Lechos - Czw Maj 03, 2007 18:51 Temat postu: [R416] Co to za sprężyna przy napinaczu? Tak jak w temacie, czy ona ciagnie napinacz (czy poddaje sie jeszcze pod naciskiem palca) i odpowiednio napina pasek czy jakas inna funkcje spelnia? Czy ta blaszka przy napinaczu jest nieruchomo skrecona do silnika czy ma luz ,ktory wlasnie redukuje ta sprezynka? piter34 - Pią Maj 04, 2007 11:59 Niepatrząc na fotkę pomyślałem, że chodzi Ci o napinacz automatyczny: 
...ale tam takiej sprężyny nie widzę. Na tym filmie przedstawiającym wymianę paska rozrządu w serii K (z napinaczem automatycznym) również jej nie widać. Lechos - Pią Maj 04, 2007 16:36 wlasnie chodzi mi o sprezynke od napinacza starego typu, wlasnie zdjolem obudowe i luknolem---napinacz jest przykrecony do silnika na amen i ta sprezynka bez sensu tam sobie siedzi. Chyba, ze jest to jakies zabezpieczenie na wypadek poluzowania sie srubki 
blue827 - Pią Maj 04, 2007 22:27 Ta sprężyna ma tylko pomóc we wstępnym napięciu rolki napinającej, następnie rolkę się dokręca (centralną śrubą) i to jest już stałe napięcie, sprężyna nie pełni już wtedy żadnej roli. Natomiast w praktyce wygląda to tak że ta sprężyna jest zasłaba i nie jest wstanie wystarczająco napiąć paska. Patent jest taki aby zachaczyć długi drut obok tej sprężyny (w miejscu gdzie jest przyczepiona do blaszki rolki) , na drugim końcu drutu przymocować jakiś śrubokręt lub mały łom, i zaprzeć sie o coś (np jakiś otwór w blasze) i na zasadzie dźwigni naciągnąć rolkę. I wtedy druga osoba (albo druga ręka) powinna dokręcić śrubę rolki napinającej. Pasek rozrządu musi być napięty. Dodatkowo w trakcie całej procedury napinania, można jeszcze płaskim kluczek trochę spróbować przekręcić jedno z kół rozrządu w stronę rolki napinającej, tzn aby chociaż trochę przekręcić pasek na stronę rolki , aby miała co napiąć. Lechos - Nie Maj 06, 2007 07:47 Dzieki, napinacz napiolem duzym srubokretem na wage a sprezynki juz nawet nie wkladalem |
