Zobacz temat - [R600] Sprężyna zacisku hamulcowego tylnego?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] Sprężyna zacisku hamulcowego tylnego?

qlisty - Czw Sie 07, 2008 22:19
Temat postu: [R600] Sprężyna zacisku hamulcowego tylnego?
Witam,

Mam mały (mam nadzieję) problem - chodzi o to, że po zaciągnięciu ręcznego blokuje mi się lewe tylne koło, sprężyna na zacisku nie cofa dźwigienki. Oczywiście starałem się wszystko nasmarować i dźwigienka chodzi lekko przy zdjętej sprężynce a po założeniu tak jakby się blokuje. Czy jest dostępny jakiś inny zestaw naprawczy zacisku (znalazłem tylko te z gumkami i blaszkami) w skład którego wchodziłyby te elementy od ręcznego?
Albo może ktoś ma zacisk tylni na sprzedaż?

Pozdrawiam

Brt - Pią Sie 08, 2008 00:06

hmm a linka lekko chodzi ?? moze to w niej jest przyczyna :roll:
Tomasz620 - Pią Sie 08, 2008 00:16

Myśle ze mogą byc Cylinderki Zapieczone i dlatego Może blokowac czasami Koło...
a co do tych Linek to NIEMAM POJĘCIA.. :|

qlisty - Pią Sie 08, 2008 10:14

Linki są ok i chodzą bez zarzutu (chociaż jeden pseudo-mechanik doradził mi wcześniej kupno linek i mam teraz dwie nowe niepotrzebne :evil: ). O jakie cylinderki chodzi? W zaciskach tarczowych są tylko te prowadnice i chodzą ok - również przesmarowane.
mcteusz - Pią Sie 08, 2008 10:18

Prawdopodobnie masz rację, że jest to spowodowane wyrobieniem mechanizmu w cylinderkach. Niestety z tego co wiem nigdzie nie kupisz zestawu naprawczego z tymi elementami. Pozostaje tylko nowy cylinderek z całym mechanizmem. Też nad tym ubolewam. :/
Tomasz620 - Pią Sie 08, 2008 11:38

qlisty - GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ !! najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:
Pozdrawiam :D

qlisty - Pią Sie 08, 2008 12:52

"..GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ !! najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:
Pozdrawiam :D .."

Po pierwsze ja nie gdybam tylko sam próbuję coś z tym zrobić, bo jak pisałem gdy byłem ostatnio w renomowanym zakładzie w Gdyni, to ich mechanik stwierdził, że mam do wymiany linki ręcznego. Kupiłem więc nowe linki (160zł) i pojechałem na kanał. Po mojej ocenie i sprawdzeniu układu linki są ok - chodzą lekko i nie mają żadnych zatarć, więc wyrzuciłem 160zł w błoto.
Jak już pisałem przesmarowałem także wszystkie możliwe elementy zacisku i zacina się dalej - więc powtarzam jeszcze raz - NIE GDYBAM - tylko DZIAŁAM.
Chodzi mi o info co jeszcze można zrobić lub czy można kupić osobno sprężynkę, a nie wydać 600zł na nowy zacisk. :wink:

A tak poza tym to jestem mechanikiem.... tylko że okrętowym :wink: :wink: :wink: :wink:

Lodzia - Pią Sie 08, 2008 13:39

Miałem ten sam problem. Odłączyłem linkę od dźwigni przy zacisku, zdjąłem sprężynkę. Okazało się że dźwignia chodzi bardzo ciężko i nie cofa się do końca. WD-40 do ręki i jazda ruszać nią w tą i z powrotem tak długo,aż po założeniu sprężyn dźwignia cofała się sama bez problemu.To samo zrobiłem z drugiej strony. Mnie pomogło, więc może i tobie sie uda. Pozdrawiam
qlisty - Pią Sie 08, 2008 13:47

Tylko, że u mnie po zdjęciu sprężynki dźwignia chodzi lekko, a po założeniu sprężynki zacina się. Oglądałem to ponownie dzisiaj i wydaje mi się że ta śruba mocująca dźwignię jest luźna (tzn dokręcona, ale wychyla się na boki) więc jakieś przekoszenie? Już sam nie wiem... :bezradny:
thef - Pią Sie 08, 2008 14:20

Tomek620 napisał/a:
qlisty - GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ !! najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted:
Pozdrawiam :D
Tomek, powstrzymaj się może od takich komentarzy ;)
Tomasz620 - Pią Sie 08, 2008 19:43

thef ;) Niebulwersuj Sie :D Obiecuje ze sie to niepotórzy... ;) :P

[ Dodano: Pią Sie 08, 2008 19:44 ]
dodam ze QLISTY niema mi NIC ZA ZŁE jak tak mowie :D zeby sobie strzelił w głowe :D hehe... No Ok !! Już wiecej niepowiem ;)
Pozdrooo

bez - Czw Lis 13, 2008 21:55

Witam. Wyglada na to ze uklad kasowania luzu w tloczku masz niesprawny, na klockach jest za duzy luz i przeciagasz dzwignia poza maksymalny punkt mimosrodu, troche to pokrecone ale jak rozbierzesz zacisk na czesci to wtedy to zrozumiesz, ta sruba jest luzna bo ona trzyma tylko mimosrod do dzwigni a caly mimosrod jest w lozysku igielkowym, do mimosrodu (w srodek) jest wcisniety bolec ktory przesuwa przez srube kasowania luzu tloczek i jesli mimosrod przeskoczy za swoj maksymalny punkt to bolec go zblokuje, trzeba byloby rozecrac caly zacisk i wszytko dokladnie wyczyscic a pozniej przesmarowac, po zlozeniu sprawdzic czy uklad kasowania luzu dziala, czyli czy jak tloczek jest wcisniety i pociagniemy dzwignie kilka razy to tloczek sie wysunie i zostanie wysuniety, dodatkowo nalezy sprawdzic czy linka nie jest zbyt bardzo naciagnieta tzn czy dzwignia zaczyna ruch od poczatku a nie od srodka zakresu w ktorym moze dzialac, jesli zaczyna nie od poczatku a lewarek recznego da sie zaciagnac wysoko znaczy ze kasowanie luzu jest do bani