|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 1.4 16v 99']wydech końcowy
duklos - Sob Wrz 01, 2007 16:16 Temat postu: [R200 1.4 16v 99']wydech końcowy Witam wszystkich
Dzisiaj pojawiła sie nowa usterka w moim R200.
Mianowicie przerdzewiał wydech końcowy na rurze łączącej go z tłumikiem środkowym przy wieszaku(dodatkowo zaczepiłem jeszcze na polnej drodze i wyrwałem wieszak całkiem) i została dziura średnicy 20mm.
Teraz nie wiem co zrobić stąd moje pytanie do was, bo za wstawienie łaty mechanik krzyknął mi 60 zeta, a na allegro znalazłem wydech nowy (jakaś podróbka)za 140 zeta.(dają 2 lata gwarancji producenta)
Spawać czy dołożyć i wymienić ?
Dodam, że sam wydech ma już spore ,powiedzmy "pryszcze" i nie wiem jak długo będzie jeszcze szczelny.
Może ktoś z was już kupował taki wydech i może mi podpowiedzieć czy jest on coś wart?, jaka jest różnica w akustyce? bo cena jest dosyć mała jak na wydech.
http://moto.allegro.pl/it...nio_.html#photo
cz58y - Sob Wrz 01, 2007 20:36
Nie ma co łatać jak już rdzewieje i ma dziurę, lepiej kup nowy tłumik. Koszt nie wiele większy, a radość większa z nowego wydechu.
giewu - Sob Wrz 01, 2007 21:02
problem spawania (regeneracji) układów wydechowych jest stary jak świat ... w Twoim przypadku nawet chwili bym się nie zastanawiał i kupował drugi tłumik.... pamiętaj, że spaw Ci raczej nigdy już nie "puści" ... "puści" Ci za całkiem niedługo w innym miejscu Cytat: | Dodam, że sam wydech ma już spore ,powiedzmy "pryszcze" i nie wiem jak długo będzie jeszcze szczelny. | a Twoje, powyższe zdanie jedynie potwierdza moje słowa
KOSSA - Sob Wrz 01, 2007 21:40
Miałem podobny problem. Tylko w moim przypadku powstałą dziurę postanowiłem załatać samodzielnie. Wziąłem spawareczkę od rodziców i zacząłem sie uczyć spawać. Od razu zorganizowałem sobie kawałek blachy, owinąłem tłumik i kontynuowałem naukę. Jak narazie jeżdżę już na nim 3 miesiące i wszystko jest OK.
Dodam że satysfakcja samodzielnie naprawionego wydechu jest OGROMNA.
Pozdrawiam
giewu - Sob Wrz 01, 2007 21:51
KOSSA napisał/a: | ...Dodam że satysfakcja samodzielnie naprawionego wydechu jest OGROMNA... | jak i każdego samodzielnie naprawionego elementu w samochodzie ... tego na pewno nie da się ukryć ...
|
|