|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Odpowietrzenie układu chłodzenia
faecd - Wto Lut 17, 2009 22:54 Temat postu: [R416] Odpowietrzenie układu chłodzenia Przepraszam, ze zakladam osobny temat ale popinajac sie pod inny temat nie dawalo to efektu.
Sprawa wyglada w ten sposob, ze dzisiaj zaczalem skladac swojego R po stluczce miesiac temu (sesje mialem na uczelni wiec dopiero teraz sie za to wzialem) podpialem nowe chlodnice (klimy i wody) zalewam plyn chlodniczy jak zawsze (do zbiorniczka), ledwo co wlalem moze z litra a plyn stoi w zbiorniczku
odpalilem auto, odkrecilem srobke odpowietrzania wydmuchalo troche powietrza i nic jedynie plyn lekko splynal w zbiorniczku jakies max 3cm. Zgasilem, dolalem powyzej maxa, i tak kombinowalem troche i lacznie na moje oko mam wlane jakies 3,5l plynu w uklad:/ czytalem ze na suchy uklad wchodzi 4,5l
po odkreceniu i wyjeciu sruby odpowietrzania nic sie nie dzialo ani widu plynu, ani nie dmuchalo nic. pozniej kolejna proba odpowietrzenia (juz silnik sie nagrzal, posciskalem rurki-oczywiscie przy scisnieciu zabulgotalo w zbiorniczku) odkrecilem srube odpowietzenia polecial strumien pod cisnieniem jakby a potem ledwo lecialo, a plynu w zbiorniczku dalej tyle samo.
Wczesniej przed zima zmienialem plyn to ladnie sikalo ciaglym strumieniem podczas odpowietrzania:/
nie wiem o co chodzi, cos tak jakby tam zapychalo czy cos, cholera wie. Oczywiscie z nawiewu w kabinie zimne powietrze jedynie leci:P
Macie pomysl jaka moze byc przyczyna takiego czegos? Jutro pierwsze co z rana to sprawdze ile mam plynu w zbiorniczku (oby zeszlo, wtedy doleje) i z dolewka lub bez sprobuje go jeszcze raz odpowietrzyc...
Z gory dziekuje uprzejmie za pomoc.
secio - Wto Lut 17, 2009 22:59
A nagrzales go chociaz raz az do otworzenia sie duzego obiegu ? Tak, ze cala chlodnica zrobila sie gorąca ?
faecd - Wto Lut 17, 2009 23:07
nagrzales:)
czyli mozliwe, ze duzy obieg sie nie otworzyl, tak? czy zle rozumuje?
czyli jutro zrobie tak, odpalam furaszona, niech sie nagrzeje i zobacze czy troche plynu splynie. Jezeli tak dolewam, jezeli nie to nie:)
potem odpowietrzonko powinno wyjsc tak jak powinno.
Szczerze watpie, w to by duzy obieg sie nie otworzyl, bo z tego co pamietam to po pierwszym litrze i odpaleniu troche dolalem (te kolejna 2,5l) wiec obieg musial sie otworzyc...
secio - Wto Lut 17, 2009 23:25
faecd napisał/a: | Szczerze watpie, w to by duzy obieg sie nie otworzyl, bo z tego co pamietam to po pierwszym litrze i odpaleniu troche dolalem (te kolejna 2,5l) wiec obieg musial sie otworzyc... |
Poprostu sprawdz czy chlodnica z dolu bedzie ciepla. A tak poza wszystkim, to 3.5 litra to wcale nie jest mało. Tym bardziej, za nagrzewnica wciaz zapowietrzona.
jak juz sprawdzisz ze duzy obieg sie otwiera, to poprostu sie przejedz az zacznie grzac, jednoczesnie pilnie obserwujac wskazowke temperatury.
