Zobacz temat - [R400] Wspomaganie Pomocy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Wspomaganie Pomocy

konradlot - Sro Gru 31, 2008 15:52
Temat postu: [R400] Wspomaganie Pomocy
Problem ze wspomaganiem a raczej pompą lub rolka napinacza.

Polega na tym, że przy skręcaniu wydobywa się dziwny dźwięk (jakby z bolidu F1) i z miarem mocniejszego skrętu się zwiększa się jego głośność. Głośność także zwiększa się także przy zwiększeniu obrotów. Przy parkowaniiu jak bym mial dzwięk jakby wszyskie koła się obcierały o siebie. Bardzo ważne co zauważyłem to że zwiększa się odgłoś na lekko bardziej głośny i bardziej większej częstotliwości.
Zaznacze, że kierownica się kręci lekko i bez zmian w sile obracania ją. Zmieniłem w zbiorniczku już olej w/g RAVE. Nie zauważyłem wycieku na przewodach i zbiorniczku chociaż troche mi wylało oleju na zbiorniczek.

Proszę o jakieś wskazówki. Please

Raptile - Sro Gru 31, 2008 15:55

Sprawdź czy to przypadkiem nie któryś z przegubów gdyż przegub gdy jest już "dość długo" może zgrzytać przy skręcie.

Wydaje mi się że można to sprawdzić tak

Zapal silnik na postoju nie jadąc skręcaj kołami jesli nic nie będzie się dziać to sprawdz przeguby skręcając na maxa w prawo i przejedz kółeczko i później to samo w lewo jeśli będzie walić to przegub do wymiany

konradlot - Sro Gru 31, 2008 16:10

Nie sądze, że to przegub bo jak zaqpale i na postoju też trzeszczy a co do nasłychu to po lewej stronie bloku silnika dochodzi on. wypadałoby, że pasek rozrządu albo rolka i nie dociska paska i pompa nie dostaje pełnego kopa? Jeszcze jedno Pompa wspomagania jest na pasku rozrządu czy klinowym?
NEOSSS - Sro Gru 31, 2008 16:19

konradlot, na pasku klinowym... Jak jest taki pisk to rolka napinacza...
konradlot - Sro Gru 31, 2008 16:35

NEOSS możliwe, że to rolka na pasku klinowym powoduje niedobór mocy na pompie i stąd ten zgrzyt? Bo bardzo by mi pasowało do miejsca nadchodzącego dzwięku. Ale czy to mozliwe, że pompa? Wspomaganie działa przecież perfect pod względem siły kręcenia kółkiem.
NEOSSS - Sro Gru 31, 2008 16:49

konradlot, Jezeli rolka jest wycwicozna to wiecej robi halasu niz pracy... Sprawdzilbym tez lozysko w napedzie pompy...
Zrob tak :
Sciagnij pasek i zobacz czy rolka ma luzy na boki, obejrzy scianki czy nei sa pociete i zakrec rolka, jezeli sie buja jak szalona wymien caly napinacz... Zlap za rollke pompy i przekrec ja zobacvz czy stawia opor i czy idzie tak jakby po piachu... Jakby sie zacierala....

konradlot - Sro Gru 31, 2008 18:07

NEOSS dzięki jutro się za to wezme i zerknę bo teraz już ciemno :)
ywis - Czw Sty 01, 2009 12:56

Mam taki sam problem, tylko że u mnie występuje to z samego rana gdy odpalam auto po nocy, to wyje jak nie wiem... i tak do 10 - 20 minut, co to może być? Dodam, że jak odpalam auto, to nie wiem, ale auto ma takie kopnięcie podczas zapłonu i w momencie ruszenia kierownicą i dodania gazu wydobywa się dźwięk jak u kolegi... jak bolid F1.
NEOSSS - Czw Sty 01, 2009 13:36

ywis, sprawdz to co napisalem i sprawdz cyz nie masz wyciekow
ywis - Czw Sty 01, 2009 14:12

NEOSSS, no więc pod zbiorniczkiem mam mokro, widać gołym okiem, ale w zbiorniczku zaś nic nie ubywa :idea: :?:
NEOSSS - Czw Sty 01, 2009 14:36

ywis, na zimnym silniku mowisz ze piszczy? Moga byc to oznaki lozyska, jak sie rozchodzi to juz leci... Zrob tak jak pisalem koledze zdejmij pasek i sprawdz naped pompy, sprawdz dodatkowo rolke napinacza... Wymij karcherem to co masz pod zbiorniczkiem bo bedzie ubywac po kropelce i zapowietrzac uklad, przy podloznicy ida dwie stalowe rurki one lubia pekac na szybko zlaczkach, i przy misce olejowej tez sa dwie stalowe rurki one pekaja na zgieciach... Jezlei uklad bedzie zapowietrozny to bedzie pisk tak samo jak nie ma plynu...
ywis - Czw Sty 01, 2009 15:26

NEOSSS napisał/a:
ywis, na zimnym silniku mowisz ze piszczy?


