Konrad_Zr160 - Pią Sie 29, 2008 11:48 Temat postu: [MG ZR 160] Przyszla kolej na usuwanie zbednej masy. Bo fajne autko to lekkie autko 
Nie chce miec kuli u nogi w postaci akumulatora-kląka 20 kilowego tylko powiedzmy 5 kilowy. Poniewaz moj obecny wykazuje oznaki agonalne wyszukalem sobie takie cos: http://www.brailleauto.co...p?idCategory=17 Ceny jak widac sa smieszne i nie ma co sie zastanawiac aczkolwiek mysle, ze warto by kupic i sciagac nie jedna a wiecej sztuk za jednym zamachem. Jezeli ktos jest zainteresowany prosze o kontakt.... Pozdrawiam marcinmarcin - Pią Sie 29, 2008 11:52 Temat postu: Re: [MG ZR 160] Fajne, pewnie bym był mocno zainteresowany, ale tak się złożyło że mam akumulator z maja tego roku i go po prostu aż szkoda zamieniać... BTW Autko zrobione? 
Konrad_Zr160 - Pią Sie 29, 2008 11:54 robi, robi... - dzisiaj jeszcze jedna czesc musze dowiezc i moze poczatek tygodnia test
kamil_luczak - Pią Sie 29, 2008 18:37 To te akusy maja taka sama pojemnosc jak np oryginalne? Wygladajana bardzo malutkie. Chetnie bym takiego lyknal, ale za miesiac:( michone - Pią Sie 29, 2008 21:08 ten za 199 dolarowma : 26 amp hr wiec musial bys dać dwa  a waga 18,2 lbs to 8,5Kg... wiec srednio na jeża taka wymiana...
kamil_luczak - Pią Sie 29, 2008 21:57 dokladnie. Juz lepiej nawiercic stary akumulator
Konrad bedziesz wywalal srodek z fury,czy poprstu odchudzasz tu gdzie sie da, ale bez wyjmowania srodka? Konrad_Zr160 - Sob Sie 30, 2008 14:32 Srodek zostawiam w serii. Znikna napewno wszystkie wygluszki, maty i inny niepotrzebny badziew. Przy okazji wymian pewnych rzeczy zamienam je na lekkie. W planie prawdopodobnie laminatowa maska i blotniki z takiego typowego odelzania. Co do pojemnosci aku i pradow rozruchowych - spokojnie dadza sobie rade. Ja jezdze codziennie autem. Nie mam tak nigdy ze mi stoi miesiac i musze sie martwic o ladowanie. Nie jest to takie wazne. Byleby autko odpalilo rano po nocy góra dwóch. Aku ten co chce wazy 5,2 kilo. Problem nadmiernego rozladowywania tez mozna powiedzmy rozwiazac ale to temat na kolejny topic, nie bede tego narazie opisywal. Rozwiazuje sie to wkladem powiedzmy 80 pln. Pozdr. michone - Sob Sie 30, 2008 16:42
Tutaj chodzi nie tyle o pojemność co o moc rozruchowa... jak bedzie za mala to poptostu zakreci ci 3 razy rozrusznik i zdechnie  oby Ci sie udalo ale watpie w to bardzo... Kiedys do disla gdzie byl 72ah wsadzilismy nowe 35 i nie byl w stanie odpalic silnika... do tego dochodzi ladowanie czyli musisz zmienic alternator (moze od r211/111)
Konrad_Zr160 - Sob Sie 30, 2008 16:54 Spojrz w tabele, moce sa dosc niezle: http://www.brailleauto.co...oduct=1#details http://www.brailleauto.co...oduct=3#details Jest to w sumie niewiele mniej od seryjnych 600 dla aku 60ah takiego jak mam obecnie - powinno dac rade. Tak z autopsji to przewaznie mialem w autkach (benzyniaki, moze diesel ma ciezszy start?? nie wiem...) male aku kolo 30ah i raczej nie wiecej. Wiesz no najlepiej sprawdzic - wsadzic jakis najmniejszy mozliwy aku klasyczny i poprobowac z tym odpalaniem. Tak po cichu licze, ze skoro moje pekniete 60ah jakos odpala auto i nie ma problemu nawet po 3dniach, pomimo peknietej grodzi to takie sprawne mniejsze bedzie co najmniej nie gorsze. marcinmarcin - Nie Sie 31, 2008 21:19
Akurat z tym będzie ciężĸo, MG jak najbardziej "poskąpiło" na wygłuszeniu samochodu - zwróć uwagę że "łyse" są maska i przegroda, co mnie osobiście wk... bo przy 180 trochę za głośno Też miałem podobne podejście do ZR-a jak go tylko kupiłem, ale z perspektywy kilku miesięcy muszę z pokorą stwierdzić że najłatwiej byłoby go odchudzić wyrzucając audio... czego nie zrobię Można by pomyśleć o wywaleniu klimy, absu itp ale to już hardcore porównywalny do wybebeszania wnętrza. A wracając do AKU, ważył ktoś może normalny, seryjny?
Konrad_Zr160 - Nie Sie 31, 2008 22:12 Centra Futura 45ah kolo 12-13 kilo i jest to dosc lekki akumulator. Wieksze pojemnosci troche wiecej. Moj wazy 17  Wymiana aku, wyrzucenie rezerwy, windy, paru badziewi i masz spokojnie -20 do - 25 kilo. -50 kilo na autku juz bardzo czuc. Wiesz na probe czasowa czy szalenstwo zawsze mozna wyjac fotel pasazera i kanape. Na codzien mi to nie jest az tak potrzebne.
marcinmarcin - Nie Sie 31, 2008 22:43 A może byśmy tak coś wspólnymi siłami o jakimś torze pomyśleli?
|
