Zobacz temat - [R200 SDI] 98' - ubywanie płynu chłodzącego
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 SDI] 98' - ubywanie płynu chłodzącego

MaReK - Wto Sty 15, 2008 13:58
Temat postu: [R200 SDI] 98' - ubywanie płynu chłodzącego
Cześć wiara ;)

Mam taki dziwny objaw w roverku 200SDi.
Otoz po zalaniu płynu chłodzącego (Borygo EKO) do pozycji MAX w zbiorniczku, płyn ów znajduje się tam przez jakieś dwa-trzy dni od momentu zalania.

Po trzech dniach, zagladam - susza w zbiorniku, albo na dnie ledwo do krućca sięga.
Jak naciskam odme od zbiorniczka w dowolnym jej miejscy to wydobywaja sie bulgoty niepokoju i plyn jakby wracal, ale sa to znikome ilosci. Niemniej jednak plyn znajduje sie w rurce, a nie w zbiorniku.

Zapytanie mam takie? Co moze byc powodem jego uciekania, oraz gdzie szukac wyciekow.
Idac sladami przewodu gumowego, nie ma wyciekow (tzn golym okiem nic nie widac).
Gdzie jeszcze mozna takiego wycieku szukac i gdzie on moze polykac ewentualnie ten nadmiar ;)

Mam jeszcze takie podejrzenie, ze moze on sie wydostaje przez sparcialy przewod, ale jak juz pisalem sladow wycieku nie ma, chyba ze to co wycieka - paruje ;D

Brt - Wto Sty 15, 2008 14:04

MaReK a zobacz, czy jak zostawisz tak na dnie, to też wycieknie :) Mój jak jest zalany na max, to wywali, ale jak zostawię tak 1cm powyżej dna, to nic nie wywala przez dłuższy czas ;)
MaReK - Wto Sty 15, 2008 14:42

No narazie jest tak juz miesiac... i jezdzi nie gotuje sie itp.
Wkurza mnie to troche... bo nie wiem dlaczego tak jest.

Wymienilem nawet zbiorniczek, bo myslalem ze to przez kruciec polamany... ale nowy (dzieki thef) tez oddaje. Ja nawet nie wiem gdzie on go oddaje ;/

Brt - Wto Sty 15, 2008 14:50

Ja u siebie też nie wiem, podejrzewam okolice termostatu, ale ..... :bezradny: narazie nawet nie próbuję sie tam dostać (remove the radiator :D ;) ) Poogladaj, moze gdzieś znajdziesz biały nalot ;)
String - Wto Sty 15, 2008 14:59

U mnie mam wyciek zlokalizowany w ciężko dostepnym miejscu.
Krótkie kolanko łączące blok silnika i termostat. Wyciek mam widoczny od spodu auta. Niestety jest straszny dostęp i mimo demontażu termostatu nie dałem rady tam sie dostać i wyciek zlikwidować.

strala1 - Sro Sty 16, 2008 09:26

Proponuje uszczelniacz firmy K2, jezelli to maly wyciek na pewnoe pomorze.
radko - Sro Sty 16, 2008 09:51

Brt napisał/a:
MaReK a zobacz, czy jak zostawisz tak na dnie, to też wycieknie :) Mój jak jest zalany na max, to wywali, ale jak zostawię tak 1cm powyżej dna, to nic nie wywala przez dłuższy czas ;)


Brt, a jak z twardością węży chłodzenia? Bo z małym stanem płynu w zbiorniczku to i u mnie nie ubywało przez jakiś czas, a jak korek dokręciłem leciutko to jeszcze dłużej, a jak nie przekraczałem 3tys. obr. to jeszcze dłużej, a jak żonka jeździła to wcale :lol: Jednak wystarczyło położyć cegłówkę na pedał i potrzymać jakiś czas na 3tyś. obr. i w tym czasie obserwować płyn w zbiorniczku. Stan rósł, rósł........ aż zaczynało wywalać przez korek :cry: a węże twardniały jak kamyk :evil: . Teraz zdejmuję głowicę i zobaczymy co się stało. :?:
Absolutnie Ci tego nie życzę ale sprawdzić można.

pozdr. :fura:

Brt - Sro Sty 16, 2008 09:58

radko nie mam pojęcia :D nie wywala i auto jeździ to nie sprawdzałem :lol: ;) przy ostrej jeździe miało u mnie wywalać płyn, to często bym go dolewał :lol: :twisted:
radko - Sro Sty 16, 2008 10:38

Brt napisał/a:
radko nie mam pojęcia :D nie wywala i auto jeździ to nie sprawdzałem


jak to "nie wywala" a to co?

Brt napisał/a:
Mój jak jest zalany na max, to wywali


i to?

Brt napisał/a:
ak zostawię tak 1cm powyżej dna, to nic nie wywala przez dłuższy czas ;)


"przez dłuższy czas" czy wcale?

Zientas - Sro Sty 16, 2008 10:39

Jak nie widać wycieku to prawdopodobnie ucieka przez... rurę wydechową - czyli uszczelka pod głowicą.
Z tymi uszczelniaczami bym uważał bo później ci "uszczelnią" termostat :razz:

Pozdrawiam!

strala1 - Sro Sty 16, 2008 10:42

Jezeli zastosujesz uszczelniacz dobrej firmy w plynie nic sie nie zapcha :)
thef - Sro Sty 16, 2008 10:46

Hehe, to na następnym zlocie szukamy wycieków w kilku SDi ;) . Ja po zmianie głowicy dalej obserwuję ubywanie płynu, choć znacząco mniejsze.
Brt - Sro Sty 16, 2008 11:03

radko, hehe skrót myślowy ;) tzn jest tak, że gdzieś mam mały wyciek, ale przez korek mi płynu nie wyrzuca, a Tobie jak sie domyślam to niestety tak :( I ten mój wyciek sie mocniej uaktywnia, gdy mam pełny zbiorniczek płynu. A jak jeżdżę z płynem "na dnie" to wycieka płyn w minimalnych ilościach (1 litr na 10kkm tak na oko). ;) mam nadzieję, że teraz jasno napisałem ;) Co do węży to nie sprawdzałem, czy twardnieją na kamień :roll:
MaReK - Sro Sty 16, 2008 11:08

U mnie tez nie wypluwa gora. Obawiam sie najgorszego, czyli wyciekow dolem :(

Pozdrawiam,