Zobacz temat - [MG ZR 160] Szpera ATB Quaife
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - [MG ZR 160] Szpera ATB Quaife

marcinmarcin - Sro Sie 06, 2008 16:55
Temat postu: [MG ZR 160] Szpera ATB Quaife
W związku z faktem że zastanawiam się trochę nad zakupem czegoś takiego:
http://www.quaife.co.uk/M...TB-differential
mam następujące pytania:
- czy ZR 160 z 2005r. ma skrzynię PG1, jak to można sprawdzić?
- jest to szpera stosowana fabrycznie w fordzie focusie RS - który jest wszechobecnie chwalony za świetne trzymanie i dobrą trakcję, czy ma/miał ktoś może doświadczenie z taką szperą?
- czy opór na przekładni jest na tyle duży że może spowodować spadek mocy i wzrost paliwa?

kamil_luczak - Sro Sie 06, 2008 19:26

jestem przekonany ze kazdy zr ze 160konnym silnikiem jak i vvc byl wypuszczany z PG1.
sTERYD - Sro Sie 06, 2008 23:27

nie prościej zastosować torsena z R200 Ti ??
marcinmarcin - Czw Sie 07, 2008 09:32

sTERYD napisał/a:
nie prościej zastosować torsena z R200 Ti ??

A pasuje to bezproblemowo? Quaife ma ten plus że jest plug&play ze skrzynią PG1 (Dzięki Kamil) i nie trzeba nic dorabiać i kombinować... Ciekawe też jakie są różnice między torsenem a quaife, za tą ostatnią mnie przekonuje "RS" :) W sumie zależy mi bardziej na niskich oporach przekładni niż na bardzo mocnym "spinaniu" - nie chce zjadać zbyt wielu kucyków...

dobryziom - Czw Sie 07, 2008 09:40

Torsen jest plug&play ze skrzynią PG1 w końcu był tak montowany w Tomcacie, zastanawia mnie tylko po co ci do ZR torsen ?? 160km i 174Nm co tu szperować...
Brt - Czw Sie 07, 2008 09:54

dobryziom napisał/a:
zastanawia mnie tylko po co ci do ZR torsen 160km i 174Nm co tu szperować...


dokłądnie o tym samym pomyśałem ;)

marcinmarcin - Czw Sie 07, 2008 11:07

dobryziom napisał/a:
zastanawia mnie tylko po co ci do ZR torsen ?? 160km i 174Nm co tu szperować...

Jest co szperować... nie mówię tu nawet o ruszaniu choć to denerwuje czasem, ale przy ostrej jeździe i przy pełnym gazie na wychodzeniu z zakrętu ZR jest bardzo mocno podsterowny, na suchej nawierzchni potrafi zerwać przyczepność wewnętrznego koła nawet na 3 :D . O mokrym nawet nie mówię...

sTERYD - Czw Sie 07, 2008 11:16

nie wiem, czy szpera coś zmieni w podsterowności, ale ok
tak sobie zerknąłem i ten mechanizm, to też torsen, ciekawe, czy nie taki sam jak w tomcacie...
sprawdzić skrzynię możesz dosć łatwo. wejdź pod spód i sprawdź, czy masz korek spustowy z łbem sześciąkątnym, czy z wpustem kwadratowym (taki był fabrycznie w skrzyniach PG1) :cool:

dobryziom - Czw Sie 07, 2008 11:21

marcin tobie nie jest potrzebny torens tylko dobre opony :ok:
marcinmarcin - Czw Sie 07, 2008 11:54

dobryziom napisał/a:
marcin tobie nie jest potrzebny torens tylko dobre opony :ok:

Opony też będe zmieniał, ale na suchym mało bieżnika nie robi różnicy. Dla wyjaśnienia - nie chodzi mi o to że auto się słabo trzyma - bo trzyma się b.ładnie i punkt wpadania w poślizg jest postawiony dość wysoko, chodzi mi raczej o to, że brak szpery jest pierwszym ogranicznikiem w przechodzeniu przez zakręty (bardziej niż belka z tyłu) i zakładając szperę można by ten punkt podnieść trochę wyżej... a co do podsterowności - pojawia się w momencie dodania gazu na skutek rwania przyczepności wewnętrznego koła - lekarstwem jest szpera, tylko czy warto?

