|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Wypadek karetki w Lubinie...
MaReK - Nie Maj 18, 2008 11:04 Temat postu: Wypadek karetki w Lubinie... http://www.tvn24.pl/28385,1549950,wiadomosc.html
w calej tej dramatycznej sytuacji, ktos kto krecil to z telefonu kom. nakrecil przypadkiem znany nam dobrze samochod...
Pozdrawiam,
Paul - Nie Maj 18, 2008 14:24
Hehe, bardzo dużo złapał - całą lewą tylną lampę
za spostrzegawczość MaReK
emes - Nie Maj 18, 2008 14:27
Ja nie mogę obejrzeć, ale może w domu zobaczę
walkie - Nie Maj 18, 2008 14:27
Marek, jeszcze zidentyfikuj czyja to lampa i zwerbuj do klubu
MaReK - Nie Maj 18, 2008 16:58
Moze to ktos z klubu? Niewiadomo
walkie - Nie Maj 18, 2008 19:20
No nie wiadomo, szukaj, szukaj
Swoją drogą jak na to patrzę i czytam. Powiedzcie mi jakim cudem osobówka wzbiła w powietrze dużą karetkę?
MaReK - Nie Maj 18, 2008 19:22
Monitoring miejski Ci powie (jak jest).
Ja sadze, ze karetka pewna prezjazdu zasuwala, a tu gosc z prawej badz lewej wczolgal sie jej pod ktores z przednich kol.... Bum i karetka sie wzbila. Nie wyobrazaj sobie, ze to byl lot Boeinga... wywalila sie i przeleciala chwile... w kazdym razie co by nie bylo, to bedzie wina karetki
walkie - Nie Maj 18, 2008 19:25
Nie no, nie podejrzewam że przeleciała na drugi koniec miasta hehehe
Czemu będzie wina karetki skoro jechała na sygnale?
MaReK - Nie Maj 18, 2008 19:27
Takie prawo... karetka musi uwazac. Ma przywilej, ale jesli wjezdza na czerwone i bedzie bum to ona jest winna...
kamil_luczak - Nie Maj 18, 2008 21:09
Dokladnie Marek ma racje niedawno byla o tym godzinna audycja w Tok FM, tez mnie troche to zdziwilo, ale co poradzic. Karetka lecaca na sygnale ma prawo wjechac na czerownym jechac pod prad, po torach, po wodzie, po niebie, ale jesli bedzie wypadek z jej udzialem i okaze sie ze jechala pod prad lub wjechala na czerwonym to bedzie to karetki wina.
walkie - Nie Maj 18, 2008 21:18
Troche bez sensu. Po to jest pojazdem uprzywilejowanym, żeby móc tak jeździć. No ale z przepisami nie ma co się wdawać w polemikę. Szkoda tylko, że przez takie gapy jak ta w Lubinie może zginąć człowiek. Ta karetka akurat przewoziła rannych z innego wypadku samochodowego Smutne to.
MaReK - Nie Maj 18, 2008 21:57
Karetka jest uprzywilejowana. Ma sygnaly swietlne i dzwiekowe. Kierujacy sa zobowiazani ustapic jej miejsca w celu swobodnego przejechania (z czym u nas ciezko bardzo). Mimo swoich przywilejow kierowca karetki musi uwazac, gdyz na drodze jest takim samym uzytkownikiem drogi jak inni kierowcy. Tak jak napisal Kamil...
Niestety. Ja widzialem na zywo, jak wracalem z liceum kiedys, jak gosc przylozyl w karetke i ona z pacjentem na boku leciala ul. Tamka w dol...
walkie - Nie Maj 18, 2008 22:01
MaReK napisał/a: | Karetka jest uprzywilejowana. Ma sygnaly swietlne i dzwiekowe. Kierujacy sa zobowiazani ustapic jej miejsca w celu swobodnego przejechania (z czym u nas ciezko bardzo). |
Niestety. Ostatnio nawet jechała i jeden burat z golfa stał na środku i ani nie drgnął. Wszyscy na niego trąbią żeby zjechał a ten stoi jak zaklęty. W końcu ktoś wysiadł, chciał mu chyba osobiście albo ręcznie wytłumaczyć. Otworzył drzwi a tam muza na pełen gaz. Biedaczek nie słyszał.
Cytat: | Niestety. Ja widzialem na zywo, jak wracalem z liceum kiedys, jak gosc przylozyl w karetke i ona z pacjentem na boku leciala ul. Tamka w dol... |
Na pewni niemiły widok btw. co znaczy w dół? wyleciała z jezdni, przeleciała barierki?
MaReK - Nie Maj 18, 2008 23:49
walkie napisał/a: | Otworzył drzwi a tam muza na pełen gaz. Biedaczek nie słyszał. |
Sam padlem ofiara glosnej muzy
Moze nie do tego stopnia co opisywany wyzej delikwent ale...
Stoje w koreczku rano, jak to zwykle bywa - jade do pracy
Uslyszalem jakas nute w radiu, puscilem glosniej i tocze sie jak zolwim tempem.
Nagle widze jak gosc z Avensisa zjezdza na trawnik...
- Ha! - se mysle. Taki avensis swietny pewnie mu sie rozsypal I dawaj go omijam!
Ale zaraz! Cos tu nie gra... ten przed nim tez zjezdza... patrze w lipo... kurde karetka juz prawie za mna... szybko sie wbilem przed avensisa, machnalem mu reka na przeprosiny i przeczekalem ambulansa
walkie napisał/a: | btw. co znaczy w dół? wyleciała z jezdni, przeleciała barierki? |
Jezdnia jest z gory na dol. Wywalila sie karetka na bok, poleciala swoim masa i predkoscia w dol. Tor nawet zachowany taki jak byc powinien, tylko ze na boku a nie na kolach
Nikomu sie wtedy nic nie stalo. Zaraz podjechala szybko druga karetka (szpital nieopodal) i odjechali. Potem pojawila sie policja itp...
walkie - Pon Maj 19, 2008 07:51
MaReK napisał/a: | Ale zaraz! Cos tu nie gra... ten przed nim tez zjezdza... patrze w lipo... kurde karetka juz prawie za mna... szybko sie wbilem przed avensisa, machnalem mu reka na przeprosiny i przeczekalem ambulansa |
No, sie przynajmniej zreflektowałeś a ten stał a karetka pół metra za nim.
llygas - Pon Maj 19, 2008 08:19
To i ja sie wypowiem. Swego czasu miałem okazje duuuuużo jezdzic w karetkach (nie jako pacjent całe szczeście). To z czym sie muszą zmagać kierowcy karetek jadących na sygnałach to przechodzi ludzkie pojęcie. Pamiętam kiedyś sytuacje kiedy jadąc za busem który przewoził osoby jechaliśmy na sygnałach przez dobre kilka minut, bo kierowca nas nie widział/nie słyszał. Dopiero po jakimś czasie rezolutna babcia która była pasażerka w busie i jechała na ostatnich fotelach odsuneła zasłonki, zobaczyła karetkę i powiedziała o nas kierowcy. Nasz kierowca karetki chciał sie zatrzymać i urwać gościowi lusterka bo niby po co mu jak z nich nie korzysta, ale jak zwykle nie mieliśmy czasu na to. Drugim przykładem są ludnie którzy jadąc po trasie 90 km/h i widzą karetke w lusterku hamują do 20 i dopiero skrecają robiąc miejsce. Brak słów i myślenia....
Ale trafiają sie też ludzie którzy widząc karetke włączająca sie do ruchu z drogi podporządkowanej (jadącą bez sygnałów) wpuszczają ją. Takim ludziom dziękuje. Bo nie zawsze są podstawy aby użyć sygnały. Ta karetka może wracać własnie na baze i lepiej jak bedzie wcześniej już w gotowości oczekiwała następnego wezwania.
Jeśli chodzi o wypadki to faktycznie winę ponosi kierowca pojazdu jadącego na sygnałach. Smutne ale prawdziwe.
maciej - Pon Maj 19, 2008 09:20
llygas napisał/a: | Jeśli chodzi o wypadki to faktycznie winę ponosi kierowca pojazdu jadącego na sygnałach. Smutne ale prawdziwe. |
I tu sprawa jest dyskusyjna, i nie możecie jej rozważać tak jednostkowo - karetki i straż pożarna oczywiście, że to brzmi nie fajnie, ale pamiętajcie, że właśnie nie zawsze się słyszy i widzi te sygnały - wczoraj ruszyłem z pierwszej pozycji ze świateł z prawego pasa, a na środkowym stał TIR, w poprzek na czerwonym leciała karetka, a mnie TIR zasłaniał tak dokładnie, że zauważyłem ją gdy była prostopadle do moich drzwi, na szczęście jeszcze jakieś 50 m ode mnie i zdążyłem zjechać.
Sygnały w karetkach ustawione są tak, że 90% mocy idzie prosto w przód i dojeżdząjąc prostopadle do skrzyżowania przez które przejeżdzą karetka słyszy się ją w ostatniej chwili.
To że karetkę widać i słychać czesto bywa złudne, a kierowca karetki nie zachowując się jak zwykly użytkownik ruchu może bardzo zaskoczyć i przez to musi bardziej uważać, bo nie można ratować jednego życia i zdrowia kosztem innego na razie nie zagrożonego.
A to dotyczy tylko karetek i pojazdów straży pożarnej.
A teraz wyobraźcie sobie te tysiące zakompleksionych urzędników służb wszelakich od policji i straży miejskiej przez służbę więzienną, straż bankową, po znudzonych kierowców co ważniejszych posłów, którzy po włączeniu sygnału są bezkarni...
Myślę, że wtedy to by karetke nie starczyło, żeby wyjeżdżać do wypadków, a winni byliby zwykli ludzie, którzy nie mogli przypuszczać, że BMW 760 iL będzie przelatywać przez skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Marszałkowską 150 km/h na czerwonym, bo pan "oseł" spieszy się na Okęcie na samolot, ale on miał "kogut" i "pierwszeństwo".
MaReK - Pon Maj 19, 2008 09:31
Dlatego uwazam, ze informowanie sie na CB o tym jest bardzo potrzebna rzecza, wbrew temu co sadza inni uzytkownicy CB, ze to zasmiecanie kanalu. Wole wiedziec wczesniej, ze zbliza sie pojazd takowy do mnie i miec czas i miejsce na manewr pozwalajacy mu swobodnie przejechac.
walkie - Pon Maj 19, 2008 09:40
MaReK napisał/a: | Dlatego uwazam, ze informowanie sie na CB o tym jest bardzo potrzebna rzecza, wbrew temu co sadza inni uzytkownicy CB, ze to zasmiecanie kanalu. Wole wiedziec wczesniej, ze zbliza sie pojazd takowy do mnie i miec czas i miejsce na manewr pozwalajacy mu swobodnie przejechac. |
No ja jak mam CB to zawsze informuję w którą stronę leci karetka. Często też słyszę takie ostrzeżenia. Nie spotkałam się za to z krytyką takiego zachowania.
maciej - Pon Maj 19, 2008 09:42
Ale kto mówi, że to zaśmiecanie kanału?
Nigdy czegoś takiego nie usłyszałem, mimo, że jak mam CB to zawsze informuję, o karetkach i straży pożarnej.
truten23 - Pon Maj 19, 2008 12:05
maciej napisał/a: | Myślę, że wtedy to by karetke nie starczyło, żeby wyjeżdżać do wypadków, a winni byliby zwykli ludzie, którzy nie mogli przypuszczać, że BMW 760 iL będzie przelatywać przez skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Marszałkowską 150 km/h na czerwonym, bo pan "oseł" spieszy się na Okęcie na samolot, ale on miał "kogut" i "pierwszeństwo". |
niestety maciej, niestety...
maciej - Pon Maj 19, 2008 12:10
truten23 napisał/a: | niestety maciej, niestety... |
Oczywiście i oczywiście nie powinno tak być, ale wiadomo też, że karetki i straż muszą uważać, bo jeżdżąc na sygnale zachowują się inaczej niż zwykli użytkownicy i mogą zaskakiwać.
truten23 - Wto Maj 20, 2008 10:24
no dokładnie, faktem jast też że sama kultura jazdy większości polaków nie ułatwia sprawy służbom ratowniczym... Niestety wększość kierowców zachowuje się taj jakby tylko oni byli na drodze...
maciej - Wto Maj 20, 2008 10:30
truten23 napisał/a: | no dokładnie, faktem jast też że sama kultura jazdy większości polaków nie ułatwia sprawy służbom ratowniczym... Niestety wększość kierowców zachowuje się taj jakby tylko oni byli na drodze... |
A wiesz, tu się nie do końca zgodzę.
Przynajmniej w Wawie ta kultura rośnie (oprócz idiotów wjeżdżajacych na skrzyżowanie jak kiedy nie mogą zjechać) - może ludzie zaczęli trochę rozumieć, że przy tym natężeniu ruchu nie da się inaczej.
Jeśli chodzi o ustępowanie karetkom i straży pożarnej to w 99% jest naprawdę nieźle.
Z Policją jest trochę gorzej, ale sami są sobie winni dając popisy włączania "kogutów" gdy światło zmienia się na czerwone i wyłączania tuż za skrzyżowaniem, ale jak jedzie "limuzyna z kogutami", to chyba szybciej byłoby, gdyby tych kogutów nie miała.
truten23 - Wto Maj 20, 2008 10:38
sporo w Wawie nie byłem... faktcznie, po większych miastach policja niekiedy cudacznie kombinuje... ale przez Wawę ciężko jest się przebić, zwłaszcza kiedy doście zobaczą inną blachę na kuprze... w innych miastach jest pod tym względem lepiej, chociaż nie do końca...
MaReK - Wto Maj 20, 2008 12:26
A moze do za sprawa CB
Duzo sie pojawia aut z antenkami... nie cwaniakuja tak bo sie boja linczu na radiu
Kiedys sam cwaniakowalem na drodze, a odkad mam radio wiem, ze to bardzo denerwuje innych i staram sie pilnowac sam siebie zeby nie odawala kiszki na drodze.
|
|