|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Pozdrowienia dla Irka
kasjopea - Pon Cze 23, 2008 21:03 Temat postu: Pozdrowienia dla Irka Irku co u Ciebie słychać? Jak noga? Trzymamy kciuki za Twój powrót do zdrowia
sTERYD - Pon Cze 23, 2008 22:31
właśnie... niby miałeś leżeć i częściej zaglądać na forum, a tu nic nie słychać
za zdrówko
MaReK - Wto Cze 24, 2008 07:56
Ja sie dowiedzialem, ze nie jest tak kolorowo w jego przypadku i sa jakies komplikacje.
Dobrze by jednak bylo, zeby Irek potwierdzil, a najlepiej zeby zdementowal i napisal, ze wszystko na najlepszej drodze.
walkie - Wto Cze 24, 2008 08:01
Brak wiadomości to dobra wiadomość
kasjopea - Wto Cze 24, 2008 13:46
walkie napisał/a: | Brak wiadomości to dobra wiadomość | no właśnie nie
Wczoraj dowiedziałam się z wiarygodnego źródła, że są komplikacje. Szczegółów nie podaję, bo nie wiem czy Irek sobie by tego życzył.
W każdym razie trzymajcie wszyscy za niego kciuki.
Irek trzymaj się
zetes - Wto Cze 24, 2008 20:24
niepokojace sa te wiesci ale ja dolaczam sie do zyczen szybkiego powrotu do zdrowia. Irek trzymaj sie
AndrewS - Czw Cze 26, 2008 17:59
trzymamy kciuki
lala_s - Czw Cze 26, 2008 18:27
dołaczam się do piozdrowień. Na pewno wszystko się wyprostuje i będzie dobrze...wiara czyni cuda...
walkie - Czw Cze 26, 2008 21:29
pewnie, że będzie dobrze. musi być
Irek - Pią Cze 27, 2008 19:52
helo,
dziekuje Wam za pamiec i slowa otuchy
Wlasnie dzis Tomi przywiozl mnie ze szpitala do domu (dzieki Tomi
istotnie kolorowo nie jest ale nie ma co robic dramatu - inni maja gorzej
Zlamanie piszczeli okazalo sie byc wieoodlamowe a strzalka tez dostala niezle... na tyle, ze mam tez uszkodzana torebke stawowa. Ogolnie just jestem poskladany przy uzyciu najnowoczesiejszej ponoc u nas medycyny ale do pelnej sprawnosci wroce wg lekarzy za ok. pol roku. Czekam mnie jeszcze pare pobytow w szpitalu i dlooga rehabilitacja. Ale jest tez pozytyw za jakis miesiac, poltora bede juz mogl w gipsie prowadzic samochod
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze 2 diagnozy lekarskie jakie postawiono mojej nodze byly przeklamane. Dobrze, ze intuicja i logika kazaly mi drazyc temat dalej. W przeciwnym razie bylbym pewnie lamany za jakies poltora miesiaca i mial robione to co teraz, albo nigdy bym juz nie mial sprawnej nogi...
pozdrowionka
irek
thef - Pią Cze 27, 2008 20:16
Trzymamy kciuki, żeby już nie było żadnych komplikacji a rehabilitacja przebiegała sprawnie.
Irek napisał/a: | Ale jest tez pozytyw za jakis miesiac, poltora bede juz mogl w gipsie prowadzic samochod | Zatem na Zlot jesienny przybędziesz o własnych siłach .
PS>Trzymaj się, twardzielu
walkie - Pią Cze 27, 2008 22:42
Irku, musi być dobrze i będzie. Trzymam kciuki!
kasjopea - Pią Cze 27, 2008 23:52
Trzymamy kciuki za pełen powrót do zdrowia.
Buziaki
emes - Sob Cze 28, 2008 10:24
To w takim razie wszystko na najlepszej drodze, pozdrowienia od nas Irku.
Jak już ktoś wspomniał wyżej, na zlot jesienny przyjedziesz już o własnych siłach, czego przede wszystkim Tobie, a również nam wszystkim, serdecznie życzę
Paul - Sob Cze 28, 2008 14:09
No to i ja życzę zdrowia i do zobaczenia na Zlocie
Ale kałuże to już lepiej omijaj zamiast przeskakiwać
3maj się, będzie dobrze
promap - Nie Cze 29, 2008 15:52
Szybkiego powrotu do pełni zdrowia
i ja Ci życzę
MaReK - Nie Cze 29, 2008 23:52
Moze przeskakiwac kaluze ale nie maja w rekach drogocennych przedmiotow, napojow, itp.
