Zobacz temat - [R400] Czy R400 zamieli kołami ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Czy R400 zamieli kołami ?

JeRRy3D - Sro Cze 18, 2008 11:09
Temat postu: [R400] Czy R400 zamieli kołami ?
Witam.

Mamy pytanie do userów R400 (mam 2 l. diesla).

Czy Wasze maszyny potrafią "zamielić kołami" czy też ruszyć "z piskiem"?
Wiem, że wioska :) ... chodzi mi o ocenę wydolności napędu.

Mam wrażenie, że mój jest nieco mułowaty, a biegi 1 i 2 służą tylko
do jak najszybszego przerzucenia ich na 3kę, aby już normalnie
pojechać (i poczuć kopa przy turbo pow. 2000 obr.).

Czy dwu litrowy diesel R400 to taki muł, czy przypadłość mojego
i powinienem kopać, co go boli ?

pozdr

Brt - Sro Cze 18, 2008 11:16

zmierz przyspieszenie na 4 biegu od 60 do 100km/h i napisz ile wyszło ;) jeśli w okolicach 8 sekund to wszystko ok ;) a czy w końcu coś zrobiłeś z kątem wtrysku ?? Byłeś na regulacji ??
JeRRy3D - Sro Cze 18, 2008 11:29

Brt napisał/a:
zmierz przyspieszenie na 4 biegu od 60 do 100km/h i napisz ile wyszło ;)

No... sprawdzę, ale wydaje mi się, że z "palcem" zmieszczę się w 8 sek.
Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w 8 sek. do 100km, to miałbym od 0km ;)
... no... moze 10 sek ;) . Aż sprawdzę. :)
Cytat:
jeśli w okolicach 8 sekund to wszystko ok ;)

Nawet jak na 1 i 2ce muli aż boli?
Cytat:
a czy w końcu coś zrobiłeś z kątem wtrysku ?? Byłeś na regulacji ??

No właśnie to jest powód tego zapytania :)
Nie byłem. Dziś mam zostawić furę i już się boję, że coś spierniczą bardziej niż jest ;) .
Czy "szukam słomki do oka" i robię sobie stres, a komuś robotę czy faktycznie
powinienem się tym zająć.

Na marginesie.
Dzięki wszystkim za rady odnośnie paliwa.
Skarżyłem się na żarcie paliwa.
Na oko wychodziło mi ok 10l. / 100km.
Posłuchałem rady. Żadnych fisiowanek, kontrolek rezerwy itp.
Tankowanie pod korek "bez pianki" - 180km - znów pod korek bez pianki.
W mieście - praca do/z (tragiczny ruch! z przewagą 70% 1ka-2ka-1ka-2ka!)
wynik 7,1 l./100km. Czyli panikowałem na wyrost.

Teraz też wolałbym mieć pewność.

Jary - Sro Cze 18, 2008 12:25

JeRRy3D napisał/a:
Teraz też wolałbym mieć pewność.


Czy nie panikujesz na wyrost :?:
Spoko skoro w 10 s robisz od 0 do 100km/h, to co byś chciał więcej ze 100 konnego silnika :?:

JeRRy3D - Sro Cze 18, 2008 13:37

Jary napisał/a:
Spoko skoro w 10 s robisz od 0 do 100km/h, to co byś chciał więcej ze 100 konnego silnika :?:


Powiem tak. Chodzi o subiektywne odczucie "kopa", którego nie ma.

Odczuwam ogromną dysproporcję między biegami 1/2 a 3/5.
1 i 2 służy mi praktycznie do kulnięcia wozu do przodu ze stanu spoczynku.
Jedynka - 1 sek. - dwójka - 1 sek. trójka i dopiero tutaj - na trójce - czuć,
że auto się zbiera, dostaje kopa i przy 2200 obr. "wciska" w fotel i nadrabia
straty biegu 1 i 2. Więc przy "ściganiu" :) na jakimś odcinku kompleksów
by pewnie nie było. Chodzi o normalną jazdę po mieście.
Start na krzyżówce (ot - robi się dziura i chciałbyś wskoczyć wykorzystać
sytuację drogową). Furka musi słuchać a ja muszę czuć się pewnie przy
takim "manewrze".

