiegoś Testbooka. To niestety kosztuje, ale z drugiej strony jak zaczniesz tak po omacku "wszystko" wymieniać, to będą jeszcze wyższe koszty. Ewentualnie szukaj innego R75 CDT w okolicy i spróbuj podmienić czujnik.
Pozdrawiam!
CIRUT - Wto Kwi 24, 2007 12:55
Mi do głowy przychodzi czujnik położenia wału korbowego.
Błędy tego czujnika są rejestrowane w komputerze silnika, więc najlepiej byłoby podpiąć się do jakiegoś Testbooka. To niestety kosztuje, ale z drugiej strony jak zaczniesz tak po omacku "wszystko" wymieniać, to będą jeszcze wyższe koszty. Ewentualnie szukaj innego R75 CDT w okolicy i spróbuj podmienić czujnik.
Pozdrawiam![/quote]
Dzięki za pomoc:) Czy mógłbyś mi podać swój numer telefonu(mailem/lub smsem), chciałbym zadzwonić i porozmwaić chwilkę o tych czujnikach. Z góry dziękuję. Moje namiary:
Bartek Cirut
tel. 692 968 454
bartek@cirut.pl
[ Dodano: Wto Kwi 24, 2007 2:05 pm ]
Marian_K,
Dzięki za pomoc:) Czy mógłbyś mi podać swój numer telefonu(mailem/lub smsem), chciałbym zadzwonić i porozmwaić chwilkę o tych czujnikach. Z góry dziękuję. Moje namiary:
Bartek Cirut
tel. 692 968 454
bartek@cirut.pl
[ Dodano: Wto Kwi 24, 2007 2:48 pm ]
Marian_K napisał/a: | CIRUT napisał/a: | Jeśli masz inne zdanie, albo wiesz co może być inną przyczyną, będę wdzięczny za podpowiedź. |
Mi do głowy przychodzi czujnik położenia wału korbowego.
Błędy tego czujnika są rejestrowane w komputerze silnika, więc najlepiej byłoby podpiąć się do jakiegoś Testbooka. To niestety kosztuje, ale z drugiej strony jak zaczniesz tak po omacku "wszystko" wymieniać, to będą jeszcze wyższe koszty. Ewentualnie szukaj innego R75 CDT w okolicy i spróbuj podmienić czujnik.
Pozdrawiam! |
To ja już nic nie łapię...tzn, że w Roverze 75 CDT(mój jest z 2002roku)są dwa wymienne czujniki? - 1. czujnik położenia wałka rozrządu, 2. czujnik położenia wału korbowego?
Ten pierwszy zamówiłem dziś w Focie, jego numer to BMW 2 249 320 F - chcę go wymienić, bo wg mnie to on jej sprawcą gaśnięcia i niemożności odpalenia silnika.
W takim razie gdzie znajduje się czujnik położenia wału korbowego(jak ktoś ma schemat to bardzo o niego proszę) i czy jest możliwe, że zbiegiem okoliczności padły mi na raz te 2 czujniki? Parę dni temu nie mogłem odpalić auta, wystarczyło "poruszać" czujnikiem poł. wałka rozrządu - silnik momentalnie zaskoczył i przejechał bez problemów kilkanaście kilometrów, kiedy to znów mi zgasł na światłach. Potem odpalił za którymś razem i znowu mogłem jechać. Nstępnego dnia odpaliłem auto także bez problemu(nie jeżdżę nim na razie, dopóki nie zamienię tego czujnika na nowy) - to MUSI być czujnik poł.wałka rozrządu. Jutro mam go mieć, zobaczę co się będzie działo, jeżeli znowu będzie przygasał,gasł na postoju, albo nie odpalał - wtedy już nie wiem co mam robić. Spróbuję poszukać tego drugiego czujnika wału korbowego, może wystarczy go tylko przeczyścić.
Proszę o jakąś pomoc, zwłaszcza zależy mi na zlokalizowaniu czujnika wału korbowego.
Dziękuję i pozdrawiam,
Bartek.
piter34 - Wto Kwi 24, 2007 15:44
Marian_K napisał/a: | Mi do głowy przychodzi czujnik położenia wału korbowego.
Błędy tego czujnika są rejestrowane w komputerze silnika |
...i bierze też udział w procesie odpalania.
Marian_K - Wto Kwi 24, 2007 22:52
CIRUT napisał/a: | Czy mógłbyś mi podać swój numer telefonu(mailem/lub smsem), chciałbym zadzwonić i porozmwaić chwilkę o tych czujnikach. |
To już mamy za sobą
CIRUT napisał/a: | Proszę o jakąś pomoc, zwłaszcza zależy mi na zlokalizowaniu czujnika wału korbowego. |
Czujnik ten znajduje się pod rozrusznikiem:
Wygląda tak:
Pozdrawiam!