Kris - Wto Lip 01, 2008 09:47
Trzymam kciuki za prezesa, będzie , na pewno
kasjopea - Nie Paź 12, 2008 18:34
Irku, co tam słychać z Twoim zdrowiem? Mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu. Myślałam, że się na zlocie dowiem, ale Ciebie ma nie być
Pozdrowienia
MaReK - Nie Paź 12, 2008 19:04
Wlasnie. Jestem na etapie skladania filmu z tego pamietnego zlotu i Twoja kwestia rowniez tam sie pojawi... moze bys napisal cos co u Ciebie slychac w zwiazku z tamtym wydarzeniem.
Pozdrawiam,
Irek - Nie Paź 12, 2008 19:26
helo
dzieki za pamiec
Zle nie jest, jest nawet dobrze Trafilem do fachowca, ladnie mnie poskaldal na 2 blaszki i 9 srubek i przynosi to efekt. Kosci ladnie zaspolone, teraz walka z opuchlizna i koncowka gojenia fragmentu martwicy na szwie. Ogolnie sam juz smigam, odrzucilem kule kilka tygodni temu. A dzis nawet pierwszy raz wszedlem na boisko zeby pograc w pilke z bratankami...
Na zlot chetnie bym pojechal ale totalna kolizja terminow
a filmik chetnie obejrze
pozdrawiam i jeszcze raz dzieki
irek
PS. A moja niewielka aktywnosc tutaj wynika z totalnego zapracowania. W koncu musze nadrobic te 7 tygodni zwolnienia...
walkie - Nie Paź 12, 2008 19:41
Irek napisał/a: | Zle nie jest, jest nawet dobrze Trafilem do fachowca, ladnie mnie poskaldal na 2 blaszki i 9 srubek i przynosi to efekt. Kosci ladnie zaspolone, teraz walka z opuchlizna i koncowka gojenia fragmentu martwicy na szwie. Ogolnie sam juz smigam, odrzucilem kule kilka tygodni temu. |
Ależ cieszą takie wieści! Naprawdę! Życzę aby szybko opuchlizna zeszła, choć z tym to bywa różnie - ja po kraksie 1,5 roku czekałam.
Irek napisał/a: | dzis nawet pierwszy raz wszedlem na boisko zeby pograc w pilke z bratankami...
|
Wariat! Dobrze, że po deszczu nie było.
Irek napisał/a: | Na zlot chetnie bym pojechal ale totalna kolizja terminow |
Jak to Zlot bez Ciebie? Nie uda się chociaż na jeden dzień albo 1,5?
sTERYD - Nie Paź 12, 2008 23:20
widać z Irkiem jak z roverkiem, musi porządny fachowiec poskładać
walkie - Pon Paź 13, 2008 07:16
sTERYD, a Ty kiedy się wpiszesz?
AndrewS - Pon Paź 13, 2008 21:20
wymiekl
ja tu sie smieje, a mi wcale nie do smiechu
zona cus nie bardzo jest zadowolona, ze mam zamiar jechac
zabranie jej i mlodego tez raczej nie przejdzie
upps cos tu sie zaraz offtop zrobi
walkie - Pon Paź 13, 2008 21:23
AndrewS napisał/a: | ja tu sie smieje, a mi wcale nie do smiechu
zona cus nie bardzo jest zadowolona, ze mam zamiar jechac
zabranie jej i mlodego tez raczej nie przejdzie |
Jak nie?! To kiedy mamy Go poznać?
Zabieraj rodzinkę i jazda na zlot, warunki będą ok więc mamie z maluszkiem będzie wygodnie.
sTERYD - Pon Paź 13, 2008 23:25
Cytat: | wymiekl |
no może nie zupełnie, ale coś w tym jest...
zwlekałem ze względu na to, że do tej pory nie ma planów łykiędowych (mimo, że zajęcia już są )
dzisiaj się dowiedziałem, ze 22-25 będę na końferencji na słowacji...
choć w sumie niedaleko..
walkie - Wto Paź 14, 2008 06:31
sTERYD napisał/a: | no może nie zupełnie, ale coś w tym jest...
zwlekałem ze względu na to, że do tej pory nie ma planów łykiędowych (mimo, że zajęcia już są )
dzisiaj się dowiedziałem, ze 22-25 będę na końferencji na słowacji...
choć w sumie niedaleko.. |
obiecaaaałeeeeś!
kasjopea - Wto Paź 14, 2008 10:20
sTERYD, olać konferencję
|
|