|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak) oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer - [R414 92r LPG] Kilka małych problemów.
Pavlus - Pon Lip 21, 2008 10:38 Temat postu: [R414 92r LPG] Kilka małych problemów. Witam po dlugiej przerwie
1. Ustawienie wysokosci swiatel - swiatla swieca praktycznie po ziemi, 3 metry od samochodu co podczas jazdy nocnej daje olbrzymie negatywne rezultaty. 50 km/h na trasach ktorych nie znam silniczki do podnoszenia swiatel umarly rozebralem je i podkrecilem mechanicznie tak aby podniesc jak najwyzej swiatla. Regulacja reczna ktora jest przy kazdym z kloszy nie daje rezultatow, moge sobie krecic i krecic i nic... Dzisiaj bede wyciagal swiatelka, na co zwrocic uwage, co zrobic aby to je podwyzszyc? Jakies propozycje mile widziane.
2. Wskaznik ilosci paliwa - wskazowka lezy i nei zamierza wstac. Nie wiem na jakiej zasadzie dziala, ale podejrzewam ze to zwykly plywaczek i teraz pytanie, czy sie utopil? Czy moze jest jeszcze jakas inna opcja? Moze jakis uklad elektroniczny za to odpowiada?
Jezdze na gazie i co 2-3 tankowanie zalewam zbiornik benzyna tak za 20 zl. zeby pompa paliwa nie wysiadla, ale jednak chcialbym wiedziec ile mam tego paliwka, moze jest caly zbiornik a ja nic o tym nie wiem? W koncu czesto mi odbija przy tankowaniu.
3. Dzwignia zmiany biegow strasznie skrzypi przy zmianie biegu, szczegolnie po dluzszej jezdzie. Nie wiem za bardzo jak sie do niej dobrac, pewnie jakies smarowidlo podczas wyzszej temperatury zmeinia swoje wlasicwosci i przydaloby sie nowe, problem w tym ze za nic ani mieszka wyciagnac nie moge, ani rozebrac plastikow, sciagnalem prawie wszystko w kokpicie, ale tej listwy na ktorej jest drazek i reczny za chiny nei moge wyciagnac
Bede wdzieczny za kazda odpowiedz.
Pozdrawiam.
coldmanns - Pon Lip 21, 2008 13:54
AD. 2
Co do tego czestego odbijania podczas tankowania mi tez odbija, nawet jak dopiero zaczynam zalewac pusty bak. Chyba tak juz jest z tymi autkami
Pavlus - Czw Sie 07, 2008 21:22
Ze swiatlami juz jako tako sobie poradzilem, niech sobie przejda do historii. Co do wskaznika ilosci paliwa znalazlem czujnik w bagazniku, do niego poprowadzone dwa kabelki, zmostkowalem je i wskazowka poszla do gory ale nieznacznie - weszla na czerwone pole wskazujace ze juz paliwko sie konczy A w sumie to zmostkowaniu powinna poleciec do gory jak szalona, no ale nic zatankowalem okolo 10 litrow, wiec wskazowka powinna sie znajdowac mniej wiecej na 1/4 wysokosci, poszla w gore o 3 milimetry W hayessie napisali ze mozna sie dostac glebiej, ale nalezy uzyc specjalnego narzedzia, ogolnie jakos to dziwnie opisali tak ze wolalbym tego raczej nie odkrecac zeby przypadkowo nie rozszczelnic zbiornika paliwa.
Tutaj screen z hayessa:
Przeczyscilem styki poruszalem, popukalem Ale nic w tej sprawie nie ruszylo. Nie wiem nawet czy moglbym gdzies dostac nowa czesc, jakies pomysly?
Co do dzwigni zmiany biegow, piszczy jak szalona i nadal nie znalazlem drogi dojscia do niej.
oprawca_1978 - Pią Sie 08, 2008 10:14 Temat postu: Re: [R414 92r LPG] Kilka małych problemów.
