Zobacz temat - [R45] Wolne obroty, auto gaśnie lub nie ma mocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Wolne obroty, auto gaśnie lub nie ma mocy

reed - Sro Wrz 17, 2008 12:42
Temat postu: [R45] Wolne obroty, auto gaśnie lub nie ma mocy
Temat wałkowany na forum mocno ale rozwiązania brak :(
Chodzi o to że czasem mi gaśnie na wolnych obrotach, silnik nierówno pracuje na wolnych obrotach (nie jakoś strasznie nierówno ale da się to wyczuć), przy włączeniu AC nie ma mocy :( . Czasem zachowuje się tak jak mój stary R na gaz, barkuje mu mocy żeby ruszyć :(
Wymieniłem kupę rzeczy już w nim, świece, przewody, czyszczona przepustnica przy okazji wymiany HGF, filtr paliwa, filtr powietrza, sonda lambda (komputer pokazał, że jest uszkodzona). Przed wymianą sondy lambda miałem milion błędów. Potem wymieniłem sonde lambda i został tylko jeden błąd - od A/C (chyba odnośnie niskiego stanu klimatyzacji). Teraz A/C nie potrzebna więc tym błędem się nie przejmuję. Hipotetycznie komputer nie zwraca już błędów a problem gaśnięcia pozostał i nierównych obrotów.
Zastanawiam się czy nie podjechać do warszawy na firmowego TestBook-a ale czy on aby rozwiąże mój problem?

piter34 - Sro Wrz 17, 2008 13:14

Gaśnie podczas pracy na wolnych obrotach? Tak po prostu?
Dławi się wcześniej?

oprawca_1978 - Sro Wrz 17, 2008 13:24
Temat postu: Re: [R'45 1.6 00] Wolne obroty, auto gaśnie lub nie ma mocy
reed napisał/a:
Temat wałkowany na forum mocno ale rozwiązania brak :(
Chodzi o to że czasem mi gaśnie na wolnych obrotach, silnik nierówno pracuje na wolnych obrotach (nie jakoś strasznie nierówno ale da się to wyczuć), przy włączeniu AC nie ma mocy :( . Czasem zachowuje się tak jak mój stary R na gaz, barkuje mu mocy żeby ruszyć :(
Wymieniłem kupę rzeczy już w nim, świece, przewody, czyszczona przepustnica przy okazji wymiany HGF, filtr paliwa, filtr powietrza, sonda lambda (komputer pokazał, że jest uszkodzona). Przed wymianą sondy lambda miałem milion błędów. Potem wymieniłem sonde lambda i został tylko jeden błąd - od A/C (chyba odnośnie niskiego stanu klimatyzacji). Teraz A/C nie potrzebna więc tym błędem się nie przejmuję. Hipotetycznie komputer nie zwraca już błędów a problem gaśnięcia pozostał i nierównych obrotów.
Zastanawiam się czy nie podjechać do warszawy na firmowego TestBook-a ale czy on aby rozwiąże mój problem?


Jeśli silnik jest OK (sprężanie, szczelność, pierścienie, itd...) i jego osprzęt również (czujnik podciśnienia, czujnik wału, czujnik temp. cieczy, czujnik temp. powietrza w dolocie, TPS, sonda lambda, itd...) to winą za takie działanie silnika jest albo słaby zapłon (świece brudne, przewody przebijają, zwędzona cewka, kopułka brudna i mostkuje, itp..) albo mieszanka palna (ciśnienie paliwa słabe, pozapychane wtryski, itp..).

U mnie, na przykład, na benzynie ledwo co mogę odpalić silnik, bo niestety, Polonez ma 12 lat i nie zmieniany nigdy filtr paliwa, którego nie sposób odkręcić, a próbowałem już nawet kluczem do rur o długości pół meta. Na gazie chodzi jak szwajcarski zegareczek.
Ale ja wie, dla czego mi tak na benzynie działa przynajmiej.

Ja proponowałbym zobaczyć ciśnienie paliwa na magistrali, czystość wtryskiwaczy, a potem zapłon. No i sprawdzić koniecznie zespół przepustnicy - może regulacyjna śrubka oporowa trzpienia silniczka krokowego, który działa na mimośród przepustnicy siadła nieco (wybija gniazdko po paru latach w tej dźwigni) i od tego przepustnica za bardzo się przymyka, przez co dławi się silnik. No i wiadomo, przy tym też kanalik obejściowy też sprawdzić na szczelność. Ja kiedyś ze swojego wydłubałem wykałaczką czarny węgielek nie wiadomo skąd tam nagromadzony (silnik mam w super stanie, od nowości na syntetyku, zero oleju wciąga, moc ma, itd...).

reed - Sro Wrz 17, 2008 15:48

oprawca_1978 napisał/a:
Gaśnie podczas pracy na wolnych obrotach? Tak po prostu?

Nie nie gaśnie tak poprostu. Jadę sobie jadę, i zaczyna szarpać. A jak dojadę (np. na podwórko) wbijam wsteczny jadę do tyłu, zachamuję to autko gasnie :(

Dzisiaj przeczyściłem silnik krokowy... i lipa przyjechałem na podwórko i to samo :/
Ciśnienie paliwa to 0.5 - 0.6 MPa, czyli 5 - 6 bar. W Rave znalazlem info, ze pompa paliwowa powinna dawac max. 4.1 bar. I juz sam nie wiem :(

Za trzydni zobacze czy czyszczenie pomoglo...

piter34 - Sro Wrz 17, 2008 16:14

reed napisał/a:
czyli 5 - 6 bar.

Za dużo zdecydowanie, bo powinno być ok. 3 bar przy normalnej pracy na biegu jałowym.
Może regulator ciśnienia paliwa nie ten tego...?

reed - Sro Wrz 17, 2008 17:48

piter34 napisał/a:

czyli 5 - 6 bar.

Za dużo zdecydowanie,


No niby tak ale to jest pomiar na załączonym tylko zapłonie. Nie na pracującym silniku. Nie mogłem pomierzyć na pracującym bo nie miałem przejściówki na kabelek do paliwa :( .
Za duże ciśnienie może powodować dławienie się silnika??? A nawet jego zatrzymanie???

Regulator ciśnienia paliwa czyli Fuel pressure regulator ? A jak go mogę zdiagnozować ?

piter34 - Pią Wrz 19, 2008 11:39

reed napisał/a:
No niby tak ale to jest pomiar na załączonym tylko zapłonie.

No to jest w takim razie zły pomiar...

reed napisał/a:
Za duże ciśnienie może powodować dławienie się silnika??? A nawet jego zatrzymanie???

Może, bo silnik jest zalewany paliwem.

reed napisał/a:

Regulator ciśnienia paliwa czyli Fuel pressure regulator ?

Tak.

reed napisał/a:

Regulator ciśnienia paliwa czyli Fuel pressure regulator ?

Sprawdzając ciśnienie na listwie wtryskowej.

reed - Pon Wrz 22, 2008 11:34

Ok.
A jeszcze jedna taka uwaga. Po odkręceniu i przeczyszczeniu silniczka krokowego auto jeździ jakby płynniej (czyli, troszkę mu się poprawiło) ale pali więcej i na wstecznym biegu gaśnie. Wystarczy że przyjadę na podwórko chcę cofnąć, wbijam bieg, cofam naciskam sprzęgło i hamulec; żeby przyhamować i autko gaśnie :/

piter34 - Pon Wrz 22, 2008 16:04

reed napisał/a:
autko gaśnie

Czy wcześniej wskazówka obrotomierza nagle leci na zero?

reed - Wto Wrz 23, 2008 11:57

Kurcze ciężko wyczuć. Bo przy cofaniu to rafczej obraoty mam malutkie al załużmy, że jak jest do 1300rpm i wcisnę sprzęgło to zgaśnie, no a jak zgaśnie to naturalne że wskazówka leci w dół :/

Wczoraj na przykład za mało dodałem gazu i się zadusił i nie chciał iść. Przygazówka do 2000 rpm i znowu nie idzie, przygazówka powyżej 3500rpm i dopiero ruszył.

No już nie mam koncepcji jak to opisać. :/

Ale jeżeli założymy, że wskazówka leci na zero? To co to oznacza?

piter34 - Wto Wrz 23, 2008 12:18

reed napisał/a:
Ale jeżeli założymy, że wskazówka leci na zero? To co to oznacza?

Uwalony czujnik położenia wału korbowego

reed - Wto Wrz 23, 2008 12:52

Cytat:
Uwalony czujnik położenia wału korbowego


Hmmm, no ale to powinno wyskoczyć na komputerze. Co prawda miałem taki błąd ale po wymianie sondy lambda skasowaliśmy błędy. Pojeździłem parę dni i się okazało, że tego błędu już nie ma...

piter34 - Sro Wrz 24, 2008 12:30

Czy jak silnik jest zimny to się dzieje to samo?
cin1 - Sro Wrz 24, 2008 17:01
Temat postu: pytanie do magika 416
Witam. Mam podobny problem jak kolega. Gdy ruszam ze swiatel auto mi sie dlawi az wejdzie powyzej 2000. przy normalnym puszczaniu sprzegla auto gasnie(narobilem sobie tym dzisiaj wstydu przez to). Jest sposob na to, bardzo wolno puszczac sprzeglo albo mocno przygazowac ( co konczy sie skakaniem samochodu i boksowaniem kol) Tak sie nie da jezdzic albo spale sprzeglo albo urwe zawieszenie. Co to moze byc katalizator (moge wyciac), silniczek krokowy, filtr paliwa albo co? Prosze o jakies konkretne rady. Najlepiej o nr tel na priva jakiegos MAGIKA ktory moze mi doradzic co i jak. POZDRAWIAM
piter34 - Sro Wrz 24, 2008 17:16

cin1 napisał/a:
Najlepiej o nr tel na priva jakiegos MAGIKA ktory moze mi doradzic co i jak.
Wpisz w szukajkę forumową hasło "+gawin +telefon"
cin1 - Czw Wrz 25, 2008 18:44
Temat postu: dzieki PITER
dzieki za wskazowke
reed - Czw Paź 02, 2008 16:52

piter34 napisał/a:
Czy jak silnik jest zimny to się dzieje to samo?


Tez trudno wyczuć, bo mamy lato/jesień i silnik jet bardzo szybko ciepły.
Czasem jest. Jak odpalę auto i chodzi na wolnych obrotach to nie chodzi płynnie. Nie jest to jakieś straszne "szarpanie" ale da się wyczuć. Wskazówka obroomierza wtedy niby wskazuje ok. 800 rpm ale czuje że silnik nierówno pracuje:/

PHJOWI - Czw Paź 02, 2008 21:40

czujnik położenia wałka rozrządu może pindolić sprawę.Sprawdzić trzeba faulty w ecu.
przemo285 - Pią Paź 03, 2008 22:52

Stawiam na przebicie na cewkach zapłonowych :!:
Tomi - Sob Paź 04, 2008 08:37
Temat postu: Re: [R'45 1.6 00] Wolne obroty, auto gaśnie lub nie ma mocy
reed napisał/a:
Temat wałkowany na forum mocno ale rozwiązania brak :(
Chodzi o to że czasem mi gaśnie na wolnych obrotach, silnik nierówno pracuje na wolnych obrotach (nie jakoś strasznie nierówno ale da się to wyczuć), przy włączeniu AC nie ma mocy :( . Czasem zachowuje się tak jak mój stary R na gaz, barkuje mu mocy żeby ruszyć :(


Miałem to samo. Padła mi jedna cewka. Samochód cieżko odapala, trudno się zbiera i potrafi zgasnąć na wolnych obrotach. Przy okazji możesz przeczyścić i przesmarować pastą miedziową wszystkie podłączenia masy.

reed - Czw Paź 23, 2008 00:07

Gdzie znajdę czujnik położenia wału korbowego?
I ile takie "cuś" nowe może kosztować?

Lechos - Czw Paź 23, 2008 00:44

znajduje sie z tylu silnika przy jego laczeniu ze skrzynia biegow
reed - Czw Paź 23, 2008 11:57

Lechos, dzieki za wzkazówkę.

Pytanie tylko jak sprawdzić czy jest uszkodzony na 100%, nie chciałbym wydawać znowu 300zł w coś co może się okazać sprawne :/

Hablo - Czw Paź 23, 2008 18:37

Mialem podobny problem, kilku mechanikow nie moglo dojsc do tego co sie stalo. Wymienilem czesci w sumie za sporo kasy i nie pomoglo. Silnik co jakis czas gasl na niskich obortach. Wymienilem czesci zwiazane z elektryka, niby wszystkie... Nie wymienilem palca pod kopulka. Wymiana usunela ten problem. Podobnie jak ty podpinalem auto do komputera, sprawdzalem sonde lambda, wymienilem kable, swiecie, kopulke. Czytalem ze wiele wymieniles ale nie znalazlem w opisie zebys wymienil kopulke i palec. Tak ze to polecam zrobic
:)