Rozan99 - Wto Kwi 24, 2007 23:03
Ja u siebie mam czasem takie szrpnięcia silnika, przygasania. Może wygląda to tak jakby na ułamek sekundy zapłon się wyłączył. Nie wiem co to może być... I czasem gdy chcem odpalić to nie startuje rozrusznik, ale to chyba szczotki są do wymiany bo co innego...
Macie jakieś sugestie?
Marian_K - Sro Kwi 25, 2007 08:47
Rozan99 napisał/a: | Ja u siebie mam czasem takie szrpnięcia silnika, przygasania. Może wygląda to tak jakby na ułamek sekundy zapłon się wyłączył. Nie wiem co to może być... | Proponowałbym Ci rozpocząć nowy temat z tym problemem. Tutaj opisujemy R75, a więc nie wszyscy muszą tu zaglądać...
Rozan99 napisał/a: | czasem gdy chcę odpalić to nie startuje rozrusznik, ale to chyba szczotki są do wymiany bo co innego... | Np. styki automatu rozrusznika (np. wypalone) lub też brak kontaktu na połączeniach (masa lub przewód prądowy).
Pozdrawiam!
markwiatek - Sro Kwi 25, 2007 09:19 Temat postu: [R75, 2.0CDTI] Dlawi sie od czasu do czasu Witam. U mnie jest podobny problem. Przy dojezdzaniu do np. swiatel, gdy mial wyzsze obroty, wrzuce na luz i nacisne hamulec, obroty spadaja do ok.400 i tak sie dlawi az nie puszcze hamulca, lub nie nacisne sprzegla. Problem rozwiazalem tymczasowo, przy wrzucaniu na luz nie puszczam sprzegla i wszystko jest dobrze. Co moze byc zepsute?
piter34 - Sro Kwi 25, 2007 16:01 Temat postu: Re: [R75, 2.0CDTI] Dlawi sie od czasu do czasu
markwiatek napisał/a: | Witam. U mnie jest podobny problem. Przy dojezdzaniu do np. swiatel, gdy mial wyzsze obroty, wrzuce na luz i nacisne hamulec, obroty spadaja do ok.400 i tak sie dlawi az nie puszcze hamulca, lub nie nacisne sprzegla. Problem rozwiazalem tymczasowo, przy wrzucaniu na luz nie puszczam sprzegla i wszystko jest dobrze. Co moze byc zepsute? |
Na Twoim miejscu sprawdziłbym silnik krokowy oraz przepustnicę (przeczyścił).
Mam rozumiec, że:
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, puszczasz sprzęgło, wciskasz hamulac i jest źle
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, trzymasz wciśnięte sprzęgło, wciskasz hamulec i jest dobrze?
markwiatek - Sro Kwi 25, 2007 16:06 Temat postu: Re: [R75, 2.0CDTI] Dlawi sie od czasu do czasu
Cytat: | Na Twoim miejscu sprawdziłbym silnik krokowy oraz przepustnicę (przeczyścił).
Mam rozumiec, że:
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, puszczasz sprzęgło, wciskasz hamulac i jest źle
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, trzymasz wciśnięte sprzęgło, wciskasz hamulec i jest dobrze? |
Dokladnie tak.
piter34: poprawiłem cytat
piter34 - Sro Kwi 25, 2007 16:29
markwiatek napisał/a: | Dokladnie tak. |
Nie mam żadnej koncepcji w takim wypadku.
Tommy05 - Sro Kwi 25, 2007 22:15
Witam
Ja przerabiałem temat uszkodzonego czujnika wału i wałka rozrządu. Kilka razy koledzy przerabiali na innych autach takie sytuację i moge dodac od siebie że własnie sytaucja jaka miałeś stworzona wyraznie odnosi się do kończacego żywota czujnika jednego badź drugiego. Ja stawiam na czujnik położenia wału ponieważ cześciej z praktyki one ulegają uszkodzeniu z powodu panujących warunków w miejscu ich pracy. Sytuacja jaką podałeś o przerywaniu własnie mówi o padajacym czujniku. Czesto w momencie wystapienia przerwy podczas pracy następuje gwałtowny spadek wskazówki obrotomierza na 0, co jest oznaka uszkodzonego czujnika wału korbowego. Było to nawet opisane kiedyś na forum. Najlepiej idzie to zaobserwować podczas homowania silnikiem kiedy koła przekazuja napęd na silnik a czujnik nie wychwytuje wszytkich impulsów z koła zamachowego i w tym momencie dokładnie widac na obrotomierzu co się dzieje.
