Zobacz temat - Mój R600 został przytarty :(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Mój R600 został przytarty :(

Skiba - Sro Cze 18, 2008 19:57
Temat postu: Mój R600 został przytarty :(
Witam,

Koledzy i koleżanki proszę o pomoc. Dziś zauważyłem, że ktoś wpakował się w bok mojej Niuni :( Na szczęście sprawca pozostawił karteczkę za wycieraczką z numerem telefonu. Przedzwoniłem, Pan bardzo mnie przeprosił i powiedział, że jutro możemy spisać oświadczenie do ubezpieczalni (jednak jest jeszcze nutka sprawiedliwości na tym świecie). Poniżej przedstawiam uszkodzenia. Otarty jest lekko zderzak, drzwi i felga. Poważniej błotnik. Na jaką wycenę mogę liczyć ? Wiecie może, jak się ubezpieczalnia odniesie do felgi i lekkich zadrapań zderzaka i drzwi ? Na co uważać ?

Tomaszi - Sro Cze 18, 2008 20:30

Malowanie jednego elementu w granicach 300 - 400 złotych + ewentualne malowanie feligi. Hmm no nie wiem... ja bym obstawiał około 2tysiączków
Jeśli sprawca taki uprzejmy i się przyznaje i podpisze oświadczenie, a i tak mu zabiorą 10% skłądek to jeszcze możesz poprawić co nie co ;)

a i oczywiście wielce współczuje

walkie - Sro Cze 18, 2008 20:47

Wielki szacunek dla sprawcy. Miło wiedzieć, że w Polsce istnieją ludzie, którzy potrafią się przyznać do błędu i ponieść tego konsekwencje. Dla Ciebie Skiba, wyrazy współczucia.

Tomaszi, a jak tam Twoje otarcie?

Tomaszi - Sro Cze 18, 2008 21:11

walkie napisał/a:
Tomaszi, a jak tam Twoje otarcie?
Prawie w tym samym miejscu :???: Sprwca nie zostawił nr.telefonu za wycieraczką i jakoś się nie poczuwa :twisted:
walkie - Sro Cze 18, 2008 21:22

Tomaszi napisał/a:
Prawie w tym samym miejscu :???: Sprwca nie zostawił nr.telefonu za wycieraczką i jakoś się nie poczuwa :twisted:


No wiem, że w tym samym miejscu. :(
A piszesz o tym sprawcy, o którym jak myślę?

7Tomi - Sro Cze 18, 2008 22:58

Tomaszi napisał/a:
granicach 300 - 400 złotych + ewentualne malowanie feligi. Hmm no nie wiem... ja bym obstawiał około 2tysiączków


:shock: 2kPLN za takie coś? ? ? ? Bez przesady :/ Za 2,5kPLN to można wymalować cały samochód :D Biorąc pod uwagę, ze to metalik bardzo dobry lakiernik sobie poradzi bez malowania całości...

Tomaszi - Sro Cze 18, 2008 23:11

To za ile można to malnąć to inna sprawa :)
ja to pisałem w sensie wyceny przez rzeczoznawce.

walkie dobrze myślisz ;)

emes - Sro Cze 18, 2008 23:52

Muszę przyznać, że sprawca okazał się uczciwy, jednak są jeszcze tacy ludzie w tym kraju. Szkoda mi tego Roverka. Ale będzie wyglądał tak jak wcześniej, a nawet lepiej :-)

Tomaszi napisał/a:
Sprwca nie zostawił nr.telefonu za wycieraczką i jakoś się nie poczuwa


Jeżeli chodzi o mnie, to jak to się nie poczuwa, przecież rozmawialiśmy na ten temat, na parkingu i na zlocie :-)

Tomi_114 napisał/a:
Biorąc pod uwagę, ze to metalik bardzo dobry lakiernik sobie poradzi bez malowania całości


Ja też tak myślę, zresztą podobnie było w moim przypadku, musiałem wymienić przedni prawy błotnik, dodatkowo przednie prawe drzwi zostały pocieniowane i pomalowane klarem. Przez pewien czas trochę się różniły, ale wystarczyło kilka razy pojechać na myjnię mechaniczną :-)

walkie - Czw Cze 19, 2008 08:36

Tomaszi napisał/a:
walkie dobrze myślisz ;)


tomaszku jestem z Tobą i Twoim roverkiem. :)

z tego co czytam emes poczuwa się do pokrycia kosztów malowania Twojego R, maluj!!!! :D

emes - Czw Cze 19, 2008 10:17

walkie napisał/a:
maluj


Ja bym poczekał jeszcze trochę, bo to wgniecenie jest na tyle małe, że prawie go nie widać, a po wypolerowaniu to już w ogóle :-) Dokładnie tak samo jest z moim przednim zderzakiem, jest już trochę obtarty, ale jeszcze nie opłaca mi się go malować, szczególnie, że poprzedni właściciel już go malował :-)

zetes - Czw Cze 19, 2008 10:31

Skiba, co do wyceny powstalej szkody, to mozesz poprosic sprawce aby w oswiadczeniu napisal, ze koszty ppokryje po naprawie. Co wazne :!: , poproś sprawce aby to on wlasnorecznie napisal takie oswiadczenie dotyczace spowodowania szkody i jej naprawienia i aby jego podpis nie sprowadzal sie do postawienia jakiejs nieczytelnej parmoze byc podpis nieczytelny ale zeby bylo kilka liter. Nie posadzam tego sprawcy o podstepna uczciwosc, ale z doswiadczenia zawodowego znam przypadki zaczynajace sie bardzo uczciwie a konczace sie spotkaniami w sądzie. Pozdrawiam.

[ Dodano: Czw Cze 19, 2008 10:33 ]
w tekscie chodzi o nieczytelna parafke, tego unikaj

walkie - Czw Cze 19, 2008 10:43

emes napisał/a:
Ja bym poczekał jeszcze trochę,


Na co?

[ Dodano: Czw Cze 19, 2008 10:44 ]
Poza tym, to jest uszkodzenie. może go po prostu irytować. Mnie by takie coś denerwowało bo burzy estetykę pojazdu.

emes - Czw Cze 19, 2008 11:12

walkie napisał/a:
Na co?


Na większe uszkodzenia na drzwiach, chociażby, a co do estetyki, to już sprawa indywidualna, ale jak zobaczyłem efekt otwierania drzwi samochodu obok, które zatrzymały się na moich świeżo pomalowanych drzwiach, na parkingu pod hipermarketem, to naprawdę zacząłem się zastanawiać, czy opłacało mi się cieniować te drzwi. Ale na szczęście udało się coś z tym zrobić i teraz już parkuję tam, gdzie jest dużo miejsca, wolę przejechać sobie z zakupami kawałek dalej, ale mieć całe drzwi.

walkie - Czw Cze 19, 2008 11:15

Co do marketów, ja nigdy nie parkuję pod drzwiami. wolę właśnie przejść kawałek niż się stresować. Bozia nóg mi nie upierniczyła.