|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - SOLVED [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 20:13 Temat postu: SOLVED [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy Witam.
Oto moje pytania:
Czy brak zbieżności kół może powodować drżenie kierownicy podczas hamowania?
Czy mając wcześniej tarcze wentylowane powinienem zmienić zaciski na zaciski do tarcz pełnych?
Czy klocki ATE na tarczach ATE mogą powodować ich krzywienie?( zaznaczę, że nie jestem zadowolony z hamowania które bardziej jest szorowaniem po tarczach i dodatkowo muszę mocniej depnąć aby sie zatrzymać. Hamulce nie są zapowietrzone.)
Zatem - jakiego kompletu tarcz i klocków na przód użyć aby wreszcie pozbyć się cholernego drżenia kierownicy podczas hamowania?? Tarcze przetoczone znów się wichrują,(toczone również od środka) koła wyważone, felgi proste, żadnych luzów w układzie kierowniczym - stwierdzone wielokrotnie, piasty i łożyska wymienione a w nich żadnych luzów także. Piasty wylizane na lustro przed montażem tarcz.
Mam nadzieję, że drugi, nowy komplet tarcz i klocków oraz Wasze porady zakończą prawie roczną walkę z tym problemem, przez który kompletnie zbrzydło mi się poruszanie tym samochodem....
Pozdrawiam
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 20:17 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Cytat: | Czy brak zbieżności kół może powodować drżenie kierownicy podczas hamowania? |
Jeżeli tylko podczas hamowania, to ja raczej stawiam na krzywe tarcze hamulcowe.
Cytat: | Zatem - jakiego kompletu tarcz i klocków na przód użyć aby wreszcie pozbyć się cholernego drżenia kierownicy podczas hamowania?? |
Z tego co czytam, to wcześniej każdy polecał właśnie ATE
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 20:20 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Skiba napisał/a: |
Jeżeli tylko podczas hamowania, to ja raczej stawiam na krzywe tarcze hamulcowe.
| |
Ale dlaczego ciągle się krzywią mimo stoczenia ich?? To nie daje mi spać.
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 20:25 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Dzenson napisał/a: | Ale dlaczego ciągle się krzywią mimo stoczenia ich?? To nie daje mi spać. |
Ja zawsze toczenie tarcz rozumiałem jako wyrównywanie, rantów, nierówności. Jak tarcza jest krzywa i bije, to nadaje się tylko do wymiany (moim zdaniem).
Był przypadek, że nowe ATE miały minimalnie za małe otwory mocujące i dobrze nie dochodziły przy montażu. Wystarczyło lekko podpiłować wewnętrzną stronę i leżały idealnie.
Ściągnij koło i sprawdź kręcąc tarczą jak wichruje względem zacisku/klocków.
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 20:29 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Skiba napisał/a: | Dzenson napisał/a: | Ale dlaczego ciągle się krzywią mimo stoczenia ich?? To nie daje mi spać. |
Ja zawsze toczenie tarcz rozumiałem jako wyrównywanie, rantów, nierówności. Jak tarcza jest krzywa i bije, to nadaje się tylko do wymiany (moim zdaniem).
Był przypadek, że nowe ATE miały minimalnie za małe otwory mocujące i dobrze nie dochodziły przy montażu. Wystarczyło lekko podpiłować wewnętrzną stronę i leżały idealnie.
Ściągnij koło i sprawdź kręcąc tarczą jak wichruje względem zacisku/klocków. |
No pewnie, że faluje. Na oko oczywiście jest to z pół mm w moją stronę czyli na zewnątrz.
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 20:35 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Dzenson napisał/a: |
No pewnie, że faluje. Na oko oczywiście jest to z pół mm w moją stronę czyli na zewnątrz. |
No to wymiana + poprawny montaż
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 20:38 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Skiba napisał/a: | Dzenson napisał/a: |
No pewnie, że faluje. Na oko oczywiście jest to z pół mm w moją stronę czyli na zewnątrz. |
No to wymiana + poprawny montaż |
Proszę Cię....
