Zobacz temat - Na reporterskim szlaku cz.1 - Bieszczady 2007 :)
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Na reporterskim szlaku cz.1 - Bieszczady 2007 :)

MaReK - Nie Maj 06, 2007 01:13
Temat postu: Na reporterskim szlaku cz.1 - Bieszczady 2007 :)
http://www.marek.idzik.pl/rover/bieszczady/

Milego oglądania

Pozdrawiam,

Paul - Nie Maj 06, 2007 01:18

Heh, fajna wycieczka :D
pawciu87 - Nie Maj 06, 2007 03:48

dla mnie bomba :grin: a ta R200 prawie jak Land Rover :mrgreen:
MaReK - Nie Maj 06, 2007 09:29

Dzieki :)

Prawie robi duza roznice, ale w przypadku tej wycieczki nie :)
Gdyby to jednak byl Landek, to przez ten mostek na pewno by nie przejechal :)
A tak prowadzeni przez GPS'a stajemy przed mostkiem (szerokosc na lusterka), w chwili zwatpienia omija nas Fiat Panda i pelnym ogniem leci przez mostek... no nie moglismy byc gorsi :)

Moze dzisiaj zloze krotki filmik i tez go wrzuce.
Zdjecia sa male i nie oddaja tego klimatu niestety... tam trzeba byc :)

Pozdrawiam,

pawciu87 - Nie Maj 06, 2007 11:19

teraz wiem po prostu ze jak wroce do Polski, to musze w tamte rejony wybrac sie swoim... ale przez mostek to chyba nie dam rady sie przedostac :mrgreen:
Brt - Nie Maj 06, 2007 12:20

Fajne zdjęcia :) i wycieczka ;) masz rację MaRkU, że trzeba będzi sie tam wybrać ;) Była propozycja Zlotu ogólnopolskiego w tamtych rejonach, moze dałoby się jesienią coś skręcić ;) Jesli ktoś z okolicznych Roverkowiczów by pomógł ;)
MaReK - Nie Maj 06, 2007 13:01

Super sprawa. Bieszczady rządzą :)
Potrzeba byloby wiecej osob, ale mozna by nagrac fajne filmy i zrobic lepsze ujecia na wiecej samochodow. Tereny sa tam naprawde przepiekne. Górki, lasy, kolorowe korony drzew, swieze powietrze super ...

Zlot jesenia - fajna sprawa byle nie za pozno.
Szkoda ze w Warszawie nie ma takich urokow krajobrazowych :)

Kozik - Nie Maj 06, 2007 15:13

Pisze się na kolejną wyprawę. Już widziałem bieszczady bo tam mieszkam ale mały spocik jak najbardziej.
7Tomi - Nie Maj 06, 2007 16:33

Brt napisał/a:
Fajne zdjęcia :) i wycieczka ;) masz rację MaRkU, że trzeba będzi sie tam wybrać ;) Była propozycja Zlotu ogólnopolskiego w tamtych rejonach, moze dałoby się jesienią coś skręcić ;) Jesli ktoś z okolicznych Roverkowiczów by pomógł ;)


Ano był taki pomysł. Szukałem w tamtych okolicach jakiegoś toru itp itd i niestety jest ciężko :( ale ciągle szukam i mam nadzieje, że coś sie tu znajdzie :)

[ Dodano: Nie Maj 06, 2007 4:39 pm ]
MaReK napisał/a:
Super sprawa. Bieszczady rządzą :)
Potrzeba byloby wiecej osob, ale mozna by nagrac fajne filmy i zrobic lepsze ujecia na wiecej samochodow. Tereny sa tam naprawde przepiekne. Górki, lasy, kolorowe korony drzew, swieze powietrze super ...

Zlot jesenia - fajna sprawa byle nie za pozno.
Szkoda ze w Warszawie nie ma takich urokow krajobrazowych :)


No szkoda, że nie wiedziałem bo myśle, że na 99% przejeżdzałeś obok prze moje miastko :)
Trasa - Wawa -> Radom - Kielce - Tarnów -Jasło - Sanok - Bieszczady czy może Wawa- Radom - Tarnobrzeg - Rzeszów - Bieszczady?

Kozik - Nie Maj 06, 2007 16:39

Tomi_114 napisał/a:
Ano był taki pomysł. Niestety szukałem w tamtych okolicach jakiegoś toru itp itd i niestety jest ciężko ale ciągle szukam i mam nadzieje, że coś sie tu znajdzie


O tor to ciężko ale byliśmy na weekendzie majowym na lotnisku w Arłamowie (długość 1200m), urządziliśmy sobie małe wyścigi Rover214Si Astra1.6 A4 1.6 i Audi 80 1.6.
Mi udało się rozpędzić do 170 i wyhamować, koledzy 160 i 150, oczywiście wygrałem :D
Niestety nie można tam legalnie wjeżdżać trzeba by było z kimś to załatwić tylko niestety nie wiem z kim. Jeśli nie wyjadę nigdzie na wakacje to poszukam i popytam czy byłaby możliwość urządzenia tam imprezy.
Nas nikt nie zgarnął ale jest czytelny zakaz wjazdu :evil:

MaReK - Pon Maj 07, 2007 07:39

Kozik napisał/a:
Pisze się na kolejną wyprawę. Już widziałem bieszczady bo tam mieszkam ale mały spocik jak najbardziej.

