nocny_marek - Nie Maj 25, 2008 11:22 Temat postu: [R216 Si 1.6 benz 97r] Swąd w kabinie po "przygazowaniu Witam. Mam nowe sprzęgło i ostatnio uciekałem przed jednym autem jadąc główną ulicą i chcąc skręcić w lewo. Oczywiście wiązało się to z gwałtownym przyśpieszeniem. Jak zaparkowałem poczułem swąd dość mocno, wyszedłem i obok auta również to poczułem, pod maską też. Czy to możliwe, że nie zdążyłem zdjąć całkowicie nogi ze sprzęgła i to tarcze sprzęgła się "przypaliły" ? Potem jeszcze po normalnej jeździe (delikatne operowanie gazem oraz sprzęgłem) z boku auta czułem ten sam swąd po zatrzymaniu się na parkingu, ale tylko delikatnie. Teraz być może już go nie ma, ale jeszcze sprawdzę. Proszę o jakieś wskazówki ewentualnie porady obchodzenia się ze sprzęgłem. Sprzęgło założone mam firmy LUCA bodajże. Pozdrawiam sTERYD - Nie Maj 25, 2008 20:29 a może nowe sprzęgło musi się trochę ułozyć... swąd sprzęgła zazwyczaj czuć nie wtedy kiedy się pali, tylko jak już zacznie się normalnie kręcić, i wyrzuca z siebie śmieci... oczywiście może to trwać przez 2-3 dni po przypaleniu 
Raptile - Nie Maj 25, 2008 20:39 Temat postu: Re: [R216 Si 1.6 benz 97r] Swąd w kabinie po "przygazow
Ile lat masz prawo jazdy  i czy je masz ![;]](images/smiles/krzywy.gif ";]")
Paul - Nie Maj 25, 2008 20:53
Nie smarować tarczy , jak najmniej jeździć "na półsprzęgle", nie dopuszczać do ślizgania się tarczy, na światłach (np.) nie trzymać na wciśniętym sprzęgle (łożysko oporowe cierpi bezsensownie).
A reszta, jak na kursie  
nocny_marek - Nie Maj 25, 2008 20:59 Prawko zrobilem w tym roku 
To byl jednorazowy przypadek "przypalenia" tarcz. Zazwyczaj nie musze uciekac przed innymi autami. W zasadzie stosuje owe porady Paul'a. Czasem tylko na swiatlach zostawiam sprzeglo i wrzucam "1". Ale to czasem. |
