Zobacz temat - [R620] Częste uruchamianie zimnego silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Częste uruchamianie zimnego silnika

ezy - Sro Lip 25, 2007 14:01
Temat postu: [R620] Częste uruchamianie zimnego silnika
Witam, przymierzam sie do pozyczenia tesciowej samochodu na ok 2 tygodnie. Ma ona jednak nieznosna maniere uruchamiania silnika, przejechania 5m i gaszenia silnika - wyjazd z garazu-stop, przejechanie pod brame - stop, wyjechanie za brame- stop itd
Jakie konsekwencje dla mojego biednego silnika moze miec takie uzytkowanie przez 2 tygodnie co dzien (moze nawet kilka razy dziennie) ?

piter34 - Sro Lip 25, 2007 14:19

Powiedz jej, że Ty masz turbodiesla serii L i on musi być specjalnie traktowany, tzn. jeżeli się go wyłączy to przed ponownym włączeniem trzeba czekać 5 min., bo inaczej smarowanie będzie nieodpowiednie i się zatrze. :cool:
Adrian355 - Sro Lip 25, 2007 14:36

Powiedz jej że musi po odpaleniu czekać 2-3 min b inaczej turbo sie zatrze i wybuli za remont 1000zł to jej szybko nawyk przejdzie :mrgreen: A o gaszeniu powiedz że i tak mało pali tpo nie musi gasić :twisted:
ezy - Sro Lip 25, 2007 14:38

wiem, wiem, najlepiej powiedziec cos przestrzegajacego ale...to jest niestety baba (bez urazy dla innych kobiet) - powiesz jej a jutro i tak zapomni bo nawyk to nawyk - jest bezmyslny.
Adrian355 - Sro Lip 25, 2007 14:43

To naklej wielką kartę na deskę rozdzielczą z cennikiem regeneracji Turbin ale do cen dodaj jedno zero :wink:
giewu - Sro Lip 25, 2007 15:15

ezy napisał/a:
Witam, przymierzam sie do pozyczenia tesciowej samochodu na ok 2 tygodnie
naprawdę masz zamiar pożyczyć swój samochodzik :shock: ? ... i to w dodatku teściowej ;) ?
a tak naprawdę to Jej odpalanie i gaszenie silnika nie powinno wpłynąć na samochód ... pod warunkiem, że nie będzie przed garażem przygazówek robiła ;)

DEBEC - Sro Lip 25, 2007 15:41

Nie pożyczaj. Dałem żonie roverka na wakacje i już dzwoni i pyta czy na zderzaku była taka ciemna rysa bo nie przypomina sobie aby to ona zrobiła ( a kto jak nie ona). I pewnie katuje go 80km/h, jak wróci to trzeba będzie roverka trochę przegonić aby się odmulił.