Pavlus napisał/a: | Witam po dlugiej przerwie
1. Ustawienie wysokosci swiatel - swiatla swieca praktycznie po ziemi, 3 metry od samochodu co podczas jazdy nocnej daje olbrzymie negatywne rezultaty. 50 km/h na trasach ktorych nie znam silniczki do podnoszenia swiatel umarly rozebralem je i podkrecilem mechanicznie tak aby podniesc jak najwyzej swiatla. Regulacja reczna ktora jest przy kazdym z kloszy nie daje rezultatow, moge sobie krecic i krecic i nic... Dzisiaj bede wyciagal swiatelka, na co zwrocic uwage, co zrobic aby to je podwyzszyc? Jakies propozycje mile widziane.
2. Wskaznik ilosci paliwa - wskazowka lezy i nei zamierza wstac. Nie wiem na jakiej zasadzie dziala, ale podejrzewam ze to zwykly plywaczek i teraz pytanie, czy sie utopil? Czy moze jest jeszcze jakas inna opcja? Moze jakis uklad elektroniczny za to odpowiada?
Jezdze na gazie i co 2-3 tankowanie zalewam zbiornik benzyna tak za 20 zl. zeby pompa paliwa nie wysiadla, ale jednak chcialbym wiedziec ile mam tego paliwka, moze jest caly zbiornik a ja nic o tym nie wiem? W koncu czesto mi odbija przy tankowaniu.
3. Dzwignia zmiany biegow strasznie skrzypi przy zmianie biegu, szczegolnie po dluzszej jezdzie. Nie wiem za bardzo jak sie do niej dobrac, pewnie jakies smarowidlo podczas wyzszej temperatury zmeinia swoje wlasicwosci i przydaloby sie nowe, problem w tym ze za nic ani mieszka wyciagnac nie moge, ani rozebrac plastikow, sciagnalem prawie wszystko w kokpicie, ale tej listwy na ktorej jest drazek i reczny za chiny nei moge wyciagnac
Bede wdzieczny za kazda odpowiedz.
Pozdrawiam. |
Ad 2 - to doskonale, że butla odbija. U mnie w moim pięknym samochodzie (Polonez 1.4 MPI 1996, 147 kkm w tym 72 kkm na gazie) ten piękny okres skończył się już jakieś półtora roku temu. Jak odbija - to wspaniale. Jeśli nie działa wskaźnik poziomu paliwa (w Roverkach - co mnie dziwi bardzo - nie ma sygnalizatora rezerwy paliwa, tak sobie Angole to powymyślały) - to najpierw trzeba sprawdzić jego obwody elektryczne.
Czujnik ilości paliwa to (najczęściej) jest nic innego, jak zwykły pływak na ramieniu, którego końcówka "jeździ" po odpowiednio dobranym oporniku, który to najczęściej jest niczym innym, jak zwojem drutu oporowego. Najprostsza rzecz pod słońcem. Nie są mi znane przypadki, żeby taki opornik się spalił, może najwyżej przerwy dostać gdzieś na podłączeniu drutu do złączek, itd..
Wskaźnik poziomu paliwa to nic innego jak odpowiednio przystosowany miernik galwanometryczny (skoro opornik jest czujnikiem, to pewnie jest to woltomierz). Jeśli nie działa, to pewnie jego złączka gdzieś się rozłączyła (znaczy się złączka przewodów idąca do zestawu wskaźników). Układ wskazywania poziomu paliwa to żadna elektronika -to po prostu regulowany poziomem paliwa opornik drutowy, zasilanie, wiązka przewodów i wskaźnik, zwykły galwanometryczny.
Proponuje posprawdzać linię zasilania czujnika (po włączeniu zapłonu pomiędzy masą a którymś przewodem, który idzie do czujnika w baku - skoro nie ma wskazania rezerwy, to pewnie jest jeden przewód, bo drugi to masa pojazdu - powinno pojawić się napięcie. Jak nie ma - to wina wiązki przewodów czujnika. Jak jest, a poziomu paliwa nie wskazuje wskaźnik - to wina czujnika albo wskaźnika. Jak linia jest OK, czujnik i wskaźnik OK - to nie ma zasilania (przerwa, upływność, zwarcie). Innych możliwości nie ma, to na prawdę bardzo proste urządzenie.
|
|