Zobacz temat - [400 Tourer 1.6, 97]Immobilajzer nie wyłacza sie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [400 Tourer 1.6, 97]Immobilajzer nie wyłacza sie


as35 - Pon Paź 22, 2007 06:33
Temat postu: [400 Tourer 1.6, 97]Immobilajzer nie wyłacza sie
Witam!
Dziś rankiem mój Roverek 400 Tourer odmówił posłuszeństwa. Lekki mrozik i akumulator nie odpalił. Najgorsze ze po drugiej próbie odpalenia okazało sie ze nie mogę odblokować immobilizera pilotem:-(. Podłączenie kablami z sasiedniego autka nic nie dała -dalej nie chce sie odblokować immobilizer. POMOCY. Jakieś sugestie? Czy padnięty (ale nie do końca akumulator) może być tego przyczyną?

sTERYD - Pon Paź 22, 2007 07:51

może po prostu się rozsynchronizował pilot, ale kondensatory w centralce się nie wyładowały całkiem i nie pozwoli zsynchronizować na nowo (niedawno coś takiego przeżyłem) :/
spróbuj odłączyć akumulator na godzinkę i wtedy zsynchronizować pilota jak przy wymianie baterii :cool:

as35 - Pon Paź 22, 2007 08:24

Hmmm dziewki za sugestie:-) na pewno spróbuje i tego:-). Na szczęście mam w domku 4 cyfrowy kod do immobilisera więc i wersja z deaktywacja jego wchodzi w grę:-) plus nowy akumulator:-)
AgnieszkaM - Pon Paź 22, 2007 12:54

W sobotę mialam taki sam problem.
I co się okazało...
Wczoraj przekręcam kluczyk, silnik zaharczał ale nie odpalil, podłaczyłam więc prostownik i po 10 min działał jak ta lala.
Byłam dzisiaj u mechanika, akumulator ładuje, ale coś w nim jest uszkodzone.
Jadę kupić nowy i powinno byc ok.

as35 - Pon Paź 22, 2007 13:59

Witam . U mnie pomogła wymian akumulatora:-) Na nowym mało silnika nie wyrwie z ramy. :-) Po pewnym czasie na starym udało mi sie odblokować immobiliser ale tylko raz (czyli jest coś na rzeczy z tymi kondensatorami). Postanowiłem i uczyniłem - nowy akumulator. Hmmm dziwne po wymianie wydaje mi sie jakby pedał gazu i hamulca był twardszy. Musze zapytać zony ona też jeździ wiec może też to zauważy (albo i nie).
piter34 - Pon Paź 22, 2007 14:33

as35 napisał/a:
Lekki mrozik i akumulator nie odpalił.

W sumie to bardzo dobrze, bo gdyby akumulator odpalił, to byłby wybuch/wyciek i inne straszne rzeczy... ;-)

AgnieszkaM napisał/a:
akumulator ładuje

Akumulator nie ładuje, ale jest ładowany (przez alternator) ;-)

Paul - Pon Paź 22, 2007 19:04

piter34 napisał/a:
bo gdyby akumulator odpalił

piter34 napisał/a:
Akumulator nie ładuje

:hahaha: Jakiś Ty drobiazgowy :szok:

AgnieszkaM - Pon Paź 22, 2007 22:35

piter34 napisał/a:
AgnieszkaM napisał/a:
akumulator ładuje

Akumulator nie ładuje, ale jest ładowany (przez alternator)


Dzięki za uwagę, cóż jak ktoś pisze w biegu, w pracy to nieraz popełnia błędy.
Ale wazne że wszyscy wiedzą o co chodzi

piter34 - Wto Paź 23, 2007 11:58

Paul napisał/a:
Jakiś Ty drobiazgowy

Widocznie miałem jakieś najście drobiazgowości.
Na szczęście opatrzyłem swoje uwagi odpowiednimi emotikonami i nikt nie poczuł się urażony. ;-)

Brt - Wto Paź 23, 2007 14:29

piter34 napisał/a:
Widocznie miałem jakieś najście drobiazgowości.


ee serio?? :mrgreen: :hahaha: ;)

as35 - Sro Paź 24, 2007 10:03

Wyjaśniła sie tajemnica twardego pedału gazu i hamulca! Jak dobrze dać nieraz pojeździć kobiecie :-) . Ja już miałem różne spiskowe teorie :-) a tu proza życia, wraca żona z zakupów i wyjaśniła tajemnicze zachowanie sie autka:-) - nowe dywaniki przesunęły sie pod pedały i blokowały :-) .
Co do drobiazgowości kolegi Piter34 to fajnie wyszło lubię takie poczucie humoru :-) hihihih

thef - Sro Paź 24, 2007 10:18

as35 napisał/a:
Wyjaśniła sie tajemnica twardego pedału gazu i hamulca! Jak dobrze dać nieraz pojeździć kobiecie :-) . Ja już miałem różne spiskowe teorie :-) a tu proza życia, wraca żona z zakupów i wyjaśniła tajemnicze zachowanie sie autka:-) - nowe dywaniki przesunęły sie pod pedały i blokowały :-) .
Hehe, no to dla żonki za spostrzegawczość i zaoszczędzenie wizyty u mechanika wielki plus ;) . to mi przypomina przypadek b_mol'a, któremu padał akumulator i jak się okazało potem, winna była butelka napoju włożona między sterowanie fotela a próg, która to butelka naciskała na przyciski sterowania ;) .