Zobacz temat - [R200] felgi
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning wizualny - [R200] felgi

zeroCOOLtury - Nie Mar 02, 2008 08:29
Temat postu: [R200] felgi
witam jaki największy rozmiar felgi można wstawić do r200 i jaki jest roztaw śrub?
DawidNB - Nie Mar 02, 2008 08:53

według papierów 15

tu masz wszystko co powinieneś wiedzieć

Brt - Nie Mar 02, 2008 09:27

seryjnie 15 były max. Ty se i 18 mozesz próbowac wstawić. jak dlamnie rozsądne max, to felgi 17 i opony 205 - 215. Zobacz jaki rozmiar na MG ZR. Sruby 4 x 100 otwór 56,1. ET fabryczne to 45mm.
Wszystko już było podawane.

kriss87 - Nie Mar 16, 2008 00:49

ja mam 16" i nie straciłem ani na komforcie ani na wyglądzie. sprężyny obciąłem o 1,5 zwoja ale musze jeszcze troszku opuścić go na ziemię.
bula21 - Nie Mar 16, 2008 11:01

kriss87 napisał/a:
ja mam 16" i nie straciłem ani na komforcie ani na wyglądzie. sprężyny obciąłem o 1,5 zwoja ale musze jeszcze troszku opuścić go na ziemię.



obciąłem ?? serio gadasz ??

kriss87 - Nie Mar 16, 2008 11:12

tak serio. trochu było roboty ale bez tego szpara pomiędzy nadkolem a oponą była 10cm. poprostu odkręciłem trzy sruby z góry od mocowania całego kielicha potem ta jedna na środku co sciska sprężyne. breszka przygiąłem wachacz na dół. flex i do roboty. ale musze jeszcze troszku obciąć tak może pół zwoja z przodu i 1cały z tyłu :mrgreen: :mrgreen:

[ Dodano: Nie Mar 16, 2008 11:15 ]
tak ze jeszcze zostało mi oprócz tego pomalowanie czarnych plastików w kolor nadwozia. i lekka przyciema szyb. katalizator już wyciąłem. ciśnienie na turbinie podniesione, wskaźnik doladowania zamontowany. może kiedyś jeszcze skórzana tapicerka??? kto wie

bula21 - Nie Mar 16, 2008 11:44

kriss87 napisał/a:
tak serio.


ale musze jeszcze troszku obciąć tak może pół zwoja z przodu i 1cały z tyłu :mrgreen: :mrgreen:



a czemu ich nie oddales gdzies do warsztatu ?? ja bym sie bal ze nie rowno bedzie siedzial ;)

HaDeSsS - Nie Mar 16, 2008 11:57

kriss87, to powodzenia jak Ci sie zlamie sprezyna :roll: ze jeszcze ludzie maja takie pomysly ehhh
Brt - Nie Mar 16, 2008 12:25

ee MaReK też kiedys obciął :mrgreen: a później drewienka wkładał, bo mu obcierało :lol:
bula21 - Nie Mar 16, 2008 14:17

mysle ze zgniatanie jest sesowniejsze ;)
kriss87 - Nie Mar 16, 2008 15:04

nic nie pęknie. nie przy pierwszym aucie tak robie i przy żadnym nie było problemów. a zreszta nie ja jeden tak robie. a poprostu nie chce kupywać twardych sprężyn. a scisnąć za pomocą czego??? zreszta dla mnie to już bez znaczenia. :neutral:
kolin - Nie Mar 16, 2008 15:21

Obcinanie sprężyn nie grozi niczym, wypadkowi albo coś ??

Bo ostatnie czasy tez myślę o takim zabiegu ale nie wiem... niech ktoś się wypowie czy to bezpieczne :wink:

Auto mam - 40mm teraz i chciałbym je troszkę przyciąć, bo nadal za wysoko stoi :/

kriss87 - Nie Mar 16, 2008 15:43

a czemu miała by pęknąć :?: :?: :?: :?:
HaDeSsS - Nie Mar 16, 2008 15:45

mozna obciac ale trzeba je hartowac, bo na mniejsza powierzchnie sprezyny bedzie juz wiekszy nacisk przez co jej wytrzymalosc sie zmniejsza, co moze prowadzic do jej pekniecia. czysta fizyka :)
dlatego jak sie utnie i potem zhartuje na nowo to powinno dzialac dobrze

kriss87 - Nie Mar 16, 2008 16:36

no to trzeba będzie zahartować. mój ojciec sie tym zajmie :lol: i kołeczki nie będą potrzebne :razz:
michone - Nie Mar 16, 2008 17:06

a nie lepiej oddac do zagnicania?? chlopaki nagrzewaja palnikiem, zgniataja i hartuja... nie jest to drogie, a bezpieczne i profesjonalnie wykonane...
bula21 - Nie Mar 16, 2008 23:37

michone napisał/a:
a nie lepiej oddac do zagnicania?? chlopaki nagrzewaja palnikiem, zgniataja i hartuja... nie jest to drogie, a bezpieczne i profesjonalnie wykonane...


wspominalem o tym wyzej :D rowniez popieram to :D

kriss87 - Wto Mar 18, 2008 09:34

oddam do sprawdzenia na wytrzymałość na zgniatanie. tata w pracy ma profesjonalne narzędzia :mrgreen: tak że będzie dobrze