|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Stuki w tylnym zawieszeniu
des - Wto Lut 24, 2009 20:52 Temat postu: [R400] Stuki w tylnym zawieszeniu Witam, od jakiegoś czasu poruszam się po Wrocławskich drogach (akurat tych nie remontowanych ) i zaczęły być słyszalne dziwne stuki w tylnym zawieszeniu. Z racji tego że nie znam się na tym pojechałem na diagnozę amortyzatorów do stacji diagnostycznej. Wynik wyszedł, że amorki są w bardzo dobrym stanie. Facet schodzi pod samochód, sprawdza i zauważa, że z jednej strony do wymiany jest "tuleja dolna amortyzatora" (to ta co łączy amortyzator z wahaczem), druga strona OK. Myślę sobie fajnie tylko, że identyczny dźwięk słyszalny jest po obu stronach.
Pojechałem do kumpla na warsztat. Sprawdzali po swojemu, niby wsio OK ale zrobiliśmy sobie małą przejażdżkę i kumpel zaczął szukać stuków. Wszedł do bagażnika i nasłuchiwał, wg niego do wymiany "mocowania górne amortyzatorów tylnych".
Pytania:
Gdzie takie coś dostać?
Czy pasuje od Hondy Civic? (Mam R400 Sedan).
Czy w ogóle mogło się to wybić że daje taki dziwny przytłumiony dźwięk.
Niby próbowali zdjąć tą górną gumę amortyzatora ale doszli do wniosku że jest ona połączona z mocowaniem amortyzatorów i trzeba wymienić całość. Niby kolega ale już mi się słabo robi jak mam komuś zostawić samochód żeby przy nim grzebał.
Mam złe doświadczenia po ostatnich wybrykach mechanika. Co ciekawe jak odbierałem samochód po naprawie HGF, cały czas przybywało białego nalotu w okolicach chłodnicy. Zacząłem sprawdzać i wyszło na to, że kilka miesięcy jeździłem z niedokręconą opaska górnego węża od chłodnicy. Normalnie myślałem że mnie coś zaraz pier... Po nich trzeba wszystko sprawdzać bo można się dopiero naciąć.
camaro17 - Wto Lut 24, 2009 21:05
Ty ja tez jestem z Wrocka i tez mam takie głuche odgłosy z tyłu, i nie wiem co mam z tym fantem zrobić, najbardziej słyszalne jak śmigam po dziurach. Ale jak R400 załadowany z tyłu tz. na pokładzie 4 osoby to nic nie słychać wszystko jest ok. Co może być?????
Może się spotkamy na mieście ??? Kiedyś???
des - Wto Lut 24, 2009 22:29
No dokładnie, może nie tyle po dziurach co po tej śmiesznej kostce i nierównej popękanej drodze, a czasem to nawet w zakręcie walnie "stuk". Od soboty będę we Wrocławiu bo na razie jestem w Częstochowie u rodziny.
|
|