|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Łapy połamię
mcjg - Sro Lip 30, 2008 05:58 Temat postu: Łapy połamię Jak tylko zobaczę jak ktoś komuś demoluje znaczki na aucie to połamię łapy . Wczoraj straciłem połowę znaczka z napisem
kasjopea - Sro Lip 30, 2008 08:06
współczuję
Tomaszi - Sro Lip 30, 2008 13:04
eyyy to lepiej teraz takie rzeczy w garażu robić, bo gdyby mnie się zachciało dłubać coś przy moim znaczku to co
nie jesteś pierwszą i ostatnią ofiarą złodzieji (kolekcjonerów) znaczków samochodowych...
kasjopea głaskała ciebie to ja pogłaskam twoje R
mcjg - Sro Lip 30, 2008 16:54
Mam nadzieję, że jednak w porę się zorientuję że nie okładam właściciela.
zouza - Czw Lip 31, 2008 12:11
mcjg, e tam od razu demoluje, chciał sobie ukraść, ale się złamało... ta angielska tandeta
Kozik - Czw Lip 31, 2008 16:16
zouza napisał/a: | mcjg, e tam od razu demoluje, chciał sobie ukraść, ale się złamało... ta angielska tandeta |
Dzisiaj w nocy ukradli z pod bloku Vento za nim stał mój Rover - nie chcieli angielskiej tandety kradzieje woleli Vagena
kolin - Czw Lip 31, 2008 16:28
Kozik napisał/a: |
Dzisiaj w nocy ukradli z pod bloku Vento za nim stał mój Rover - nie chcieli angielskiej tandety kradzieje woleli Vagena |
Bo Szmylcwagena dało się szybciej otowrzyć
mcjg - Czw Lip 31, 2008 20:40
Kozik napisał/a: | Dzisiaj w nocy ukradli z pod bloku Vento za nim stał mój Rover - nie chcieli angielskiej tandety kradzieje woleli Vagena | no masz przynajmniej ładniejsze widoki
Kozik - Czw Lip 31, 2008 22:30
kolin napisał/a: | Bo Szmylcwagena dało się szybciej otowrzyć |
pewnie poszedł na części biedny sąsiad codziennie z rana go odpalał, siedział w nim 15 minut i szedł do pracy, samochód bardzo mało jeździł i był w dobrym stanie
Cytat: | no masz przynajmniej ładniejsze widoki |
W sumie to nie przeszkadzało bo na ulicy stał centralnie na przeciwko klatki sąsiada a mój roverek na przeciwko mojej klatki także VW nie zasłaniał
kasjopea - Czw Lip 31, 2008 22:39
Kozik napisał/a: | biedny sąsiad codziennie z rana go odpalał, siedział w nim 15 minut i szedł do pracy |
czyli generalnie go nie potrzebował
|
|