Zobacz temat - [R600] Hamulce na tylnej osi
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Hamulce na tylnej osi

Zientas - Pią Lut 29, 2008 14:52
Temat postu: [R600] Hamulce na tylnej osi
Witam!

Mam problem. Podczas mrozu zacina się ręczny - tzn. nie idzie go spuścić podejrzewam więc przewody w których jest woda. Ale najważniejszy problem to nie działający ręczny na jednym zacisku. Coś tam niby ślimak nie działa i nie dobija sprężyna. W zasadzie przy gwałtownym hamowaniu z wyższych prędkości mam wrażenie że auto nurkuje bardziej na jedną stronę co może być spowodowane niedziałającym zaciskiem na jednym kole.

Macie jakieś rozwiązanie? Regeneracja? Szrot? Nowe (są?)? (Oczywiście linki ręcznego nowe będą, ale co zrobić z zaciskami?)

Pozdrawiam!

arturky - Pią Lut 29, 2008 17:04

Witaj Zientas, Jeżeli faktycznie tłoczek w zacisku nie pracuje, to trzeba zobaczyć co jest tego przyczyną. Zakładam, że układ hamulcowy jest poprawnie odpowietrzony, poziom płynu OK itp.

Nowe kompletne zaciski tylne są dostępne np. w InterCarsie LUC BHQ118 ( prawy tył ) i LUC BHQ119 ( lewy tył ). Cena na www 550zł :neutral:

kwiatekt11 - Pią Lut 29, 2008 17:28
Temat postu: Re: [R600] Hamulce na tylnej osi
Zientas napisał/a:
Witam!

Mam problem. Podczas mrozu zacina się ręczny - tzn. nie idzie go spuścić podejrzewam więc przewody w których jest woda. Ale najważniejszy problem to nie działający ręczny na jednym zacisku. Coś tam niby ślimak nie działa i nie dobija sprężyna. W zasadzie przy gwałtownym hamowaniu z wyższych prędkości mam wrażenie że auto nurkuje bardziej na jedną stronę co może być spowodowane niedziałającym zaciskiem na jednym kole.

Macie jakieś rozwiązanie? Regeneracja? Szrot? Nowe (są?)? (Oczywiście linki ręcznego nowe będą, ale co zrobić z zaciskami?)

Pozdrawiam!
podczas mrozu nie zaciąga sie ręcznego :mrgreen: tylko zostawia na biegu
Chester - Pią Lut 29, 2008 17:37

kwiatekt11, ile ty zyjesz na tym swiecie?? jesli ci wiadomo to dieselek ma zaplon samoczynny czyli jaknajbardziej na recznym
Brt - Pią Lut 29, 2008 17:55

A co ma zapłon do ręcznego ?? ?? :shock: Od "zawsze" wiadomo, że na mrozie nie zostawia się auta na ręcznym. Jak nie linka to klocki moga przymarznąć do tarcz/bębnów. Ja cały rok zostawiam auto tylko na biegu (oprócz parkowania na pochyłosci) i juz kilkakrotnie spotkałem auta, które po mroźnej nocy nie ruszyły z parkingu, lub jechały z zablokowanym tylnym kołem/kołami.
Zientas - Pią Lut 29, 2008 17:56

arturky napisał/a:
Witaj Zientas, Jeżeli faktycznie tłoczek w zacisku nie pracuje, to trzeba zobaczyć co jest tego przyczyną. Zakładam, że układ hamulcowy jest poprawnie odpowietrzony, poziom płynu OK itp.


Tu jest OK.

arturky napisał/a:
Nowe kompletne zaciski tylne są dostępne np. w InterCarsie LUC BHQ118 ( prawy tył ) i LUC BHQ119 ( lewy tył ). Cena na www 550zł :neutral:


Za sztukę? :shock:


Edit: Nie zostawiam auta na ręcznym. Zaciągnąłem go tylko na chwilę celem otwarcia bramy... no i dupa.

