Zobacz temat - [Rover 220 SDI '97] -wyciek miedzy skrzynią a silnikiem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 220 SDI '97] -wyciek miedzy skrzynią a silnikiem

stan_w._j. - Sro Wrz 26, 2007 11:49
Temat postu: [Rover 220 SDI '97] -wyciek miedzy skrzynią a silnikiem
Po wymianie oleju(10w40 Castrol) zauważyłem dość duży wyciek między silnikiem a skrzynią biegów. Także turbina jest bardzo mokra. Po przygazowaniu i trzymaniu dużych obrotów: dym i sadza na chodniku.
Opinia mechanika:
1. Uszczelniacz między silnikiem i skrzynią
2. Turbina do regeneracji.

Ponadto nie wiem jaki olej przed wymianą był lany(auto wzięte od Niemca, który uzytkował cały czas, lecz nie potrafił powiedzieć co lał ). Także dalaszy wywód mechanika:
"Jeśli Niemiec lał wczesniej olej mineralny to teraz będzie po silniku, obecny olej(10w40) rozpuścił nagary, wypłukał silnik, i będzie kaput. "
Opinia drugiego mechanika:
"Te silniki nigdy nie powinny jeździć na mineralnym, one mają umrzeć na półsyntetyku. Patrzec na wycieki i pilnować żeby nie brakło oleju. Jesli juz będzie dramatycznie sie lało, wymienić uszczelniacze(jakie dokładnie jeszcze nie wiem) i dalej lać olej 10w40. ".

Co mam robić???
Wasza opinia jest dla mnie ostateczna.
Pozdro.

Brt - Sro Wrz 26, 2007 12:21

Wg mnie do tego silnika ma być 10W40. Co do wycieków to jeśli zostawia plamę po sobie to trzeba się powoli zabierać za wymianę uszczelniacza. Co do turbo, to czy kapie z niego, czy tylko jest wilgotne od oleju?? Jeśli już kapie, to też powoli mysleć o regeneracji. To że trochę sadzą rzuci to jeszcze nie powód do regeneracji. każdy klekot musi trochę zakopcić czasami :mrgreen: ;)
Reasumując to raczej się przychylam do opinii drugiego mechanika. Nie sądzę, żeby silnik padł. Jeśli juz to własnie tylko uszczelnienia i turbina.
Sam wróciłem 16kkm temu z minerala na półsyntetyk (Valvoline maxlife) i odpukać żadnych negatywnych konsekwencji, a wręcz poprawa pracy silnika. o castrolu słyszałem opinie, ze czasem własnie może powodowac rozszczelnienie silnika :|

stan_w._j. - Sro Wrz 26, 2007 12:30

W sumie to moje trzecie auto i zawsze lałem Castrol. Szczerze mówiąc to zrobiłem jakieś 40 km na nawym oleju tak więc myslę, że może nastapiła reakcja rozpuszczania nagarów, ale w efekcie w końcu musza powstać nagary z tego oleju-chociaż te dewagacje chyba raczej zostawię, bowiem za wszelką cenę chcę się pocieszyć.
Plam oleju nie zostawiam na razie(jest osłona-one tez nie jest jakos przesadnie nasączona olejem), turbina jest mokra właściwie taka "spocona". Pomyslę o regeneracji wkrótce. Na razie dzięki.

Brt - Sro Wrz 26, 2007 12:33

Jesli nie zostawiasz plam, to narazie jezdzić i obserwować ;) moje turbo tez do suchych nie należy i to właściwie od początku kiedy go mam. Qrcze to już 50kkm :shock: :mrgreen: :cool:
margareta - Sro Wrz 26, 2007 19:32

Witam,pilnie potrzebuję informacji,bo mam rozgrzebane auto.Jaki olej wlać do skrzyni biegów,bo domorosły mechanik spuścił i nie wie.Ratunkuuuuuuuuuuuuuuuu :shock:
Brt - Sro Wrz 26, 2007 20:15

jedziesz do firmy Land Serwis bodajże i tam prosisz o olej MTF94 produkcji Texaco i żaden inny, ewentualnie może da sie go kupić w serwisie hondy. Poczekaj niech ktoś z Krakowiaków da cynk dokładniej gdzie można kupic MTFa w kraku ;) I niech Ci nikt nie wciska zamiennika. ma być ten i tylko ten olej ;)
margareta - Pią Wrz 28, 2007 20:37

wieeeeeeeeeeeeeeelkie dzięki :grin: