Zobacz temat - [R75] Dziwne działanie spryskiwacza
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Dziwne działanie spryskiwacza

Olo12 - Pon Lis 26, 2007 14:32
Temat postu: [R75] Dziwne działanie spryskiwacza
Jadąc w piątek w dość trudnych warunkach pogodowych ( błoto nietylko pośniegowe) dość dużo używałem spryskiwacza i wycieraczek do tego topnia że zabrakło mi płynu.
Odruchowo wciskałem spryskiwacz nie mając płynu ( może 3-4 razy na sucho) na najbliższej stacji uzupełniłem płyn i od tego momentu spryskiwacz jakby słabiej działa.
Ciśnienie wypływającego płynu nie jest takie jak wcześniej...
Czy może jakieś nieczystości z ostakiami płynu przytkały przewody a może coś innego?
Jeśli ktoś się spotkał z takim przypadkiem proszę o pomoc.

Kris - Pon Lis 26, 2007 15:29
Temat postu: Re: [R 75 2,0 cdt 2000r.] dziwne działanie spryskiwacza
Olo12 napisał/a:
Jadąc w piątek w dość trudnych warunkach pogodowych ( błoto nietylko pośniegowe) dość dużo używałem spryskiwacza i wycieraczek do tego topnia że zabrakło mi płynu.
Odruchowo wciskałem spryskiwacz nie mając płynu ( może 3-4 razy na sucho) na najbliższej stacji uzupełniłem płyn i od tego momentu spryskiwacz jakby słabiej działa.
Ciśnienie wypływającego płynu nie jest takie jak wcześniej...
Czy może jakieś nieczystości z ostakiami płynu przytkały przewody a może coś innego?
Jeśli ktoś się spotkał z takim przypadkiem proszę o pomoc.


Płyny zimowe... a zakladam że taki zalałeś, mają inną charkterystykę gęstość/ścislość czy co tam jeszcze... faktem jest że płyn odporny na niskie temperatury będzie lecial mniej żwawo. Nie wiem czy to to, ale zawsze na to zwracam uwagę w momencie zmiany szczególnie zimowy<->letni i na odwrót.

Brt - Wto Gru 25, 2007 17:05

Cytat:
Płyny zimowe... a zakladam że taki zalałeś, mają inną charkterystykę gęstość/ścislość czy co tam jeszcze... faktem jest że płyn odporny na niskie temperatury będzie lecial mniej żwawo. Nie wiem czy to to, ale zawsze na to zwracam uwagę w momencie zmiany szczególnie zimowy<->letni i na odwrót.


Dokładnie to samo zauważyłem, co w przypadku spryskiwaczy w R200 powduje pewien problem :mrgreen:

Ciufa - Wto Gru 25, 2007 17:28

Kris napisał/a:
faktem jest że płyn odporny na niskie temperatury będzie lecial mniej żwawo

fakt
brakło mi płynu, więc nalałem wody i w tym momencie przy uruchomieniu spryskiwaczy wszystko poleciało mi na dach :wink:
sprawdz na opakowaniu tego płynu czy można go wymieszać z wodą i w jakich proporcjach

Wolek - Pią Gru 28, 2007 11:11

to norma jak zalałeś jeszcze cały zbiornik plynem to widac odrazu ze slabiej sika ,jak bedzie mniej plynu w zbiorniczku to troche lepiej bedzie.Tak jest przynajmniej u mnie
grib - Pią Gru 28, 2007 11:41

widziałem na to fajny patent.ktoś przedłużył przewody od zbiorniczka do spryskiwaczy i owinął nimi przewody z płynem chłodzącym,po nagrzaniu się rozgrzewają płyn a ten jest wtedy rzadszy.takie tam ale działa. ------------ grib
sTERYD - Pią Gru 28, 2007 11:45

równie dobrze działa denaturat :P
Brt - Pią Gru 28, 2007 11:46

a o ile lepiej ........pachnie :mrgreen:
grib - Pią Gru 28, 2007 11:57

to zalej dynksem a potem u lakiernika :beczy:
sTERYD - Pią Gru 28, 2007 12:02

oj nie przesadzaj ;)
przede wszystkim spirytus Ci lakieru nie zje, a na pewno nie w takim stężeniu w jakim będzie sie znajdował po wlaniu 0,5 l do 5 litrów płynu w zbiorniczku (jak dobrze liczę, to przy założeniu 96%, i jeśli płynu byłoby dokładnie 4,5 litra to tylko 9,6% alkoholu zostaje. no chyba, że wlejesz sam denaturat, ale to chore, i menelstwo Ci się będzie pod kola rzucać ;)
to wtedy mogą zniszczyć lakier ;)

Brt - Pią Gru 28, 2007 12:03

:hahaha: :hahaha:
grib - Pią Gru 28, 2007 12:05

no taa.i przez chleb można otym nie pomyślałem :wink:
truten23 - Nie Gru 30, 2007 19:19

swojego czasu jeszcze do mojego malca brat dol mi do zbiorniczka z plynem jakigoś ruskiego spirytusu, ludzie, czego to nie potrafilo z czyby zmyc!! :shock: Uprzedzam pytanie: lakier zostal :mrgreen:
Olo12 - Sro Sty 02, 2008 08:11

Dzięki za zainteresowanie tematem znalazłem już sposób na rozwiązanie problemu już nawet komuś dałem radę jak sobie z tym poradzić. Jest to sposób szybki ale w moim przypadku dał pozytywny skutek. wystarczyło przedmuchać pod ciśnieniem ( z kompresora) dysze spryskiwacza. Użyłem do tego cienkiej końcówki która nachodziła na dyszę i poprostu zaaplikowałem kilka dawek powietrz pod ciśnieniem w zbiorniczku słychać było przelewający się płyn a z pozostałych tysz wylatywało powietrze z resztakami płymu tą czynność powtórzyłem na każdej z pozostałych 3 dysz i teraz działa poprawnie.