Na światłach czuję się jak "dziadek".
Byle kupa złomu obok jest o 2 długości dalej zanim ja zacznę się sensownie kulać.

Inaczej powiem - na "małolata" :)

Nie ma takiej opcji żeby zerwać, zamielić kołami, zapiszczeć oponami przy starcie
moim roverkiem. A pamiętam, że "za szczeniaka" takie numery robiło się 15letnią
(wtedy) polską myślą konstrukcyjną - Polonezem :) .

Dziś - dwulitrowy motor, drewienka, welury i takie tam (autko całkiem lubię - nie
powiem:), ale jakoś tak mułowato mi przy starcie, bo pow. 60km już jest cacy ;) .

tomcy - Sro Cze 18, 2008 13:42

no to moja 400 bez IC piszczy :) jak bardzo Ci zalezy na ostrym starcie to musisz go wyzej gazowac hehe :razz:
zalezy jak kto uzywa samochodu ale moja erka to family car i tak tez trzeba do tego podchodzic

JeRRy3D - Sro Cze 18, 2008 13:51

tomcy napisał/a:
jak bardzo Ci zalezy na ostrym starcie to musisz go wyzej gazowac hehe :razz:

Hmm... próbowałem nawet jedynkę - pedał do podłogi i... nie zamieli.
Oczywiście, że mi nie zależy - wyrosłem z tego, ale byłoby miło mieć taką możliwość ;)
Cytat:
zalezy jak kto uzywa samochodu ale moja erka to family car i tak tez trzeba do tego podchodzic

U mnie podobnie.
Zresztą na "codzień" jeżdżę dość ostrożnie i zachowawczo.
Rozpatruję to w kategorii analizy, czy jest coś skopane w motorku (?),
czy ten typ tak ma ?

Nie rwę włosów z powodu braku możliwości pofisiowania z zimnym łokciem. ;)

mi_sza1 - Sro Cze 18, 2008 14:22

JeRRy3D napisał/a:
Hmm... próbowałem nawet jedynkę - pedał do podłogi i... nie zamieli.

2,5tys obrotów szybkie puszczenie sprzęgla i kólka piszczą na asfalcie przy ruszaniu bez zadnego problemu. moze masz strasznie szerokie koła, moje 195,50,R15. a jak troszke żuzlu, albo grysu lezy na zklejonych dziurach to sypie nim z pod kól bez ostrego gazowania.

Jary - Sro Cze 18, 2008 20:48

mi_sza1 napisał/a:
2,5tys obrotów szybkie puszczenie sprzęgla i kólka piszczą na asfalcie przy ruszaniu bez zadnego problemu.


Dokładnie tak jest, z obrotami rzędu 1000 napewno nie zapiszczy :wink:

funfel - Sro Cze 18, 2008 21:02

mi_sza1 napisał/a:
JeRRy3D napisał/a:
Hmm... próbowałem nawet jedynkę - pedał do podłogi i... nie zamieli.

2,5tys obrotów szybkie puszczenie sprzęgla i kólka piszczą na asfalcie przy ruszaniu bez zadnego problemu. moze masz strasznie szerokie koła, moje 195,50,R15.


Ja mam 205,50,R16 i mieli bez problemu, trzeba poprostu wkrecic na odpowiednie obroty, 2,5 wystarczy jak napisales. ale 10s do 100km/h ;] ja boje sie sprawdzac u mnie ile jest bo bym sie pewnie przestraszyl.. mozliwe ze 5s. wiecej.

Pozdrawiam.

Ciufa - Sro Cze 18, 2008 21:12

JeRRy3D napisał/a:
Hmm... próbowałem nawet jedynkę - pedał do podłogi i... nie zamieli.

sprzęgło się kończy ?

