|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - SpeedAlarm - program gadżet do telefonu
bizkid - Czw Paź 09, 2008 17:30 Temat postu: SpeedAlarm - program gadżet do telefonu http://www.speedalarm.pl/ - natknałem sie na cos takiego
Ciekawe czy sie to sprawdza. ja uważam ze najlepszy antyradar to CD radio.
filo - Czw Paź 09, 2008 20:32
bizkid napisał/a: | ja uważam ze najlepszy antyradar to CD radio |
Taki mały OT.
Nie zawsze.
Trasa Kraków-Chrzanów. Droga numer chyba 79.Chyba w Kochanowie,zaraz za Zabierzowem policja złapała gościa na radar. Jechałem z kumplem,on ma CB i słyszałem jak prawdopodobnie ten gościu "wulgarnie" sie produkował przez radio,że nikt nie ostrzegał o policji. A CB to raczej sporo osób ma prywatnie a ciężarówki to już chyba "obowiązkowo".
Taka solidarność kierowców.
Remigiusz - Pon Wrz 28, 2009 23:06
hehe.. widze ze juz temat o tym jest tez to teraz odkryłem
Niestety z moim Siemens M65 to nie dziala. Trzeba miec GPS oraz tel ktory sie potrafi z netem polaczyc
testowal to moze ktos?
sTERYD - Pon Wrz 28, 2009 23:59
filo, tylko nie każdy ma ochotę ułatwiać innym łamanie przepisów imho to nie jest brak solidarności.
co innego pogadać sobie przez radyjo i przy okazji życzliwe ostrzeżenie, a co innego jak ktoś ciągle pyta ino gdzie miśki ze szuszarką i czipsami bo mu się spieszy i musi na 40-stce 100 pipitalać, i nawet gupiego dzienx, tylko jak nie dostanie informacji to k*&%ami rzuca (dla ścisłości nie używam, tylk oczasem jak z kimś jeżdzę to posłucham)
też OT
sobrus - Wto Wrz 29, 2009 06:34
"ostrzeżenia o radarach i innych zagrożeniach na drogach"
możnaby odnieść wrażenie że najgorsze zagrożenie to znak ograniczenia prędkości
Ciekawe czy ostrzeżenia o pędzących jak wariaci wozach z antenami CB też tam są....
Odnosze wrażenie że większość kierowców ma CB tylko po to by pytać gdzie miśki i radary (w bardziej cywilizowanych krajach pewnie są inne zastosowania).
Więc potem nie pytajmy dlaczego w Polsce przy drogach sadzi sie drzewa bo to nie one zabijają...Jak widze jak niektórzy jeżdzą to włos sie na głowie jeży. A jak widze antenę to prawie zawsze wariat za kółkiem [nie chce tu urazić normalnych użytkowników CB, ale niestety takie mam wrażenie]
IMO najlepsza jest włączona nawigacja która ostrzega przed radarami i krzyczy "zwolnij" w zależności od ograniczenia prędkości na danym terenie (i tak pozwala na 5-10km/h naddatku).
Gdzieniegdzie i 110km/h pozwala jechać, szybciej już mój Anioł Stróż nie nadąża
Marcinus - Wto Wrz 29, 2009 06:44
program może i fajny, ale żeby dobrze działał i spełniał swoją rolę sporo osób musiałoby z niego korzystać, a jakoś wątpię, żeby ludzie jeżdżący 30 letnimi "szajswagenami" mieli nowiutkie komóry z GPS-em i edge, a nawet jeśli to żeby korzystali z tych wynalazków. Niestety takie są realia tego kraju.
A co do CB radia, to mam, korzystam, ale nie jako z antyradaru, talko jako ze sposobu na omijanie korków w obcych miastach czy na trasie. Oczywiści miło jest wiedzieć gdzie suszą, ale nie upoważniaa to do frunięcia przez zabudowany ze wskazówką prędkościomierza wychyloną daleko za 150 km/h, bo w zabydowanym nigdy nie wiadomo czy jakieśdziecko, piez, cze pijany pieszy nie wskoczy prosto pod koła, a wtedy żadne radio nie uchroni przed wypadkiem. Osobiście nie przekraczam w zabudowanym 80, a poza na zwykłej drodze 100km/h.
Jeszcze tak na marginesie najrzadziej odpowiadają przedstawiciele handlowi... Jeżdżą non-stop a jak ktośpyta to tak jakby mieli anteny z drewna...
Sroy za OT, ale jakoś tak się rozpisałem
Pozdrawiam
|
|