[ Dodano: Pią Lut 29, 2008 18:04 ]
Na stronach IC są jeszcze jakieś zestawy naprawcze za paręnaście złotych - co to takiego?

kwiatekt11 - Pią Lut 29, 2008 18:29

Chester napisał/a:
kwiatekt11, ile ty zyjesz na tym swiecie?? jesli ci wiadomo to dieselek ma zaplon samoczynny czyli jaknajbardziej na recznym
przepraszam bardzo ale ja nic tam nie napisałem o zapłonie więc sam sie zastanów ile lat żyjesz i radze nauczyć sie czytać :ok:
Chester - Pią Lut 29, 2008 18:51

BRT wiesz ja nie chce nic mowic ale juz widziałem jak autko odpalilo (diesel) bez pomocy rozrusznika zostawili go na malym podjezdzie na biegu i dobrze ze kierowca byl czlowiek myslacy i zdazyl go zatrzymac bo skasowalby nam wejscie do burynku.... dlatego mowie ze reczny jak nabardziej przy dieslu trzeba zaciagac....

Na mrozie trzeba sie liczyc z tym ze moze cos zamarznac, przymarznac itp....

Zientas najlepiej jak podjedziesz do IC i zapytasz bo to co maja dostepne na stronie nie zawsze jest zgodne ze stanem sklepowego magazynu....

sTERYD - Pią Lut 29, 2008 19:16

Chester napisał/a:
dieselek ma zaplon samoczynny czyli jaknajbardziej na recznym

tak, ale jak przekręcisz kluczyk w pozycję zero, to zamyka sie elektrozawór w pompie, więc sam na biegu napewno nie odpali, chyba, że z włączoną stacyjką

nawiasem mówiąc bez tego elektrozaworu diesla nie dałoby się zgasić kluczykiem (są takie pojazdy, że kluczyk sobie można zabrać, a silnik będzie chodził :P )

Chester - Pią Lut 29, 2008 19:21

sTERYD napisał/a:
(są takie pojazdy, że kluczyk sobie można zabrać, a silnik będzie chodził :P )
dokladnie o to mi chodzilo.... zresztą jak byłem w wojsku to raz paliliśmy STARa na zaciąg bo nie miał akumulatorów..... :mrgreen:
sTERYD - Pią Lut 29, 2008 19:22

tak, ale to już nie ta tiochnika ;)
Brt - Pią Lut 29, 2008 19:24

w R na 200% tego nie zobaczysz ;) szczegóły wyjaśnił sTERYD ;)
sTERYD napisał/a:
(są takie pojazdy, że kluczyk sobie można zabrać, a silnik będzie chodził )

ursus :lol: jeździ bez akumulatorów, hamulców (zatrzymuje się po nacisnięciu sprzęgła), swiateł :D :lol:

sTERYD - Pią Lut 29, 2008 19:26

niejeden nadal jeździ ;)
Brt - Pią Lut 29, 2008 19:27

ja nawet wiem gdzie :lol: niejedne wakacje się takim tłukłem, naprzemian z kombajnem (faaajny) :D
Marrkus - Pią Lut 29, 2008 20:24

Ja z tyłu powymieniałem zaciski (właściwie na razie 1 ale drugi już czeka) - powód? Podobnie jak u ciebie mimo ze linka chodzi ok, to tłoczek już się nie kwapił by działać z taką siłą jak powinien. Z jednej strony brał troche a z drugiej porażka - zero hamulca ręcznego ( normalny chyba brał. Próbowałem rozebrać zacisk ale "skończyła" się nakrętka a raczej śruba - po wymianie było znacznie lepiej. tam jest jakiś system samoregulacji w tym zacisku i nie chodzi o wkręcenie tłoczka w zacisk - chyba jest coś więcej ale nie mogłem z RAVE wyczaić o co chodzi. Mam już ponad 10 000 na nowych tarczach (wszystkie 4) i mam porównanie jak działa stary zacisk w porównaniu z tym "nowym" - zakupionym od kolegi z forum - dawcą był jakiś angol zakupiony na części - ten mój nie zaciska tak jak powinien - widać to po zużyciu tarczy, ten wymieniony ładnie rysuje tarczę czyli zaciska tak jak powinien. Idzie wiosna i tylko czekam na wolną chwilę by się tym zająć. Dodam tylko że tył na badaniach tech (zaraz po wymianie) przeszedł ale różnica na ręcznym pomiędzy prawym a lewym była na granicy akceptowalności