Wymiana i co? Za miesiąc znów nowe? Przecież napisałem, że piasty są idealnie czyste. Przed chwilą sprawdziłem również otwory tarcz - wchodzą bez problemów i idealnie dolegają do piasty.
Więc dlaczego ulegają zwichrowaniu? Może dodam, że nie zatrzymuje się w miejscu czyli hebli używam przeciętnie/delikatnie.
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 20:42 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Dzenson napisał/a: | Wymiana i co? Za miesiąc znów nowe? |
Tarcze wymieniałeś na nowe ? bo z opisu wynika, że tylko przetoczyłeś stare ....
rolando - Wto Kwi 01, 2008 20:43 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Dzenson napisał/a: |
Ale dlaczego ciągle się krzywią mimo stoczenia ich?? To nie daje mi spać. |
krzywią się bo są juz zapewne zbyt cienkie, podczas hamowania są na nie wywierane badzo duże siły, obracanie kołem "na sucho" tzn przy podniesionym samochodzie nic nie pokaże, wg mnie zdecydowanie czeka Cię wymiana.
prawidłowe toczenie to tylko całej tarczy,a nie tylko rantów i jeśli tarcza ma swoje juz min grubości to nic jej nie wskrzesi
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 20:47 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Skiba napisał/a: | Dzenson napisał/a: | Wymiana i co? Za miesiąc znów nowe? |
Tarcze wymieniałeś na nowe ? bo z opisu wynika, że tylko przetoczyłeś stare .... |
Nowe tarcze uległy zwichrowaniu więc zostały całe przetoczone - wszystkie trzy płaszczyzny. I znów są zwichrowane.
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 20:58 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Dzenson napisał/a: | Nowe tarcze uległy zwichrowaniu więc zostały całe przetoczone - wszystkie trzy płaszczyzny. I znów są zwichrowane. |
Skoro nikt ostro hamując nie wleciał w kałużę, to nie wiem :myśli: Pierwsze zwichrowanie przed przetoczeniem, można było spróbować reklamować, a czy po przetoczeniu można, to nie wiem
rolando - Wto Kwi 01, 2008 21:20 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
Skiba napisał/a: | Skoro nikt ostro hamując nie wleciał w kałużę, to nie wiem :myśli: Pierwsze zwichrowanie przed przetoczeniem, można było spróbować reklamować, a czy po przetoczeniu można, to nie wiem |
po ingerencji w tarcze tokarką nikt nie uzna ich reklamacji, pownieneś to zrobić za pierwszym razem, zapewne kupiłeś jakiś badziew z kiepskego materiału i dlatego są takie niespodzianki, no ale w sumie skąd miałeś wiedzieć jak będzie.
PS. wymieniając tarcze na nowe, wymiełeś także klocki na nowe ?
życze powodzenia
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 21:26 Temat postu: Re: [R214, 98] Zbieżność kół a drżenie kierownicy.
rolando napisał/a: | Skiba napisał/a: | Skoro nikt ostro hamując nie wleciał w kałużę, to nie wiem :myśli: Pierwsze zwichrowanie przed przetoczeniem, można było spróbować reklamować, a czy po przetoczeniu można, to nie wiem |
po ingerencji w tarcze tokarką nikt nie uzna ich reklamacji, pownieneś to zrobić za pierwszym razem, zapewne kupiłeś jakiś badziew z kiepskego materiału i dlatego są takie niespodzianki, no ale w sumie skąd miałeś wiedzieć jak będzie.
PS. wymieniając tarcze na nowe, wymiełeś także klocki na nowe ?
życze powodzenia |
Tak, również ATE.
Czyli Waszym zdaniem trafiłem na trzy wadliwe sztuki tarcz ATE?
rolando - Wto Kwi 01, 2008 21:30
no coś tu zdecydowanei nie gra. moze masz coś z piastą zdejmij tarczę zapal silnik i wrzuć jedynkę (koło oczywiscie w górze) i sprawdź jak się zachowuje.
Damianin - Wto Kwi 01, 2008 21:32
Oj chłopaki chłopaki A może to po prostu krzywe / krzywo osadzone lub źle wyważone felgi na piaście? Podczas hamowania bicie jest zwykle znacznie wyraźniejsze. Tarcze hamulcowe, szczególnie nowe się aż tak łatwo nie wichrują szczególnie przy "cywilnej" jeździe.