Wyłącznie i tylko z rana po całej nocy. Wtedy odpalam i jeśli nie ruszę kierownicą, to jest ok, ani nie dodam gazu, ale jeśli od razu po odpaleniu auta ruszę, to zaczyna wyć i to samo przy skręcie kierownicą.

NEOSSS - Czw Sty 01, 2009 15:43

ywis, gdzies jest zapowietrzone....
ywis - Czw Sty 01, 2009 15:47

Nie wiem, ale tam gdzie znajduje się zbiorniczek, to znajdują się też dwie przeźroczyste rureczki i tak to wygląda jak by się w nich nic nie przetaczało, czyli tak jak by miały powietrze w sobie, tylko nie wiem czy one mają coś wspólnego ze zbiorniczkiem układu wspomagania.
konradlot - Czw Sty 01, 2009 15:54

NEOSS Powiem szczerze, że się rozejrzałem po tym pasku ale miejsca jest tam tyle co kot napłakał i moje klucze raczej tam nie dojdą. Wiec oddam raczej to fachowcowi. A co do kolegi z problemem to pod zbiorniczkiem miałem też mokro ale nic z niego nie ciekło tylko mi "wykipiało" tak jak by za mocno dmuchało tam albo miałbym za dużo płynu. A bolid F1 pokazuje sie u mnie tylko prze skręcaniu kierownicą - jak mam ją prosto i daje gazu to cisza F1 są w PIT-STOP :) .

Rozumowanie może być takie, że albo gdziesz nieszczelność albo napinacz puszcza i tylko daje o sobie znać gdy jest skręcona kierownica bo wspomaganie wtedy wymaga więcej siły. Ale o sprężarkę raczej sie nie boje bo wspomaganie działa bez zarzutu oprócz głosu F1. Jeżeli mylę się w rozumowaniu to niech mnie ktoś poprawi.

Aha i na dolnej pokrywie silnika mam cholerny syf. Od choleeery i tyć tyć

ywis - Czw Sty 01, 2009 16:07

konradlot napisał/a:
A co do kolegi z problemem to pod zbiorniczkiem miałem też mokro ale nic z niego nie ciekło tylko mi "wykipiało" tak jak by za mocno dmuchało tam albo miałbym za dużo płynu.


Mi nic nie wykipiało i tu jest różnica, nie wiadomo skąd się to bierze. Jutro oględziny fachowym okiem, bo osobiście się na autach nie znam.

konradlot napisał/a:
A bolid F1 pokazuje sie u mnie tylko prze skręcaniu kierownicą - jak mam ją prosto i daje gazu to cisza F1 są w PIT-STOP :) .


U mnie również przy skręcaniu lewo/prawo, jak jest prosto to nic się nie dzieje, no i w momencie dodawania gazu na postoju i w ruchu, to również słychać F1.

konradlot - Pią Sty 02, 2009 14:17

No niestety mechanik stwierdził, że pompa :( Więc bekne za to grubo bo nie ma u mnie nic taniej niż 300 funtów. Plus chorendalna cena za robocizne około 50 funtów za godzine pracy to ponad 500. :beczy: . Będe struty conajmniej przez miesiąc.

A tak na boku jak sie wpatrzyłem to fakt jest wilgotna i pod autem rano było troszku płynu na asfalcie. \wilgotna około w połowie korpusu.

ywis - Pią Sty 02, 2009 14:45

A u mnie niestety, nic nie stwierdzono.

NEOSSS, wszystko zostało sprawdzone jak zaleciłeś i nigdzie nie ma nic niepokojącego, wszystko ładnie chodzi i nie jest zniszczone, ani nic podobnego.
Żadne zapowietrzenie również nie występuje, no i jednak nic nie leci z żadnych przewodów, kabli, itp.

Samochód męczony od godziny 11.00, aż do tej pory.

Jedyne co do wymiany to pasek od alternatora o symbolu ROFAN 5K0736/21233, jest lekko postrzępiony od spodu, ale czy to może być jego wina :neutral:
Niestety dzisiaj nigdzie nie mogłem dostać paska, wszędzie pozamykane, remanenty... więc dopiero w poniedziałek, wtorek zakupię i od razu będzie wymieniony.

Sam już nie wiem co może być nie tak...