KuBaB - Czw Cze 19, 2008 10:53

Jak chcesz poczuć kopa to na jedynce do 50km/h, na dwojce o 80km/h i wtedy zobaczysz co potrafi :twisted: a jak Ty zmieniasz po sekundzie na dwojkę, to pewnie masz góra 20km/h i bardzo niskie obroty więc za bardzo nie ma co ciągnąć.
Brt - Czw Cze 19, 2008 11:00

ale to diesel :lol: wiec 1 jest króciutka, ale od dwójki już rwie jak trzeba, a najprzyjemniejsza jest 3 :) Co do mielenia, to na obecnych kapciach (195)i suchym asfalcie musze sie postarać, żeby zamielić, ale na zimówkach (175) to spokojnie, aż za często ;)
pawel23456 - Czw Cze 19, 2008 16:57

witam
ja mam 195/50 R15 i z tzw "paleniem gumy" nie odczowam zadnych kłopotów troche gazu i oponki piszczą a ze mam ich ostatek to jak mi co palnie do głowy to ich nie oszczedzam.
co do jedynki to jest króciutka no ale cóz to przeciez diesel, dlatego czasami zdaza mi sie nie uzywac tego biegu i odrazu dwójeczką tak szczerze to jest to bardzo przyjemne rószanie bo silnik nie wyje a w pewnym momęcie dostaje mocnego pawera :) :)

rybakowy - Czw Cze 19, 2008 21:44

Hehe ale temat panowie,piszczenie na światłach dobre dobre :cool: naszczescie mnie to nie bawi ale sama sytuacja mnie zmusiła i udało sie ,piszczy ze hejjjj tylko ze to kosztowne hobby
Brt - Czw Cze 19, 2008 21:56

hmm przecież tu nie chodzi o piszczenie na światłach tylko o to czy auto daje taką mozliwość ;) no i jak widzć daje ;)
lukasz17 - Pią Cze 20, 2008 21:34

sprawdzałem swojego to na 1 jak mu dam to piszczy i jak zmienie na 2 to jeszcze kawałek zapiszczy :razz: ale zapomnialem zmierzyc ile ma do100km/h :/
kumpel ma golfa3 tdi90KM ale wydaje mi sie ze lepiej zbiera od mojego R :neutral: ma chyba wieksze przyspieszenie ale w R nie czuć tak predkosci:D

niemas28 - Pią Cze 20, 2008 21:49

witam ja w moim roverku 215/45r17 gaz 3 obrotów i bez problemowo piszczy aż miło a przyspieszenie od 60-100 km/h ok 10-11 sek mierzone na komórce predkość max prawie 210 km/h pozdro

[ Dodano: Pią Cze 20, 2008 21:55 ]
startowałem z fordem mondeo tddi 115km powiem tak do 100km/h tak do trzeciego biegu byłem deczko z przodu ale jak brat zmienił na czwarty bieg to wyglądało to tak jak byś cie startowali fiatem 126p - polonezem tak odemnie odeszedł znikajacy punkt

marcel_n - Pią Cze 20, 2008 22:11

pawel23456 napisał/a:
oponki piszczą a ze mam ich ostatek to jak mi co palnie do głowy to ich nie oszczedzam.


Biedne przeguby :)

kamil_luczak - Pią Cze 20, 2008 22:21

Zeby zapiszczec nie trzeba strzelac ze sprzegla. Tak samo jesli ktos chce zrobic dobry start doi 100kmh to nie startuje z odcinki tylko np ( diesel ) 2.5 i rusza delikatnie uslizgujac sprzeglo, tak zeby kola jak najmneij mielily, wtedy start jest najlepszy. Jesli dajesz obroty w opor i strzelasz ze sprzegla, a kapciochy nei piszcza, to znaczy ze sprzeglo ma jakis defekt. Zobacz czy przy takim manewrze nie ma jakby uczucia slizgania sie sprzegla.

Kiedys jak ojciec pozyczyl mi vitare 2.0 140KM z czystej ciekawosci sprawdzilem jak jest ruszac z odcinki w 4 lapie, piskacz byl, maly bo maly ale byl, wiec cos musi byc nie halo skoro przy 100KM u Ciebie kola nie miela, nawet cienkim 700 da rade zapiszczec :]

sTERYD - Pon Cze 23, 2008 00:34

spraęgło akurat łatwo sprawdzić...
wbij trójkę-czwórkę i zaciągnij ręczny...
jeśli powoli puszczając pedał zdławisz silnik to sprzęgło jeszcze nie jest tragicznie...
jeśli będzie się wahał czy zgasnąć, i poczujesz charakterystyczny swąd (nawet jak nie wiesz jak to ma "wyglądać, to jak poczujesz to będziesz wiedział ;) ) to znaczy że sprzęgło woła o pomoc :(