Jeżeli ktoś sie bawił z tymi zaciskami to może chciałby sie podzielić tą tajemną wiedzą z innymi użytkownikami.

Zaciski w IC są ale ich nie ma - dla mnie powiedzieli że stan w magazynie zerowy a sprowadzać nie będą nawet na specjalne zamówienie.
Komplety naprawcze o których piszesz to zestaw gumek do zacisków (zazwyczaj komplet pozwalający wymienić wszystkie części gumowe zacisku) warto kupić - nie zapomnieć też o specjalnej paście zabezpieczającej tłoczki przed zapiekaniem i rdzewieniem

Chester - Pią Lut 29, 2008 22:08

Marrkus, rozebrałeś cały cylinderek z tyłu?? tzn czy wyciągnąłeś tłoczek i dostałeś sie do mechanizmu od ręcznego?? bo ja w R 220 miałem podobny problem ze w ogóle ręcznego nie było na jednym kole ... i nawet udało się to zrobić.... także służę pomocą .....
Zientas - Pią Lut 29, 2008 23:04

Marrkus, dzięki za przerwanie tego OT i podjęcie rzeczowe tematu. Chester, napisz jakiś elaborat - da się to więc zregenerować?
Chester - Pią Lut 29, 2008 23:12

ja u siebie zregenerowałem ... tylko trzeba cylinderek rozebrać na czynniki pierwsze i przeczyścić... jak wyciągniesz "śrubę" samo regulacyjną tłoczka to zobaczysz taki bolec który po zaciągnięciu ręcznego popycha całość może tam być pies pogrzebany... tam jest łóżysko igiełkowe może to ono jest sprawcą.....
Zientas - Pią Lut 29, 2008 23:20

Idzie to łżysko kupić? Nie ma tam jakiejś przekładni ślimakowej która mogą się zepsuć?
Chester - Pią Lut 29, 2008 23:36

u mnie żadnej przekładnie nie było i raczej nikt by sie w to nie bawił ... ja nie wymieniałem tego łożyska bo nie dałem rady go wyciągnąć po prostu benzyna ekstrakcyjna pędzel i czyszczenie... szczerze mówiąc to wyłamałem dwie igiełki i od tej pory nie miałem większych problemów z ręcznym... na diagnostyce nawet wyskoczył z rolek :D
Zientas - Sob Mar 01, 2008 00:00

Moment, moment. Czy my mówimy o tym samym - czyli hamulcu tarczowym?
Chester - Sob Mar 01, 2008 00:06

tak ja cały czas mówię to tarczy!! bo z bębnem jest trochę inna sprawa.... tam ręczny jest o wiele prościej rozwiązany.... tzn z pominięciem cylinderka...
Zientas - Sob Mar 01, 2008 00:31

aaaa to OK bo właśnie o tarczowy hamulec chodzi :)
Chester - Sob Mar 01, 2008 00:33

Zientas, to jutro proponuje rozebrac cylinderek i wyczyścić wszystko ...
Zientas - Sob Mar 01, 2008 00:38

a trzeba się zaopatrzyć we wspomniane reparaturki?
Chester - Sob Mar 01, 2008 00:40

nie koniecznie ja tylko wymieniłem jeden oring bo był trochę zużyty ....
Zientas - Sob Mar 01, 2008 00:48

OK - w tygodniu to załatwię.

Dzięki serdeczne za wskazówki!

Chester - Sob Mar 01, 2008 00:50

jakby co to służę pomocą nr gg w profilu :))