|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Offtopic - Zimówki czy juz letnie mozna zakladac ??
BoloSr - Pią Mar 06, 2009 10:39 Temat postu: Zimówki czy juz letnie mozna zakladac ?? jak w temacie
zouza - Pią Mar 06, 2009 10:42
Ja czekam, mam naiwna nadzieję, że chociaż część dziur załatają. Poza tym mam letnie nówki i wolałabym nimi po śniegu nie jeździć, a w sumie jest dopiero początek marca.
BoloSr - Pią Mar 06, 2009 10:44
zouza napisał/a: | Ja czekam, mam naiwna nadzieję, że chociaż część dziur załatają. Poza tym mam letnie nówki i wolałabym nimi po śniegu nie jeździć, a w sumie jest dopiero początek marca. |
wiem tylko ze ta temperatura
bo niby zawsze zmienialem z letnich na zimowe 1 listopada a zimowki na letnie koniec marca ale juz mnie kusi zeby sobie zalozyc letnie
chociaz dobrze mowisz bo teraz zaczeli latanie wiec moze totrzyamc do konca maraca i wtedy zapodac letnie kapcie
Brt - Pią Mar 06, 2009 10:44
zouza napisał/a: | Ja czekam, mam naiwna nadzieję, że chociaż część dziur załatają. | Ja też + jeszcze może jakieś narciochy bedą
namiko - Pią Mar 06, 2009 12:12
A co myślicie o całorocznych? Dodam, że jeżdżę malutko - 10 km dziennie to max. I wyłącznie po mieście i wyłącznie po ulicach, które są.... powiedzmy strategiczne dla miasta, więc odśnieżone i posypane.... zanim jeszcze cokolwiek zleci z nieba...
Ale poważnie, jeżdżę mało, niezbyt szybko (bo w głównie w mieście) i po czarnym. Problemem mogą być jedynie temperatury. Mam całoroczne Goodyear'ki, ale podobno nie zaleca się stosowania całorocznych. Tylko, że zanim ja zjeżdzę dwa komplety opon to mi guma ze starości popęka!
Brt - Pią Mar 06, 2009 12:17
namiko napisał/a: | Mam całoroczne Goodyear'ki, ale podobno nie zaleca się stosowania całorocznych. |
no wiesz .... sprzedawcy niezalecają ... moim zdaniem bardzo dobre rozwiazanie
namiko - Pią Mar 06, 2009 12:26
Cytat: | sprzedawcy niezalecają |
wild_weasel - Pią Mar 06, 2009 12:27
namiko, jeśli nie jesteś szatanem za kierownicą, to chyba wybrałaś rozsądne rozwiązanie. Taniej, a przy takich zastosowaniach jak podajesz nie powinno być zauważalnie gorzej. Pamiętaj tylko, że całoroczne to ani dobre letnie, ani dobre zimówki W Twojej sytuacji to chyba dobre wyjście.
namiko - Pią Mar 06, 2009 12:41
Brt, wild_weasel, dzięki - uspokoiliście mnie... Po cichu liczyłam na taką opinię.
Jak zmieniałam opony i szukałam całorocznych w godziwej cenie to wszyscy mnie wyśmiewali i mówili właśnie, to ani letnie ani zimówki.
A ja im na to, że u nas klimat też taki: ani nie tropikalny ani arktyczny, więc całoroczne będą jak znalazł i już!
Cytat: | jeśli nie jesteś szatanem za kierownicą | No właśnie - nie męczę mojego Roverka (dziś rano mąż - z uwagi na awarię swojego - usiadł za kierownicą i dostał od razu instrukcje: a nie przekraczaj obrotów, dopóki się nie rozgrzeje, a nie jedź po dziurach, a spryskuj szyby - nie na sucho, itp.), więc skoro auto nie jeździ w ekstremalnych warunkach to myślę, że mu nie zaszkodzę.
Viniu - Pią Mar 06, 2009 12:50
Mnie do zmiany na letnie aluski jeszcze nie ciągnie, bo auto uświnione jak jasny gwint... Przez ten remont chałupy, przeprowadzkę i teraźniejsze urządzanie nie mam kompletnie czasu na umycie, więc to nawet mi na rękę... ale myslę, że przyszła sobota będzie "nasza".. tylko dla siebie... tylko ja i ona... lśniąca... pachnąca... a imię jej to Octavia
argail - Pią Mar 06, 2009 12:53
Viniu napisał/a: | lśniąca... pachnąca... a imię jej to Octavia |
Błe .... perwers ...
Viniu - Pią Mar 06, 2009 12:58
argail napisał/a: | Błe .... perwers ... | Ale to dlatego, że to Skoda czy tak w ogóle
zouza - Pią Mar 06, 2009 13:00
Viniu, mi się Octavka podoba
Viniu - Pią Mar 06, 2009 13:07
zouza napisał/a: | Viniu, mi się Octavka podoba | Czyli żaden ze mnie perwers.. oki.. ale robi OffTopa
Krzysi3k - Pią Mar 06, 2009 13:52
namiko napisał/a: | A co myślicie o całorocznych? Dodam, że jeżdżę malutko - 10 km dziennie to max. I wyłącznie po mieście i wyłącznie po ulicach, które są.... powiedzmy strategiczne dla miasta, więc odśnieżone i posypane.... zanim jeszcze cokolwiek zleci z nieba...
Ale poważnie, jeżdżę mało, niezbyt szybko (bo w głównie w mieście) i po czarnym. Problemem mogą być jedynie temperatury. Mam całoroczne Goodyear'ki, ale podobno nie zaleca się stosowania całorocznych. Tylko, że zanim ja zjeżdzę dwa komplety opon to mi guma ze starości popęka! |
Skoro mało jeździsz to rzeczywiście tak jak koledzy powiedzieli.
Lecz ja takiego rozwiązania nie zamierzam stosować, bo uważam, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego
KoObi89 - Pią Mar 06, 2009 14:05
Zgodze się z pozostałymi jak dla Ciebie jest to bardzo dobre rozwiązanie mój tata jak miał wcześniejsze auto również tak jeździł po takich drogach przez 10 lat i myśle że gdyby przy swoim nowym autku nie miał juz letnich i zimówek pewno dalej jeździłby na całorocznych
wild_weasel - Pią Mar 06, 2009 14:07
namiko napisał/a: | (dziś rano mąż - z uwagi na awarię swojego - usiadł za kierownicą i dostał od razu instrukcje: a nie przekraczaj obrotów, dopóki się nie rozgrzeje, a nie jedź po dziurach, a spryskuj szyby - nie na sucho, itp.) |
Należy Ci się odznaka wzorowego użytkownika Roverków
Viniu napisał/a: | ale myslę, że przyszła sobota będzie "nasza".. tylko dla siebie... tylko ja i ona... lśniąca... pachnąca... a imię jej to Octavia |
Octavka to taki sympatyczny szkodnik ale żeby aż tak ją uwielbiać?
Viniu - Pią Mar 06, 2009 14:10
wild_weasel napisał/a: | ale żeby aż tak ją uwielbiać? | Jak się nie ma co się lubi (czyt. r45 idt) to sie lubi i szkodniki namiko napisał/a: | A co myślicie o całorocznych? Dodam, że jeżdżę malutko - 10 km dziennie to max. I wyłącznie po mieście i wyłącznie po ulicach | No właśnie sam ostatnio się mocno zastanawiałem nad takim rozwiązaniem, bo niesstety niechybnie nadchodzi kres zarówno zimówek jak i letnich... A moje warunki eksploatacji są równiez podobne, więc sprawa chyba warta rozważenia...
|
|