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 21:38
"koła wyważone, felgi proste, żadnych luzów w układzie kierowniczym - stwierdzone wielokrotnie, piasty i łożyska wymienione a w nich żadnych luzów także."
Dodam, że nawet zmiana, zamiana nic nie daje. A skrzywienie tarcz było stwierdzone. Nowych tarcz po krótkim przebiegu.
rolando - Wto Kwi 01, 2008 21:46
to już nie wiem co moze być
Brt - Wto Kwi 01, 2008 21:47
dziwne i nie bardzo mam pomysł co z tym zrobić u mnie co prawda trzeba (w porównaniku do inych aut) troche nacisnąć (a nie dotknąć) hamulec, żeby zadziałał, ale skutecznosć hamowania jest OK (chociaż nie miałbym nic przeciwko gdyby była wyższa). I jak narazie od kilku kkm jest wszystko OK. też mam tarcze i klocki ATE.
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 21:53
Brt napisał/a: | dziwne i nie bardzo mam pomysł co z tym zrobić u mnie co prawda trzeba (w porównaniku do inych aut) troche nacisnąć (a nie dotknąć) hamulec, żeby zadziałał, ale skutecznosć hamowania jest OK (chociaż nie miałbym nic przeciwko gdyby była wyższa). I jak narazie od kilku kkm jest wszystko OK. też mam tarcze i klocki ATE. |
A czy zacisk który pracował przy wentylowanych tarczach może być użyty do tarcz pełnych? Bo takie teraz mam. A miałem wentylowane. Nie wiem jakie bo to był spadek.
Brt - Wto Kwi 01, 2008 21:54
niestety nie wiem
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 21:57
Ale różnica jest w zaciskach do wentylowanych a pełnych? Chodzi mi o szerokość szczęki w której siedzą klocki.
Brt - Wto Kwi 01, 2008 21:59
podejrzewam, że musi być różnica. W końcu to jest 8mm różnicy grubości tarcz. 100% odpowiedź znaleźć można w EPC porównując numery części.
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 22:01
To chyba kończąc ten wątek - jaki polecasz zastosować komplet - byle nie ATE. Chciałbym wrócić do wentylowanych tarcz. No i klocki.
Skiba - Wto Kwi 01, 2008 22:04
Dzenson napisał/a: | To chyba kończąc ten wątek - jaki polecasz zastosować komplet - byle nie ATE. Chciałbym wrócić do wentylowanych tarcz. No i klocki. |
Może Brembo
Brt - Wto Kwi 01, 2008 22:05
heh niestety nie mam jakiegos faworyta wcześniej miałem brembo + lucas i była kicha. wiec właściwie to nie mam co polecić A czemu zmieniłeś na lite
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 22:07
Brt napisał/a: | heh niestety nie mam jakiegos faworyta wcześniej miałem brembo + lucas i była kicha. wiec właściwie to nie mam co polecić A czemu zmieniłeś na lite |
Sam nie wiem co mi do łba strzeliło. Może myślałem, że taniej, że to wydziwianie takie wentylowane.
No i mam.
Co rozumiesz przez pojęcie kicha? Krzywiły się, słaba jakość hamowania?
thef - Wto Kwi 01, 2008 22:26
Ja bym się wybrał na sprawdzenie geometrii, punktów. Może tarcze się krzywią od skrzywionych zwrotnic. Czy masz pewność, że auto nie było trafione z przodu? Widziałem u pana Midowicza już taki przypadek, że geometria była zwalona i okazało się, że zwrotnica jest krzywa.
Dzenson - Wto Kwi 01, 2008 22:28
thef napisał/a: | Ja bym się wybrał na sprawdzenie geometrii, punktów. Może tarcze się krzywią od skrzywionych zwrotnic. Czy masz pewność, że auto nie było trafione z przodu? Widziałem u pana Midowicza już taki przypadek, że geometria była zwalona i okazało się, że zwrotnica jest krzywa. |
Jak go nabyłem wszystko było ok. Po zmianie tarcz zaczęły się cuda a nie bombnąłem w nic nim w tym czasie. Choć nie ukrywam, że mam na to coraz większą ochotę.....
Brt - Sro Kwi 02, 2008 08:56
Dzenson, przy tym zestawie przede wszystkim skutecznosc hamowania była marna, szczególnie z wyzszych prędkosci. powyżej 100km/h wciśnięcie pedału hamulca powodowało, że auto zwalniało a nie hamowało. Teraz jak wcisnę to wiszę na pasach. Pozatym nie wiem czy to klocki były za twarde czy tarcze za miękkie, bo po 40kkm był taki rant na tarczach jak na orginałach po 140kkm a klocki były zużyte mniej wiecej w połowie. Pozatym trzeba było naprawdę sporej siły użyć, żeby auto zaczęło hamować.
Ktoś z forum polecał zimmermany moze do tego jakies kolcki ferodo i będzie OK w sumie trudno powiedzieć
sTERYD - Sro Kwi 02, 2008 10:34
a może jak zmieniałeś tarcze, to jakiś paproch podlazł na piastę... może rdza... takie rzeczy sie zdarzają
Dzenson - Sro Kwi 02, 2008 12:57
sTERYD napisał/a: | a może jak zmieniałeś tarcze, to jakiś paproch podlazł na piastę... może rdza... takie rzeczy sie zdarzają |
Na moich piastach to mucha się poślizgnie i złamie nogę. Tak są wylizane.
sTERYD - Sro Kwi 02, 2008 13:01
a płaszczyzny tarcz??
zazwyczaj nowe są tam tluste i się różne g.... dziwne drobiazgi czepiają
Dzenson - Sro Kwi 02, 2008 13:23
sTERYD napisał/a: | a płaszczyzny tarcz??
zazwyczaj nowe są tam tluste i się różne g.... dziwne drobiazgi czepiają |
To musiałbym ich pod mikroskopem szukać bo to co moja gałka oczna wypatrzyła zostało usunięte.
Naprawdę nie popełniłem takiego błędu...
sTERYD - Sro Kwi 02, 2008 15:36
wierzę Ci, ale takie drobnostki się zdarzają, mimo, że się uważa
Dzenson - Wto Kwi 15, 2008 20:59
Witam ponownie,
Uważam, że w dobrym tonie będzie jeśli zakończę ten wątek informacją dotyczącą rozwiązania mojego problemu o którym mowa w tytule.
Drżenie kierownicy - założyłem nowe, wentylowane tarcze Brembo, nowe klocki Ferrodo Premier, wymieniłem tuleje w wahaczu (po tej operacji ustawienie zbieżności było obowiązkowe) i co najważniejsze - przewód elastyczny hamulca.
Mimo, że mam ten samochód od dwóch lat nie zauważyłem tego co wyszło podczas wymiany płynu hamulcowego. Poprzedni właściciel przetarł, naciął wspomniany przewód a aby zaoszczędzić sobie czas i wydatek rzędu 50 PLN, założył na uszkodzone miejsce kawałek dętki a wszystko zacisnął opaską zaciskową metalową. Nie dość, że mogły mnie podczas jazdy spotkać delikatnie mówiąc "zawirowania losu" to dodatkowo ściśnięty wężyk nie pozwalał na poprawną pracę zacisku - wiecznie ciepłe koło - wiecznie nagrzewana/przegrzewana tarcza i cały zacisk.
Na dzień dzisiejszy przejechałem 300km i wszystko jest jak za dawnych lat. Zaznaczam, że wcześniej już nawet i po 100 km miałem drżenie kierownicy. To daje mi pewność usunięcia i skutków i przyczyny. Reszta zależy już od jakości samej tarczy ( skrzywienie tarczy po wjechaniu w kałużę uważam za bajki wyssane z cukierka miętowego, które mają jedynie na celu obronić "bubel")
Krzywienie tarcz powstawało również na skutek użycia tarcz litych w zaciskach na tarcze wentylowane ( nierównomierna praca zacisków )
Nawiązując do tematu - moja nieco rozchwiana zbieżność po wymianie tulei nie powodowała drżeń na kierownicy podczas hamowania - mit obalony
Wymiana tulejki - jazda stała się odczuwalnie stabilniejsza, brak trzeszczenia.
Teraz pozostaje mi tylko spisać wszystkie swoje przeżycia w książce pt " Rozdygotana Matylda"
Pozdrawiam wszystkich drżących i nie drżących
p.s - wracam teraz znów do świszczących lusterek.
Brt - Wto Kwi 15, 2008 21:09
Dzenson, gratulacje fajnie, ze udało się znaleźć przyczynę
Dzenson napisał/a: | p.s - wracam teraz znów do świszczących lusterek. |
czekamy na równie pasjonującą historię
damiano1511 - Sob Kwi 19, 2008 21:30
powrócę do tematu, żeby nie zakładać nowego, bo problem bardzo podobny.
Podczas hamowania telepało całym autem - po zbadaniu okazało się, że lewa tarcza z przodu jest krzywa - trafiła to przetoczenia.poza tym podczas hamowania z lekko wciśniętym hamulcem słychać stukanie, takie jakby sprężynowane, odbijanie czegoś (tak jakby luźny klocek )
Po przetoczeniu problem zniknął, ale tylko na 3-4 dni teraz znów autko drży i znów to stukanie, a jeszcze przy ruszaniu i hamowaniu słychać też takie pojedyncze stuknięcie - czy to też może mieć związek z hamulcami, czy np wahacz już daje znać o sobie (luzów na nim nie czuć, gumy wyglądają na zdrowe)
Aha - po przetoczeniu założyłem nowe klocki (zestaw tarcze + klocki wymieniony był we wrześniu 2007r, ale 1 klocek zdarło aż do blachy, a pozostałe 3 miały grubość ok 8-9 mm - wymieniłem 4 szt).
teraz po przetoczeniu przejechałem ok 1000 km i sytuacja analogiczna - 3 klocki jak nowe, a jeden zdarty do połowy - macie jakis pomysł??
dodam jeszcze, że słychać delikatne piszczenie przy toczeniu auta przy małej prędkości (podejrzewam, że przy większej też występuje, ale kto by to słyszał przy takim szumie )
Paul - Sob Kwi 19, 2008 21:36
damiano1511 napisał/a: | macie jakis pomysł?? |
Na moje koślawe oko, to ten jeden klocek nie odbija. Zaciera się gdzieś i trze o tarczę. Pewnie stąd krzywienie tarczy wynika.
damiano1511 - Sob Kwi 19, 2008 21:40
Paul napisał/a: |
jeden klocek nie odbija. Zaciera się gdzieś i trze o tarczę. |
czyli rozebrać jeszcze raz + dokładnie wszystko przeczyścić, przesmarować i czekać na efekt?? no i oczywiście nowa tarcza (a może jeszcze raz tą przetoczyć, bo jest gruba - ponad 11 mm)
Paul - Sob Kwi 19, 2008 21:43
damiano1511 napisał/a: | czyli rozebrać jeszcze raz + dokładnie wszystko przeczyścić, przesmarować i czekać na efekt?? |
Dokładnie tak bym zrobił (smarowanie specjalnym smarem, ZTCP to chyba miedzianym).
damiano1511 napisał/a: | no i oczywiście nowa tarcza (a może jeszcze raz tą przetoczyć, bo jest gruba - ponad 11 mm) |
Dla samego sprawdzenia przetoczyć, pojeździć, sprawdzić, czy będzie lepiej. Jak nabierzesz pewności, że jest OK, to wtedy nowa tarcza (w taką zmaltretowaną już bym nie wierzył zbytnio ).
[ Dodano: Sob Kwi 19, 2008 22:44 ]
Jak będziesz wymieniał, to koniecznie obie tarcze.
damiano1511 - Sob Kwi 19, 2008 21:49
no jasne, że obie - nie ma innej opcji
dzięki za rady - po weekendzie trzeba się za to zabrać
pozdrawiam
Paul - Sob Kwi 19, 2008 21:50
Powodzenia
|
|