NEOSSS - Pią Sty 02, 2009 16:02

ywis, po niedzieli robie przekladke silnika to dam Ci znac co jeszcze mozna sprawdzic
ywis - Pią Sty 02, 2009 16:03

NEOSSS, nie ma problemu, czekam na jakieś informacje. Tak jak napisałem, przy tym sprawdzaniu, to wyszło, że jedynie pasek alternatora jest do wymiany, reszta chodzi jak należy i stan jest odpowiedni. Także sam już nie wiem, a nie sądzę, aby taki dźwięk dawał pasek alternatora :neutral:

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 10:11 ]
Muszę dodać od siebie, że auto po przeglądzie dzisiaj zapaliło tak jak trzeba i żadnego dźwięku nie wydawało na zimnym silniku.

W pn. kupuję pasek do alternatora i od wspomagania oraz olej do wspomagania/układu kierowniczego.

konradlot - Sob Sty 03, 2009 21:52

Jednak sam wziołem się za robote tej pompy jak narazie pasek zdjęty i alternator. Nie wygląda to skomplikowanie ale w tym aucie dostęp do wszystkiego jest poprostu przechlapany. Jutro może się okaże co to naprawde było o ile ją wyciągne. Jak odkryłem mam silnik diesela typu T :???: A nie jak sądziłem wcześniej L.
Brt - Nie Sty 04, 2009 00:44

konradlot napisał/a:
Jak odkryłem mam silnik diesela typu T

masz serię L ;) seria T to benzyniaki (2.0 wolnossące lub turbo) o konstrukcji zbieżnej z dieslami serii L ;)
http://www.roverki.pl/article.php?sid=421

konradlot - Nie Sty 04, 2009 12:19

tzn mam mocowanie pompy jak w T w/g RAVE chodzi o tą listwę mocujązą zaraz za kołem zamachowym. A Rave w L pokazuje troszku inne to mocowanie. A jestem pewien że mam diesela bo leje ON i jeździ :lol: , no i ten dźwięk traktorka :) . To czy mozliwe że Rave ma małe przekłamanie?
Juz wyciągnięta pompa i podejzewam ze uszczelki albo na tym krućcu co wprowadza plyn albo na uszczelce "dzielącej na pół" pompe. Bo syf tam mam nieprzecietny. Nie podejrzewam ze lozysko bo mam deeelikatny luz na kole ale względem osi obrotu. jak obracam koło to slysze lekkie pykanie ale wydaje mi się ze to normalne też jak na pompę. I chyba tak czy siak kupie nową pompę bo nie poroskręcam tej aż taki gościu to nie jestem :lol: A na jutro potrzebne już mi jest auto.

Pytanie jak zalać teraz płyn jak wszystko poskładam by nie zapowietrzyć i tez płyn do chłodnicy bo musiałem jedną rure zdjąć by się gdzieniegdzie dostać. Czy jak wleje normalnie do zbiorniczka chłodnicy to czy nie zapowietrze i jak do wspomagania.

NEOSSS - Nie Sty 04, 2009 12:49

konradlot, zdejmij pompe od pompy wody, i tam ona jest skrecana na 10 chyba, rozpolow ja i dorob uszczelke, silnikon wysokotemperaturowy, skladasz i jadziesz...

Oleju zalewaj do zbiorniczka i sciskaj za weze na zdjetym korku, potem zalewaj plynu chlodniczego i rob tak samo, nastepnie odpal auto i sciskaj za weze, dolewaj kontrolujac stan zarowno chlodniczego jaki wspomagania, zasiadz za kierownica pokrec kilka razy prawa lewa maks kierownica i sprawdz stan plynu...

konradlot - Nie Sty 04, 2009 17:01

Zrobione. Okazało się że łożysko w pompie. Kupiłem nową i wsio działa już więc temat jak dla mnie zamknięty :)

Zostawiam otwarty bo kolega ywis ma podobny problem. Dziękuje Koledze NEOSS za porady jesteś moim GURU :cool:

NEOSSS - Nie Sty 04, 2009 17:21

konradlot, daj spokoj... ja sie nie znam...

Kolega ywis tez juz chyba rozwiazal problem poprzez wymiane paskow i dokrecenie luznej opaski bo cos mi nabakiwal :razz:

Ciesze sie ze usterki naprawione :cool:

konradlot - Nie Sty 04, 2009 17:43

Ok tak więc zachowajmy ten temat dla potomności , jak kolega ywis napisze że do zamkmnięcia to zamknę :)
ywis - Nie Sty 04, 2009 21:10

NEOSSS napisał/a:
Kolega ywis tez juz chyba rozwiazal problem poprzez wymiane paskow i dokrecenie luznej opaski bo cos mi nabakiwal :razz:


