Zobacz temat - zakupilem Roverka i mam problem z komisem....
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - zakupilem Roverka i mam problem z komisem....

xROnx - Czw Sie 16, 2007 14:27
Temat postu: zakupilem Roverka i mam problem z komisem....
witam
ponad miesiac temu zakupilem swojego roverka 214 w komisie. w aucie bylo radio blaupunkt'a fakt ze nikt nie sprawdzal przy ogledzinach czy dziala.tzn gdy byl wylaczony to pokazywal 0:00 bo akumulator byl rozladowany i co uruchomieine to trzeba bylo polaczac... ale ja nie o tym. gdy juz stalem sie posiadaczem roverka na drugi dzien probowalem wlaczyc radio... bez rezultatu. kontaktowalem sie z komisem powiedzieli zebym przyjechal. pojechalem popatrzyli poprzyciskali co sie dalo wiec stwierdzili ze zadzwonia do znajomego elektryka i powiedzieli do mnie zebym tam do niego pojechal bo prawdopodobnie trzeba zdjac kod.pojechalem i nastepnego dnia po odbior i facet nie naprawil bo nie wiedzial co jest.wiec pojechalem znowu do komisu i powiedzialem ze nie naprawili bo nie wieca co jest.wiec(i tu sie zaczyna tzn odganianie klienta)pracownik komisu popatrzyl poogladal dookola i powiedzial zebym przyjechal jutro bo jutro bedzie szef to z nim pogadam.pojechalem nastepnego dnia szef byl tez popatrzyl na radio i zapytal sie czy moge poczekac jeszcze 3 dni to oni dadza to do naprawy a jak nie da sie to dadza inne.oczywiscie pojechalem po 3 dniach i znowu mnie odgonili i powiedzieli ze radio wyslali do naprawy i ze zadzwonia do mnie. czekam i czekam pisze do nich na gg raz napisali ze jutro sie ze man skontaktuje bo jeszcze nic nie wie.a teraz jak pisze tonawet zero odzewu jest.....
nie ma co ukrywac ze to jest baaardzo denerwujace tymbardziej ze powiedzieli ze naprawia a jak nie to dostane drugie radio.
co mozecie mi doradzic? czy pojechac tam do nich i ochrzanic albo zadzwonic i ochrzanic.... juz nie wiem...

Tempest - Czw Sie 16, 2007 14:46

oczywiście możesz się z nimi kłócić - w kontekście masz prawo do tego
dobrą podstawą do tego byłaby pewnie też podkładka w postaci maili/GG czy czegoś tam innego (jeśli masz)
ile cała sprawa już się ciągnie całościowo - tydzień, dwa? a może więcej?

xROnx - Czw Sie 16, 2007 15:10

calosciowo sprawa sie ciagnie od momentu zakupu minus jeden dzien czyli jakies 1,5 miesiaca...
Valander_wwa - Pią Sie 17, 2007 19:58

xROnx napisał/a:
calosciowo sprawa sie ciagnie od momentu zakupu minus jeden dzien czyli jakies 1,5 miesiaca...


czyli można powiedzięc iż spokojnie możesz szukać sobie nowego radia.
Ja wiem że się można kłócić czy coś, ale zwykle szkoda nerwów. Niepokojące jest tylko to, że jeżeli w sprawie radia jest wielki problem, w dodatku zatajony to co z resztą samochodu, gdyby cokolwiek miałomieć miejsce... <tfu tfu>

xROnx - Pią Sie 17, 2007 22:39

no wlasnie tfu tfu.gadalem znowu z nimi.kazali przyjechac w poniedzialek.kiedy zapytalem sie czy mam przyjechac po to zeby uslyszec zebym przyjechal znowu w piatek albo zebym czekal na ich telefon otrzymalem odp ze mam przyjechac w poniedzialek po odbior radia.zobaczymy.jesli nie bedzie w poniedzialek radia robie im awanture w komisie.
a co do nowego radioa to ja juz je mam :) ale wiadomo.kupilem auto z radiem wiec chce go miec.zawsze mozna go sprzedac na allegro i pare pln bedzie.tylko zeby bylo sprawne...wiadomo.