Troche sie zgapilismy.
Po pierwsze rozmawialismy via phone z Brt i moglismy poprzez niego poinformowac, ze sie krecimy po tych rejonach :) Po drugie mielismy dostep do netu ale nie chcielismy z niego korzystac. Po trzecie - przez Sanok jechalismy z 10 razy ;)
Szkoda ze sie nie udalo spotkac, ale nastepnym razem (a na pewno taki bedzie) przyjedziemy i postaramy sie sprowokowac zlocik bieszczadzki :)

Tomi_114 napisał/a:
No szkoda, że nie wiedziałem bo myśle, że na 99% przejeżdzałeś obok prze moje miastko :)
Trasa - Wawa -> Radom - Kielce - Tarnów -Jasło - Sanok - Bieszczady czy może Wawa- Radom - Tarnobrzeg - Rzeszów - Bieszczady?

W strone Iwonicza Zdrój z Warszawy faktycznie jechalismy trasa nr 2 czyli Radom - Tarn. - Rzeszow. W strone powrotna, piatek wieczor, majac na uwadze wzmozony ruch wymyslilem trase skrocona, przemytnicza. Ustawilem wiec na tej durnej automapie takowa trase i jechalem przez "pieklo" ;) Malutkie drozki, waskie, dziurawe. Potem lesne jakies, az do czasu kiedy kazal nam pojechac przez ciemny las... wtedy ustawilem normalna trase i wyprowadzil mnie w Opatowie :) Wracalem ok. 7h i to nie dlatego, ze bylo duzo samochdow :)
W tamta strone czas byl duzo lepszy bo 4,5h :)

Pozdrawiam,

emes - Pon Maj 07, 2007 16:48

Zdjęcia świetne, a R 200 po wodzie przejechał, jestem pod wrażeniem :-) Tak przy okazji, po wszystkich szlakach samochodem jeździliście? :-)
MaReK - Pon Maj 07, 2007 16:55

emes napisał/a:
Zdjęcia świetne, a R 200 po wodzie przejechał, jestem pod wrażeniem :-) Tak przy okazji, po wszystkich szlakach samochodem jeździliście? :-)

Wszedzie tam gdzie byla tabliczka, ze szlak dla Rowerow :)
Głownie niebieskie i czerwone szlaki :)

Sprobuje dorzucic jeszcze krotki film z wyprawy ;)
Nie bede go obrabial to moze ozywie atmosfere ;)

Pozdrawiam,

pawciu87 - Pon Maj 07, 2007 16:57

tak wrzuc filmik :grin: , ciekawe czy R600 by sie przedarlo przez ta rzeczke :wink:
piter34 - Pon Maj 07, 2007 17:33

MaReK napisał/a:
Głownie niebieskie i czerwone szlaki :)

Tam wolno autem pomykać? :roll:

pawciu87 - Pon Maj 07, 2007 17:34

piter34 napisał/a:
MaReK napisał/a:
Głownie niebieskie i czerwone szlaki :)

Tam wolno autem pomykać? :roll:



napisal przeciez ze szlaki dla roverow :mrgreen:

emes - Pon Maj 07, 2007 17:46

piter34 napisał/a:
Tam wolno autem pomykać? :roll:


Jeżeli szlak biegnie drogą, to pewnie można :-)

ezy - Pon Maj 07, 2007 17:49
Temat postu: Re: Na reporterskim szlaku cz.1 - Bieszczady 2007 :)
MaReK napisał/a:
http://www.marek.idzik.pl/rover/bieszczady/

Milego oglądania

Pozdrawiam,


No miłe! Zwłaszcza te 180 na zegarze mnie zaskoczyło! Ładnie żeś bujnął tego bączka!

Brt - Pon Maj 07, 2007 19:25

ezy napisał/a:
Zwłaszcza te 180 na zegarze mnie zaskoczyło! Ładnie żeś bujnął tego bączka!


Piękne zdjecie ;) I nawet długiej prostej do tego nie trzeba :D

MaReK - Pon Maj 07, 2007 19:33

pawciu87 napisał/a:
tak wrzuc filmik :grin: , ciekawe czy R600 by sie przedarlo przez ta rzeczke :wink:

Nie ma tam jakis wypasów... troche przejazdów i ujec do skrecenia malej parodii reklamy z udzialem Roverka ;)

ezy napisał/a:
No miłe! Zwłaszcza te 180 na zegarze mnie zaskoczyło! Ładnie żeś bujnął tego bączka!

No niestety wiecej nie mozna bo:
a. strach (konsekwencje ew. bledu, inni uzytkownicy, bujanie, malo stabilne zawieszenie seryjne:) )
b. nie ma warunkow na codzien

Ale tu na tym zdjeciu wskazówka już wracała :)

piter34 napisał/a:
Tam wolno autem pomykać? :roll:

Wydaje mi się że wolno.
Drogi sa wyjezdzone, nie ma zakazów.
Z tego co slyszalem, w bieszczadach tak wlasnie jest... jedziesz sobie a tu nagle
droga zamienia sie w rzeke. Pod woda sa ulozone plyty betonowe lub kamienie...
Nigdzie tam gdzie sie poruszalismy nie bylo zakazu wjazdu, ruchu itp.
Nie bylo takich znaków jak np. w lasach.

Kozik - Wto Maj 08, 2007 16:29

MaReK napisał/a:
Wydaje mi się że wolno.
Drogi sa wyjezdzone, nie ma zakazów.
Z tego co slyszalem, w bieszczadach tak wlasnie jest... jedziesz sobie a tu nagle
droga zamienia sie w rzeke. Pod woda sa ulozone plyty betonowe lub kamienie...
Nigdzie tam gdzie sie poruszalismy nie bylo zakazu wjazdu, ruchu itp.
Nie bylo takich znaków jak np. w lasach.


To o czym piszesz to są tzw skróty między miejscowościami, zamiast jechać 35km wystarczy 10km po kiepskiej drodze i jest się na miejscu.