Dokładnie, ale wymiana pasków dopiero jutro :) ...no ale to zapewne ich wina i luźnej opaski :) bo już u mnie ten problem nie występuje :)

rybakowy - Nie Sty 04, 2009 21:20

A ja mam takie pytanie,mam 420Di i jak mozecie powiedzcie mi jak wam chodzi kierownica,np. kręcąc nią w miejscu na suchym,ostatnio jechałem laguną z 96' i kurcze super,tak lekko,mi to czasem sie wydaje ze nie mam tego wspomagania a nie chce grzebac przy tym bez potrzeby wiec chciał bym zebyscie mi napisali jak wam chodzi.
ywis - Nie Sty 04, 2009 22:09

U mnie chodzi delikatnie... nie aż tak delikatnie, ale nie mogę narzekać, prowadzi się b.dobrze.
rybakowy - Pon Sty 05, 2009 17:42

Kurcze bede musiał chyba dla porównania dopasc jakiegos ROVER-ka :lol:
konradlot - Pon Sty 05, 2009 21:59

rybakowy ja po wymianie na nowa pompe wiec chyba najbardziej miarodajne. Nie jest to lekko jak w maybachu :) ale nie trzeba sie wysilać. Aha jak pompa by siadala to albo bys mial skoki takie dziwne na kierownicy albo bys poprostu byl pewien że nie masz wspomagania.
Dla podsumowania - nie jest to wspomaganie jakby pelną parą, jechalem np. Fiat brava i tam normalnie nie wiedzialem co się dzieje tak lekko było. To wspomaganie w Roverku moge porównać do Mercedesa W124 roczniki 86-91 bo mój stary ma takiego.

Weź pod uwagę że w Roverku masz mniejsza kierownicę niz w większości aut więc to może być też przyczyna. Jak mi płyn zleciał z pompy i musiałem przekręcić kierownice to poldek przy tym był bajką :)
Nie martw sie jak nie trzeszczy i nie czujesz żadnych skoków to wsio jest OK. DLa spokojności możesz zerknąć na płyn jak jest bardzo ciemny (brąz przechodzący w czerń) to zmień go i już.

Wazzabii - Wto Sty 13, 2009 11:53

Witam,
dołączam się do tematu, ponieważ mam podobny problem.

Dotyczy R 420SDi 98'

Otóż jakiś czas temu rozwalił mi się napinacz paska wielorowkowego.
Zakupiłem nowy za bagatela 400zł....
W między czasie przejechałem kilka razy z domu do garażu (pare kilometrów)
bez paska. Wiadomo zero ładowania, zero wspomagania kierownicy i hamulców.

Po tygodniu od zdarzenia założyłem nowy napinacz i wszystko było miodzio.
Po jakiś dwóch tygodniach startowałem już rozgrzanych Roverkiem ze skrzyżowania, stary polbruk. Koła lekko zaboksowały bo kostka była wilgotna i po tym wydawało mi się jakby kiera zaczęła gorzej chodzić. Ale mogło to być moje odczucie bo przez miesiąc nie jeździłem prawie swoim R, tylko ojca Safraną (sporadycznie).

Przyszły mrozy, odpalam auto i nagle słyszę jakby dziwne wycie przy około 1800obr/min. Myśle kurcze może jakaś rolka, kiepskie smarowanie bo zimno, więc dałem luz bo przeszło po 3minutach.
Później sytuacja zaczęła się powtarzać i teraz jest tylko lekko ciszej na rozgrzanym.
Ale doszedł dziwny dźwięk przy skręcaniu kierownicy, jakby coś było zapieczone, czuć drgania na całym samochodzie, a przy maksymalnym skręceniu kołami strasznie słychać zawór zwrotny.
Płynu jest jak było. Nie wiem czy to wina tego, że wpłynie wytrąciły się drobinki lodu?
Nie chce zajechać pompy bo to też wydatek, a po tym napinaczu to prawie się pociąłem...
Planuje zmienić płyn od wspomagania, jakieś wskazówki na jaki i gdzie się go spuszcza?

pozdrawiam...

thef - Wto Sty 13, 2009 12:09

Wazzabii napisał/a:
Płynu jest jak było. Nie wiem czy to wina tego, że wpłynie wytrąciły się drobinki lodu?
Nie chce zajechać pompy bo to też wydatek, a po tym napinaczu to prawie się pociąłem...
Planuje zmienić płyn od wspomagania, jakieś wskazówki na jaki i gdzie się go spuszcza?
Chyba nie ma nawet co pytać, skoro płynu mało i kryształki lodu się wytrąciły na mrozie - zmieniać, opis w RAVE szczegółowy lub po polsku w instrukcjii z www.hondaaccord.strefa.pl - inne auto niby, ale zasada ta sama.