Powodzenia,
Mariusz
faecd - Wto Lut 17, 2009 23:28
okej pojezdze:) dzisiaj to ze 40 min stal w miejscu na jalowym sie krecil i wskazowka ruszyla sie jedynie od zera do (prawie) polowy. Czyli temp. taka jak powinna byc...tyle, ze z nawiewu zimno lecialo i to mi uswiadomilo, ze cos jest tam nie tak...
zobaczymy jak to bedzie wygladalo jutro...
Lechos - Sro Lut 18, 2009 09:30
Teraz przy tych temp. nie tak prosto go dobrze nagrzac. Wlacz samochod z zamknieta maska (to duzo daje) i siedzac w kabinie trzymaj go na podwyzszonych obrotach sledzac wskazowke od temp. Mozesz co jakis czas sprawdzac chlodnice czy goraca lub wskazowka po otwarciu duzego obiegu powinna minimalnie spasc w dol
faecd - Sro Lut 18, 2009 21:17
!@!$#
rzeczywiscie cos nie idzie mi ta operacja...dzisiaj tez probowalem odpowietrzania, znowu to samo, plyt przy odpowietrzaniu wytrysnal a potem lekko ciurkiem sie lal...
I dzisiaj nagrzalem go na maxa, chlodnica byl goraca, wtedy zaczalem odpowietrzec, troche dostalem goracym plynem ale nic sie nie stalo...
Czyli chyba trzeba bedzie poczekac az jakas odwilż przyjdzie 5-6st.C:P
kostas - Czw Lut 19, 2009 15:44
Zalej płynem zbiornik do pełna, odkreć śróbkę od odpowietrzania włącz silnik, przytrzymaj go na wysokich obrotach do momentu az zacznie sie lać z tego zaworu do odpowietrzania, (nie spuszczaj go z obrotów) dokręć teraz śrobkę, i dopiero możesz puścić z obrotów, zakręć korek od zbiorniczka. Oczywiście podczas tego zabigu zawór od nagrzewnicy otwarty (czyli pokretło temperatury nawiewu na maxa). Teraz siadaj do auta, i przejedź się tak z 5 km. Po około 5km powinno leciec cieple powietrze 9przynajmniej u mnie).
szoso - Czw Lut 19, 2009 16:08
kostas napisał/a: | odkreć śróbkę od odpowietrzania |
a czy w moim 420 DI też jest śrubka do odpowietrzania układu
przed zimą też miałem jazdę bo po zmianie płynu chłodnica była zimna i nie mógł się odpowietrzyć
faecd - Pią Lut 20, 2009 01:15
hahaha:) glupi to ma zawsze szczescie:)
dzisiaj za dnia nie odpalalem auta. Jedynie lampami sie zajalem i maska...na wieczor (22) poszedlem sprawdzic jak lampy swieca, czy sa rowno itd.
Odpalilem autko, grzebie pod macha...lacznie samochod pracowal z 5min otwieram drzwi by zgasic samochod i isc do domu a ku mojemu milemu zdziwieniu z nawiewu leci cieple powietrze:D nie bylo jednak bardzo ciepla ale zadowalajac...
Jutro jeszcze przeprowadze operacje odpowtrzania wg opisukostas-a i mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze:D
kostas - Pią Lut 20, 2009 12:35
Daj znać jak Ci pójdzie
faecd - Sob Lut 21, 2009 17:38
Wczoraj jednak sie nie zabralem za uklad chlodzenia, dopiero dzisiaj.
Zaczalem postepowac w kolejnosci podanej przez kostas-a lecz bez odpalania silnika, po odkreceniu srubki regulacji plyn zaczal sikac jak szalony. Zakrecilem srubke, odpalilem motor, brat trzymal na obrotach, odkrecilem srubke i przez kilka sek dalem plynowi wyplynac. Nastepnie dokrecilem i kazalem bratu czekac az zacznie leciec cieple powietrze...zaczelo lecice bardzo szybko wiec problem rozwiazany...
Jak juz wczesniej napisalem moj lovelek ulegl samonaprawie;) jednak zasadnym jest postapienie w razie podobnego problemu wg opisu kostas-a.
Temat do zamkniecia. Dziekuje wszytskim!
|
|