Bordos - Sob Gru 06, 2008 23:05 Temat postu: [R200] Wycieraczki - czego to wina? Mam problem z pracą wycieraczek w moim Roverku. Jest to model 220 SDi 1998 rok produkcji. Objawy nie odpowiadają tym opisanym w FAQ (czytałem). Nie pracują na najszybszym biegu, oraz nie działa jednorazowe włączenie (manetką w dół). Efekt jest taki że czasem się to włączy, ale działa dziwnie. Na najszybszym wycieraczki jakby haczą o szybę. Natomiast bieg 1 i 2 wycieraczek działa bez zarzutu. (wydaje mi się, że gdyby była to wina przerywaczy to też powinny tu być problemy) Zastanawiam się nad sprawnością samej manetki to włączania (może coś nie kontaktuje) Co o tym koledzy sądzicie? Paul - Nie Gru 07, 2008 00:25 Według objawów wszystko wskazuje na rzeczoną manetkę. Spróbuj pożyczyć, jak masz możliwość, i sprawdź. Ew. możesz sprawdzić przejście na stykach w kostce przełącznika (schemat w RAVE). Jeżeli to się potwierdzi, to pozostaje wymiana prawej strony przełącznika zespolonego (na 100% pasuje tu Honda Civic). escatox - Nie Gru 07, 2008 21:05 A ja bym stawiał na blaszkę w mechanizmie. Może poprzedni właściciel jeździł tylko na najszybszym biegu dla tego to on nie działa poprawnie. Poza tym przyciągnięcie manetki też uruchamia najwyższy bieg. Jak dla mnie to jakby to był przełącznik to na pozycji II w ogóle by nie działy wycieraczki bo on daje tylko impuls do silniczka a potem to silniczek kręci tym pierścieniem w środku i gdyby to był przełącznik to nie stawały by w połowie szyby... Moja diagnoza: Blaszka parkowania (ten styk) w silniczku wycieraczek.... Paul - Pon Gru 08, 2008 01:04
A gdzie to napisane 
Haczenie o szybę - tu raczej podejrzewam wyhuśtane pióra wycieraczek 
sTERYD - Pon Gru 08, 2008 01:10 ja raczej podejrzewam zasilanie 2-go biegu ... w manetce 2gi bieg jest włączany innym stycznikiem niż 2gi bieg jako jedno maźnięcie... a haczenie byłoby widoczne chyba na wszystkich biegach... 
|
