Zobacz temat - [R214i, 1997]
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214i, 1997]

Franek8 - Wto Gru 30, 2008 11:12
Temat postu: [R214i, 1997]
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam problem z odpaleniem auta.
Rozładował mi się akumulator, co na tę chwilę staje się częstą przypadłością. Odpalaliśmy go przez kable z innego auta. Parę dni temu miałem ten sam problem i udało się odpalić bez problemu. Tym razem nie chciał odpalić. Poprawiliśmy kable (może coś nie stykało) i tym razem widziałem, że jest prąd, ale włączył się alarm (świecenie diody). Więc go wyłączam pilotem, a tu nic. Alarm nie reaguje na pilota. Zero - w żadną stronę. Ani włączanie, ani wyłączanie.
Więc musiałem pojechać do pracy tramwajem.
Pytanie co teraz robić. Czy przez próbę odpalenia i podłączanie kabli coś się rozstroiło w akumulatorze? Czy też przypadkowo akurat w tym momencie padła bateria w pilocie?
Od razu pytanie, czy przy odłączaniu akumulatora przy włączonym alarmie, alarm zacznie wyć?
Czy można jakoś odłączyć ten alarm? Być może na stałe?
Ratunku!

[ Dodano: Wto Gru 30, 2008 11:20 ]
Dodam jeszcze, że nie mam żadnego kodu. Wraz z zakupem samochodu otrzymałem jeden klucz, jeden pilot. Jest dowieszony jakiś kluczyk mały do tego, ale raczej nie wygląda mi to na taki od alarmu.

mikoprotek - Wto Gru 30, 2008 11:23

jak zacznie wyc to otworz lub zamknij auto z kluczyka, odlacz akumulator na pol godziny - po podlaczeniu, otworz drzwi kluczykiem wejdz do srodka i do skutku naciskaj przycisk zamykania na pilocie - wlasnie skonczylem to robic u siebie mialem ten sam problem i pomoglo!! :)
Franek8 - Wto Gru 30, 2008 11:36

Dzięki. Spróbuję tak zrobić wieczorem. Mam nadzieję, że sąsiedzi wytrzymają wycie alarmu i faktycznie się on wyłączy po odłączeniu akumulatora.
Niemniej jak ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenie, to proszę o opinię.
Czy ktoś wie, czy alarm w tym roverku ma własne źródło zasilania, czy po prostu się zamknie po odłączeniu akumulatora? Z tego, co pisze mikoprotek, wynikałoby, że tak.

[ Dodano: Wto Gru 30, 2008 11:37 ]
się wyłączy po otwarciu i zamknięciu drzwi z klucza

Brt - Sro Gru 31, 2008 10:40

http://www.roverki.pl/article.php?sid=307
http://www.roverki.pl/article.php?sid=423

TARADAJA - Czw Sty 01, 2009 15:12

Alarm w Rover-kach serii 200 nie ma własnego zasilania!Korzysta z głównego akumulatora. W momencie kiedy spadło ci napięcie poniżej 9V alarm załączy się samoczynnie!Więc spokojnie dlatego się załączył bo jak miałeś słaby aku i doszedł rozruch to mogło napięcie spaść poniżej tego progu?! :bezradny: Jeśli alarm załączy się samoczynnie a pilot odmawia posłuszeństwa to otwórz go z kluczyka i to wtedy zamilknie ale nie odpalisz bo nie deaktywowałeś alarmu który blokuje w tym momencie imobilizer. Po otworzeniu z kluczyka nie otwierając drzwi na przemian wykonaj operacje pilotem: zamknij-otwórz-zamknij-otwórz w czasie 3 sekund.Poprawność wykonania operacji zaowocuje iż centralny z pilota zacznie działać (jeśli pilot jest sprawny!) i dioda alarmu zostanie wygaszona :rotfl: Odnośnie deaktywowania alarmu z imobilizerem kluczykiem jest to do zrobienia jeśli posiadasz karte Rovera z security code na którym widnieje 4-ro cyfrowy kod serwisowego otwierania. Jeśli jej nie posiadasz a pilot zadziała to jedz do dobrego elektonika samochodowego w celu zczytania kodu z pilota koszt w zależności od regionu około 50 zł. Jeśli natomiast pilot nie działa to trzeba jechać również do elektronika ale autem i on specjalnym przyrządem zczyta kod imobilizera i zsynchronizuje go z komputerem dzięki czemu po wprowadzeniu tego kodu kluczykiem auto będzie funkcjonować normaknie tylko tyle że z samego kluczyka .Ale bądzmy dobrej myśli. Procedura wprowadzania kodu serwisowego kluczykiem powinna wyglądać następująco: np.kod 1111 oznacza że przy otworzonym samochodzie( nie drzwiach) należy kluczykiem przekręcić tak :zamknij-otwórz-zamknij-otwórz. Jeśli jest inna liczba to tyle razy należy wychylić kluczyk z położenia środkowego(zzero) ile wskazuje cyfra kodu!Jeśli kod Ok i procedura wykonana prawidłowo wszystko powinno zadziałać! Powodzenia w Nowym Roku :rotfl: P.S.Alarmu w Roverkach nie można wyciąć bo nie odpalisz auta gdyż jak pisałem wyżej jest on zsynchronizowany z komputerem :beczy: Ale można go deajywować kluczykiem w wyżej wymieniony sposób :grin:
Franek8 - Czw Sty 01, 2009 19:54

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi. Teraz już alarm mojego roverka mi nie straszny, czuję się jakbym go nieco oswoił.
A jak się skończył ten problem w moim przypadku? Otóż wieczorem po pracy, mając w pamięci radę mikoprotka i będąc przygotowany na wycie alarmu, podszedłem w bojowym nastroju do mojej fury i cóż się okazało? Ano okazało się, że roverki mają dusze, charakter, a w związku z tym swoje kaprysy. Auto po prostu normalnie zareagowało na alarm. Co więcej odpaliłem je bez problemu - to akurat wynika z tego, że rano jak próbowałem go odpalać przewodami z innego auta musiał załapać trochę prądu.
Niemniej gdybym wcześniej znał cytowaną poniżej radę TARADAJA, pewnie nie musiałbym jechać do pracy tramwajem.
Cytat:
Jeśli alarm załączy się samoczynnie a pilot odmawia posłuszeństwa to otwórz go z kluczyka i to wtedy zamilknie ale nie odpalisz bo nie deaktywowałeś alarmu który blokuje w tym momencie imobilizer. Po otworzeniu z kluczyka nie otwierając drzwi na przemian wykonaj operacje pilotem: zamknij-otwórz-zamknij-otwórz w czasie 3 sekund.Poprawność wykonania operacji zaowocuje iż centralny z pilota zacznie działać (jeśli pilot jest sprawny!) i dioda alarmu zostanie wygaszona

Tak czy owak życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku i jak najmniej problemów ze swoimi roverkami.