Nie można tez mówić ze przyczyną nie jest czujnik wałka rozrządu.
Pozdr.
[ Dodano: Sro Kwi 25, 2007 11:32 pm ]
piter34 napisał/a: |
Na Twoim miejscu sprawdziłbym silnik krokowy oraz przepustnicę (przeczyścił). |
Sorry Piter ale chyba kolega pisze o dieslu, no chyba że coś pomyliłem
Cytat: | Mam rozumiec, że:
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, puszczasz sprzęgło, wciskasz hamulac i jest źle
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, trzymasz wciśnięte sprzęgło, wciskasz hamulec i jest dobrze? |
Jeżeli sytucja występuję w dieslu( i może benzynach?? nie wiem), to w tych autach z tego co wiem oczywiście (mechanik mi sprzedał taką informacje) jest taka fabryczna opcja (sterowana elektronicznie) która steruje pompą paliwa, lub pompo wtryskami i polega ona na tym, że w momencie wciskania hamulca i jednocześnie wciśniętego biegu następuje zmniejszenie dawki paliwa, zmniejszenie tej dawki paliwa jest automatycznie anulowane po wciśnięciu sprzegła lub majac auto na luzie i wtedy pedał hamulca nie regauje zmniejszając dawkę paliwa.
Z tego co przeczytałem z twojego opisu u ciebie ten problem wystepuje nawet na luzie co nie powinno mieć miejsca i to jest dziwne, tak jaby cały czas komputer myślał że właśnie hamujesz z załączonym biegiem, moze występuje jakiś czujnik biegu jałowego, który u ciebie wypadł z gry, ale tego to ja juz nie wiem.
Pozdr
Paul - Czw Kwi 26, 2007 00:11
Tommy05 napisał/a: | Z tego co przeczytałem z twojego opisu u ciebie ten problem wystepuje nawet na luzie co nie powinno mieć miejsca i to jest dziwne, tak jaby cały czas komputer myślał że właśnie hamujesz z załączonym biegiem, moze występuje jakiś czujnik biegu jałowego, który u ciebie wypadł z gry, ale tego to ja juz nie wiem. |
Na logikę to rozwiązanie wydaje się najbliższe prawdy, o ile tylko Twój mechanes czegoś nie pokręcił, Tommy
piter34 - Czw Kwi 26, 2007 16:43
Tommy05 napisał/a: | Sorry Piter ale chyba kolega pisze o dieslu, no chyba że coś pomyliłem |
Masz rację. Wykazałem się ignorancją i czytaniem po łebkach.
CIRUT - Pią Kwi 27, 2007 08:07
Witam wszystkich,
moje kłopoty właśnie się skończyły! Wczoraj założyłem nowy czujnik położenia wałka ROZRZĄDU - wszystkie wcześniejsze objawy(dławienie, przygasanie, gaśnięcie, niemożność odpalenia silnika) się skończyły.
Na wszelki wypadek kupię także czujnik położenia wału korbowego, bo jego życie też może się już kończyć, a nie chciałbym mieć przygód z autem gdzieś na wczasach za granicą...
P.S. Dziękuję wszystkim, kto zainteresował się moim problemem, dziękuję tym, którzy pomogli naprowadzic mnie na właściwy trop, mam nadzieję, że mój przypadek posłuży jako cenny drogowskaz "Roverkowcom" którym przytrafią się podobne historie.
Tommy05 - Pią Kwi 27, 2007 08:12
CIRUT napisał/a: | Witam wszystkich,
moje kłopoty właśnie się skończyły! Wczoraj założyłem nowy czujnik położenia wałka ROZRZĄDU - wszystkie wcześniejsze objawy(dławienie, przygasanie, gaśnięcie, niemożność odpalenia silnika) się skończyły. |
Bardzo sie cieszymy
Cytat: | Na wszelki wypadek kupię także czujnik położenia wału korbowego, bo jego życie też może się już kończyć, a nie chciałbym mieć przygód z autem gdzieś na wczasach za granicą... |
Jezeli masz okazję kupić tanio to warto ze sobą mieć, ja zdradze że tez ze mną jeździ w bagarzniku
Cytat: | P.S. Dziękuję wszystkim, kto zainteresował się moim problemem, dziękuję tym, którzy pomogli naprowadzic mnie na właściwy trop |
NIe ma za co i miłego uzytkowania furki.
Pozdr
piter34 - Pią Kwi 27, 2007 09:09
Dodałem Twój przypadek do FAQ technicznego.
|
|