Zobacz temat - Rover 200 1,4 16V VS Audi A4 1.9TDI 115KM 2007r
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Rover 200 1,4 16V VS Audi A4 1.9TDI 115KM 2007r

Kozik - Wto Sie 28, 2007 00:56
Temat postu: Rover 200 1,4 16V VS Audi A4 1.9TDI 115KM 2007r
No i stało się :mad: niestety.

Ścigałem się dzisiaj w nocy z nowiutkim Audi A4 1.9TDI 115KM i ponad 280Nm.
Ruszył z piskiem ze skrzyżowania więc zapaliłem Roverka i ogień za nim.
Doszedłem go na prostej on jechał ok. 160 ja troszkę szybciej więc wyprzedziłem go, na zakrętach jechaliśmy równo a może nawet ja troszkę szybciej tak do 140 też równo no ale jak złapałem 180 a on mnie wyprzedził to było przegięcie :shock:

Niestety 280Nm zrobiło swoje.
Ścigaliśmy się przez ok 25 km i było na prawdę ciekawie :mrgreen:
To był pierwszy kierowca Audi który posiada super furę (chyba synek tatusia ;P ) i potrafi nią jeździc - co się rzadko zdarza.

Tak więc pierwsza porażka Roverka w jego historii.

piter34 - Wto Sie 28, 2007 17:34

Kozik napisał/a:
Doszedłem go na prostej on jechał ok. 160 ja troszkę szybciej więc wyprzedziłem go, na zakrętach jechaliśmy równo a może nawet ja troszkę szybciej tak do 140 też równo no ale jak złapałem 180 a on mnie wyprzedził to było przegięcie

Kozik napisał/a:
Ścigaliśmy się przez ok 25 km i było na prawdę ciekawie :mrgreen:

Nie wiem jak to nazwać...?
Nieodpowiedzialność? :roll:

giewu - Wto Sie 28, 2007 17:38

piter34 napisał/a:
Kozik napisał/a:
Doszedłem go na prostej on jechał ok. 160 ja troszkę szybciej więc wyprzedziłem go, na zakrętach jechaliśmy równo a może nawet ja troszkę szybciej tak do 140 też równo no ale jak złapałem 180 a on mnie wyprzedził to było przegięcie

Kozik napisał/a:
Ścigaliśmy się przez ok 25 km i było na prawdę ciekawie :mrgreen:

Nie wiem jak to nazwać...?
Nieodpowiedzialność? :roll:
moim zdaniem słowo młodość wystarczy tutaj za komentarz ;)
Kozik - Wto Sie 28, 2007 19:01

Koledzy nie krępujcie się - GŁUPOTA - wiem o tym.
Ale raz na jakiś czas mi się zdarza :cry: ale niezwykle rzadko.
Jak już się ścigam to staram się na zamkniętej trasie lub na wynajętym placu.
Jest tu jeszcze jakiś głupi człowiek czy tylko ja? :wink:

srbenda - Wto Sie 28, 2007 19:28

Luz - młodość, głupota, etc. ;)
BTW Ścigałem się z Audi A4 1.9TDI 130KM i do 160 jechaliśmy równo a potem odjeżdżał. Z innej beczki - kiedyś mnie sprowokowało dwóch dresów (nie ubliżając nikomu...) w A4 2.5TDi quattro. Jedynka lekko, dwójka do odcinki, na trójce przy cca 130-140 ich wyprzedziłem. Potem zwolniłem ale zdążyłem zobaczyć ich miny > BEZCENNE! :mrgreen:

P.S. Nie róbcie tego u siebie na ulicach > ja jestem profesjonalistą :lol:

zouza - Wto Sie 28, 2007 19:34

Hmm może mam mentalność 15 letniego chłopca, a nie dorosłej kobiety ale też lubię :mrgreen:
Poza tym łatwo mnie sprowokować i z cała przyjemnością objeżdżam wszelkiej maści dresy... bijcie nic na to nie poradzę i to lubię :mrgreen:

Viniu - Sro Sie 29, 2007 08:29

A ja jeszcze nigdy (choć jeżdżę od 15 lat) nie ruszyłem z piskiem opon, ani poprzednią Mazdą, ani Roverkiem, ani razu jeszcze nie usłyszałem pisku opon na zakręcie (nawet na spocie Mazdy kiedy ścigaliśmy sie po zamkniętym torze w Starym Kisielinie - byłem ostatni :D )... chyba jestem jakiś nienormalny ;)
thef - Sro Sie 29, 2007 21:06

Viniu napisał/a:
A ja jeszcze nigdy (choć jeżdżę od 15 lat) nie ruszyłem z piskiem opon, ani poprzednią Mazdą, ani Roverkiem, ani razu jeszcze nie usłyszałem pisku opon na zakręcie (nawet na spocie Mazdy kiedy ścigaliśmy sie po zamkniętym torze w Starym Kisielinie - byłem ostatni :D )... chyba jestem jakiś nienormalny ;)

A może masz to samo co ja? Nie będę katował mojego autka, mam dieselka, głośny więc tym bardziej wyższe obroty mnie nie rajcują, bo głośno, bo rzęzi, bo się boimy. Bo chcemy jeździć dostojnie :) . A może po prostu, nie używamy sprzęgła do niecnych celów :mrgreen:

Viniu - Czw Sie 30, 2007 09:23

thef napisał/a:
A może masz to samo co ja? Nie będę katował mojego autka, mam dieselka, głośny więc tym bardziej wyższe obroty mnie nie rajcują, bo głośno, bo rzęzi, bo się boimy. Bo chcemy jeździć dostojnie . A może po prostu, nie używamy sprzęgła do niecnych celów
ooo to to to to .... praktycznie podpisuję się pod wyszystkim co napisałeś ale w miejsace diesla wpisuję benzynkę :) i dopisuję "bo mi poprostu szkoda auta" :)
Owsik - Czw Wrz 06, 2007 02:08

Viniu napisał/a:
A ja jeszcze nigdy (choć jeżdżę od 15 lat) nie ruszyłem z piskiem opon, ani poprzednią Mazdą, ani Roverkiem, ani razu jeszcze nie usłyszałem pisku opon na zakręcie (nawet na spocie Mazdy kiedy ścigaliśmy sie po zamkniętym torze w Starym Kisielinie - byłem ostatni :D )... chyba jestem jakiś nienormalny ;)



Kapelusznik :mrgreen:


;-)

Viniu - Czw Wrz 06, 2007 08:20

Owsik napisał/a:
Kapelusznik
Dobrze, że nie moherowy beret :mrgreen: ;)
tomcy - Czw Wrz 06, 2007 14:03

ja mam swoje 86 konikow i zapedy wyscigowe juz mi sie skonczyly - jak wlacze klime to mam wrazenie ze przyspieszenia nie ma :shock:
ale moj R to jest samochod rodzinny do przemieszczania sie a nie jakas wyscigowka - jakbym mial sie scigac to pewnie probowal bym sobie kupic jaka impreze lub najtanszy samochod sportowy calibre no a tak jezdze do 150 i cos tam mijam - dojezdzam do celu
:wink: