Zobacz temat - [R416] HGF i pochodne
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] HGF i pochodne

String - Czw Maj 01, 2008 17:21
Temat postu: [R416] HGF i pochodne
Witam,
Dostałem od zielonogórskiego użytkownika R poniższy list z opisem problemu. Nie znam się na serii K, więc pozwalam sobie wkleić jego e-maila z opisem, licząc że Wy pomożecie.


=================
treść maila
=================

Auto to Rover 400 z 1998 roku, 1.6 16V manualna skrzynia biegów 111KM,
seria K z dokładaną klimatyzacją, przebieg prawdziwy 35000 km, samochód kupiony w salonie w Zielonej Górze w 2000 roku z zerowym przebiegiem, jeden z ostatnich z sieci sprzedaży Rovera, sprowadzony
podobno z Brazylii :) .

Jeździ nim mój dziadek dlatego przebieg jest taki mały :)
I właśnie z małego przebiegu wynikają chyba te wszystkie problemy.
Auto miało już wymienioną uszczelkę pod głowicą, rozrząd.
prawdopodobnie uszczelka "poszła" w wyniku przegrzania, bo
przez długi czas nikt nie zwracał uwagi na płyn i dopiero ok, rok
temu kiedy ja zajrzałem, okazało się,że płynu chłodniczego w
ogóle nie ma! Olej wymieniany regularnie. Potem w garażu na
podłodze zaczął pojawiać się płyn.
W warsztacie powiedzieli że również z przegrzania zniekształciła się
obudowa termostatu,

(przesyłam foto, czarna w górnym rogu, a na bloku silnika
widoczny płyn, włożyłem ostatnio tam rękę to normalna kałuża
chlupoczącego płynu! ), dokładnie w miejscu łączącym ją z pompą wody*, i dlatego cieknie
czy to możliwe?

*tak wnioskuje z tego co zobaczyłem w Rover Rave. ??

po prostu ten wyciek zaczyna już źle się odbijać na zdrowiu mojego
dziadka, więc i ja się teraz bardzo o to martwię, a walczy z tym już
bardzo długo. Strach gdzieś dalej jechać!

Po za tym wydaje mi się, że auto za szybko się nagrzewa,
jak wyjadę z osiedla 2km to silnik jest ciepły, czy to normalne?

termostat wymieniano podczas ostatniej naprawy, po której miało już być ok
a przed tą naprawą wydawało mi się że za bardzo białe są spaliny, co by
sugerowało, że płyn dostaje się do silnika

na szrocie kupiliśmy taką samą obudowę i byłem w tym warsztacie i
kazałem, aby mi pokazali oba i nie widziałem żadnej różnicy, ten nasz oryginalny nawet lepiej wyglądał, nigdzie nie był pęknięty, zdeformowania też nie były widoczne

po prostu brakuje już nam sił do walki z tym wyciekiem, a szczególnie
mojemu dziadkowi, bo się bardzo przywiązał do tego autka ;)

==========ciach
Wcześniejszy mail mówił o tym, że mechanik proponował zakup jakiejś obudowy za 400 PLN
- przypis String
==========ciach

bo jaką mamy gwarancje, że jak kupimy tą obudowę za 400zł to dalej nie
będzie ciekło!?

w innym warsztacie powiedzieli, że można to uszczelnić, klejem do szyb,
który pod wpływem
temperatury się rozszerza i uszczelnia. Powiedzieli również że to może
być pompa, ale ona była zmieniana
przy zmianie paska rozrządu, choć... starych części nie oddali, (ciekło,
przed zmianą rozrządu oczywiście)

z pozdrowieniami
Wojciech

===============Koniec Maila

Liczę na Waszą pomoc - przecież nie możemy pozwolić na pogorszenie się stanu zdrowia dziadka Pana Wojtka :mrgreen:

secio - Czw Maj 01, 2008 17:40
Temat postu: Re: [R416 16V '98] HGF i pochodne
String napisał/a:

(przesyłam foto, czarna w górnym rogu, a na bloku silnika
widoczny płyn, włożyłem ostatnio tam rękę to normalna kałuża
chlupoczącego płynu! ), dokładnie w miejscu łączącym ją z pompą wody*, i dlatego cieknie
czy to możliwe?


Witam!

Tez wyciekal mi plyn dokladnie w tym miejscu co na foto ( polka pod obudowa termostatu). Winna byla peknieta obudowa termostatu. Jak rozumiem, ta byla wymieniona i nie jest peknieta, wiec zostaje:
1) oring uszczelniajacy obudowa termostatu - pompa wody
2) uszczelka termostatu.

Stawialbym na oring, bo ten moj byl w srednim stanie przy wymianie obudowy...

Powodzenia!
Mariusz

znaw - Czw Maj 01, 2008 18:19

Witam

też myślimy z dziadkiem, że winny jest oring albo uszczelka na obudowie termostatu
w tym nieszczęsnym warsztacie twierdzą, że nie da się założyć innego oringu, myślę, że
to jakieś nieporozumienie i chcą nas narazić na wysokie koszty. Przeglądałem już forum i widziałem posty secio (dzięki za głos poparcia w sprawie) i wymiary tego oringu, choć dokładnie nie potrafię sobie ich wyobrazić :mrgreen: . Ale czy można zastosować jakąś grubszą uszczelkę na obudowie termostatu? Albo uszczelnić to jakimś klejem lub silikonem odpornym na wysokie temperatury?

String - Czw Maj 01, 2008 19:13

No i Pan Wojtek dołączył do naszej społeczności :mrgreen:
Witamy i mam nadzieje że Roverkowicze pomogą w rozwiązaniu problemu :mrgreen:

areek - Czw Maj 01, 2008 21:15

hi
tutaj
masz foto bloku silnika jak widzisz w rogu jest kanal wodny, jesli silnik jezdzil bez cieczy- kto wie.
jak wymienialem termostat, to oring zostal stary, zrobilem tak: zdjolem go, nawinolem konopiami hydraulicznymi+troche smaru na to oring + troche smaru i trzyma.

znaw - Czw Maj 01, 2008 21:30

tego płynu jak zobaczyłem (ten ponad rok temu) było tak, że on leciutko się przelewał, ale to i tak było go za mało? Wskaźnik temp. nigdy nie przekraczał połowy. A mogę kupić sam nowy oryginalny oring?
String - Czw Maj 01, 2008 22:47

Jeśli chodzi o oringi, to w Zielonej Górze - gdzie podobno w okolicach Mrowiska - jest sklep tylko i wyłacznie z oringami - jesli facet nie ma, to jest w stanie zamówić pod wymiar. Jak wróce do Zielonej Góry zapytam się kolegi gdzie dokładnie znajduje sie ten sklepik - moze da radę dopasować. Najwyżej bedziesz musiał oring wymontować i zanieść żeby sobie zdjął dokładne wymiary.
znaw - Pią Maj 02, 2008 18:30

hej:)

znalazłem chyba ten sklep z oringami
na razie w necie http://katalog.pf.pl/Ziel...0B4375-m19.html
ale to niedaleko mnie :) :)

to tak myślę, że można by spróbować założyć trochę większy oring i mocno go wcisnąć
większy zewnętrznie i wewnętrznie, aby naprawdę dobrze to uszczelnić, i ewentualnie jakimś klejem zwiększającym objętość pod wpływem temperatury

dobry pomysł??

secio - Pią Maj 02, 2008 19:23

znaw napisał/a:

to tak myślę, że można by spróbować założyć trochę większy oring i mocno go wcisnąć
większy zewnętrznie i wewnętrznie, aby naprawdę dobrze to uszczelnić, i ewentualnie jakimś klejem zwiększającym objętość pod wpływem temperatury
dobry pomysł??

Pewnie tak, ale uwazaj przy wsadzaniu, bo moze sie zsunac Tez chcialem wsadzic duzy zeby dobrze siedzial ;)) . Ale spokojnie, jak sie zsunie to zauwazysz, bo (przynajmniej u mnie) zaraz przy zalewaniu plynem zaczelo cieknac. Ostatecznie wsadzilem oring jaki mialem, dosyc twardy i cienszy niz byl, ale, odpukac, nic nie cieknie.

Mariusz

znaw - Sob Maj 03, 2008 20:42

A mam jeszcze pytanie o korek:

przeglądałem dalej forum i znalazłem kilkanaście opinii, że uszkodzony korek może powodować wyciek. Ale tylko wtedy gdy auto jeździ, czy jak stoi?? czy jest różnica?

4 dni temu dolaliśmy płynu do kreski "max", płynu ubyło po 1 nocy ok 1 cm na zbiorniczku
a gdzie płyn się pojawił przedstawia zdjęcie powyżej :mrgreen: teraz ten poziom się utrzymuje (co najmniej 2 dni), auto ciągle stoi w garażu

[ Dodano: Nie Maj 04, 2008 17:53 ]
już wiem, że to nie korek

zamieniłem korki z drugim takim samym roverem, dolałem płynu, zrobiłem 10km, samochód postał 1 godzinę na dworze i już plama na bloku silnika. wiec to jednak oring...

piter34 - Sro Maj 07, 2008 12:26

Jakoś nie mogę odczytać tej fotki (góra/doł/lewo/prawo), ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to jednak uszczelka kolektora ssącego :roll:
...ale skoro obudowa się zniekształciła, to ja bym od razu kupił używkę oraz nowy termostat do niego.

znaw - Sro Maj 07, 2008 12:46

tylko, że pod kolektorem jest sucho... ale musze się upewnić... po prostu każdy mówi co innego :roll: po weekendzie ma się zając naszym roverkiem mechanik, ma rozebrac właśnie kolektor aby mieć dobry dostęp do obudowy termostatu i ma założyć nowy oring i to uszczelnić no i w takim wypadku tą uszczelkę pod kolektorem też mógłby wymienić. tak na wszelki wypadek :mad:

[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 13:04 ]
na bank jest sucho pod kolektorem, pobiegłem do garażu i sprawdziłem :lol:

[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 13:05 ]
a zdjęcie przedstawia widok z góry na obudowe wchodzącą do pompy wody