dobryziom - Czw Sie 07, 2008 13:47

sposobem jest także opona z miękkiej mieszanki Brigston Potenza, Yokohama Parada, Toyo R888. Myślę że szpera za dużo tu nie zmieni, 174Nm naprawdę nie potrzebuje szery :)
kamil_luczak - Pią Sie 08, 2008 20:04

eee eee eeee wróóóóóc chlopie co Ty mwoisz ze opona z mala iloscia bierznika nie robi roznicy na suchym? Robi robi. Tutaj znowu przytocze moja byla Megi. Standard opony continental sportcontact 2 bierznika z tylu bylo moze z 3-4mm, zakrety na trasie torunskiej przechodzilem max 120kmh, bo pozniej dupa sie slizgala. Opony zostaly zmienione przymusowo ( wjechalem przy tesco na tarchominie w studzienke ktora wystawala 7cm nad ziemie i poszly dwie lewe opony ) na jakies ( nie pamietam co to bylo ) ktore nie kosztowaly wiecej niz 1800zl/ 4szt zakrety przechodzilem po 140kmh jadac caly czas tym samym pasem, nie mowie o koszeniu z lewej do prawej i na odwrot. Na suchym roznica stare/nowe jest na mokrym to nawet nie musze mowic.
Sachar - Pią Sie 08, 2008 23:39

Kamil - nie zgodzę się z Tobą. Przy zupełnie suchej nawierzchni płytszy bieżnik w takim samym modelu opony i co ważne przy takim samym wieku opony będzie trzymał lepiej. Opona z płytszymi rowkami będzie sztywniejsza i stabilniejsza przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Twój przykład może nie być miarodajny z dwóch powodów:
- conti mogły już mieć kilka lat i zmiana na jakiekolwiek świeże gumy poprawiły prowadzenie co jest oczywiste.
- conti letnie to wg mnie straszna kicha ( za to robi rewelacyjne zimówki) i nie trudno znaleźć oponki które lepiej trzymają.

[ Dodano: Pią Sie 08, 2008 23:47 ]
A co do tematu. Wg mnie szpera w Zr sprawdzi się przy seryjnej mocy. W zakrętach auto przechyla się i nacisk na wewnętrzne koło drastycznie maleje. Nawet w słabszym aucie (vi) przy dobrych oponach (parada) potrafi zerwać przyczepność na 3 biegu przy stówkowym zakręcie. W takim przypadku cała moc idzie w gwizdek. I każdy procent więcej przeniesiony na koło zewnętrzne drastycznie poprawi trakcję w zakręcie. Przy ruszaniu na prostej nasuchym przy tej mocy dobre opony faktycznie załatwiają sprawę i LSD na wiele się nie zda. To wszystko na podst. własnych obserwacji.

sTERYD - Sob Sie 09, 2008 01:31

ok to zamontuj sobie i sprawdź :cool:
(jak Ci nie szkoda kasy ;) )

marcinmarcin - Sob Sie 09, 2008 22:32

sTERYD napisał/a:
ok to zamontuj sobie i sprawdź :cool:
(jak Ci nie szkoda kasy ;) )


Dzięki Panowie za pomoc i porady, na razie temat umarł śmiercią naturalną. Jak moje Słonko dowiedziało się ile będzie kosztować nowa zabawka (2800) to zaproponowało mi alternatywnie spanie w MG lub na balkonie :rotfl:
A że właśnie czeka mnie zakup 2 opon, wymiana paska, uszczelek w HCU i pomalowanie spojlera (kupiłem z 25 - zastąpi ZR-owe skrzydło) to na razie odpuściłem. Zobaczę jak się będzie trzymał na nowych oponach (chyba kupię Falkeny ZE912), sprawdzę też sobie jeszcze na wszelki wypadek geometrię. A wracając do szpery z coupe turbo - znalazłem informacje na mg-rover.org że dużo tych aut jest już bez szper - bo się zdążyły rozlecieć... :(

sTERYD - Sob Sie 09, 2008 23:08

to zwykłe mosty są mocniejsze niż te z torsenem :?:
nie wydaje mniesie :/

marcinmarcin - Sob Sie 09, 2008 23:42

sTERYD napisał/a:
to zwykłe mosty są mocniejsze niż te z torsenem :?:
nie wydaje mniesie :/

Torsen to dużo bardziej wyrafinowana i delikatna konstrukcja. Tu mg-r.org widać na ostatnim zdjęciu porównanie ze zwykłym mechanizmem, zreszta przy turbo wszystkie dostają bardziej w 4 litery :D . Ogólna myśl była taka że ciężko znależć coś (używkę) w dobrym stanie - a ponadto często w samochodach które jeden z angielskich specow naprawia, torsena już od dawna nie ma, niestety tego wątku nie mogę znaleźć. Aha, było też coś o padających łożyskach...

Konrad_Zr160 - Nie Sie 17, 2008 16:20

Czy ktos z szanownych kolegow ma zamontowane LSD Quaife badz inna w ZRKu w Polsce? Przewiduje, wkrotce taka modyfikacje idaca w parze z odelzeniem samochodu i paroma innymi modami N/A. Szukam wszelkich informacji odnosnie konkretnie tego przypadku i ewentualnych dalszych problemow z przeniesieniem napedu w PG1.
marcinmarcin - Nie Sie 17, 2008 22:47

Wracając do tematu, zafundowałem ZR-owi pełną geometrię - okazało się że miałem ustawioną zbyt dużą zbieżność - teraz gdy jest praktycznie na zero tendencja do rwania przyczepności na zakrętach mocno spadła, oczywiście przy ostrym gazie zrywa wew. koło dalej, ale teraz lepiej go czuć, no i oczywiście dzieje się to dużo później... Ale szpera dalej mi w głowie jeszcze siedzi...
Konrad_Zr160 - Nie Sie 17, 2008 22:53

Szpera to jest podstawa powaznej jazdy. Poczujesz roznice szczegolnie na sliskiej nawierzchni i w zimie i nie wazne czy autko ma 160 czy 168 koni. Poprostu to jest wyczyn i podstawa hardcorowej jazdy. No to jest nas 2ch. Pierwsza rzecz, ktora zrobie po lekkim kole zamachowym to jest to a potem zabawa a laminat.
Przemek_Docent - Sro Sie 20, 2008 23:07

dobryziom napisał/a:
sposobem jest także opona z miękkiej mieszanki Brigston Potenza, Yokohama Parada, Toyo R888.
Oj... 888 to już hardcore... Na mokrym to chyba jest masakra... Nawet to piszą w opisach tej gumki, nie? " Jazda na TOYO PROXES R 888 wymaga zachowania maksymalnej ostrożności na mokrej nawierzchni ze względu na ograniczoną ochronę przed aquaplaningiem. " /opony.com/
dobryziom napisał/a:
Myślę że szpera za dużo tu nie zmieni, 174 Nm naprawdę nie potrzebuje szpery :)
Eeeee... DobryZiom - mam u siebie w Belli 186 Nm i na każdym ostrym zakręcie, a już nie daj Boże z odrobinką piasku na asfalcie, wzdycham do Tomcata ze szperą :( Toyo T1R 205/50R15.
marcinmarcin - Sro Sie 20, 2008 23:16

Problemem jest też nietypowy rozmiar. Opon 215/45/17 jest w cholere i trochę... 205/45 jest już zdecydowanie mniej :( A ja zamówiłem już na przód Falkeny ZE912, (z braku 452 w tym rozmiarze) może to i nie jakaś super bojowa bestia ale powinna być ok
dobryziom - Sro Sie 20, 2008 23:49

nie zgadzam sie oczywiste z Docentem jego nie bierzemy pod uwagę bo jeździ jak wariat aż mu musieli Tomcata odebrać :p

PS miałem okazje przejechać sie na R888 po deszczu założone tylko na przód i to 215, jak jest tylko mokro i nie stoi woda powiem ze jest dużo lepiej niż na zwyklej oponie nadal sie bdb klei ona dopiero pływa po najechaniu w stojącą wodę ale tego już nie próbowałem :)

Konrad_Zr160 - Czw Sie 21, 2008 09:38

Bardzo dobre oponki, ktore polecam do testu kolegom to Uniroyal Rainsport. Chyba w tym momencie najlepsze i najlepsze zapierniczanie po deszczu i po suchym.
HaDeSsS - Czw Sie 21, 2008 09:54

zakladaj dobre opony to bedzie po problemach :) ja mam wrzucone Yokohamy Parady i jest bosko :D na suchy super przyczepnosc, na mokrym tak jak normalne opony
marcinmarcin - Czw Sie 21, 2008 10:29

Konrad_Zr160 napisał/a:
Bardzo dobre oponki, ktore polecam do testu kolegom to Uniroyal Rainsport

A nie są za miękkie brzegi w tych oponkach? Też myślałem o nich ale słyszałem że trochę się buja na nich, no i ochrona felg trochę gorsza... W każdym razie we wtorek trafi do mnie nowy wynalazek Falkena ZE912 - cena niewiele wyższa od Nankangów - 320zł za sztukę, opona mocno na zachodzie polecana, brzeg sztywniejszy niż w 512. Zobaczymy...

Przemek_Docent - Czw Sie 21, 2008 13:41

dobryziom napisał/a:
nie zgadzam sie oczywiste z Docentem jego nie bierzemy pod uwagę bo jeździ jak wariat aż mu musieli Tomcata odebrać :p (...)
Się ubawiłem ;)