|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 220 SD '96]
swiderek11 - Wto Mar 24, 2009 10:06 Temat postu: [Rover 220 SD '96] Witam.
Opis: wsiadam do autka, zapalam czekam jak zgasnął kontrolki i nic nie rusza autko jakby momentalnie odcięło zapłon, tylko słychać przy próbie zapalania przy desce rozdzielczej takie pykanie. Mam wrażenie jakby w jednej chwili coś mi zablokowało. Wczoraj jeszcze bez żadnego problemu jeździłem autkiem.
Akumulator był ładowany przy mrozach więc powinien być sprawny. Czy moze to być wina świec żarowych (padły), czy może coś innego np. z immobilajzerem nie tak (autko normalnie otwiera i zamyka się dioda pulsuje jak zwykle), moze jakieś przewody namokły lub kabelek sie odpiął od rozrusznika?
Pomóżcie.
Z pozdrowieniami.
sTERYD - Wto Mar 24, 2009 10:14
jak otworzysz auto kluczykiem, to dioda nie powinna migać
ale to stukanie to albo niedoładowany akumulator, albo coś z rozrusznikiem... może styki automatu się popaliły i nie włączają rozrusznika
szoso - Wto Mar 24, 2009 10:16
swiderek11 napisał/a: | Czy moze to być wina świec żarowych |
te "pykanie" nie ma nic wspólnego z padniętymi świecami
spróbuj zlokalizować "pykanie" może dobiega z rozrusznika
laskarm - Wto Mar 24, 2009 10:19
W momencie przekręcania kluczyka na zapłon gasną kontrolki? Jeśli świecą a słychać tylko pykanie, to sprawdź czy dochodzi napięcie na rozrusznik w momencie przekręcania kluczyka na zapłon (taka wsuwka z pojedynczym kablem obok przewodu idącego bezpośrednio od aku). Trzeba to zrobić w dwie osoby, jedna przekręca kluczyk a druga sprawdza czy dochodzi napięcie (miernik lub żaróweczka z kawałkiem przewodu). Jeśli nie dochodzi napięcie, to sprawdź przekaźniki pod maską (u mnie są takie dwa żółte). Miałem ostatnio identyczny problem, jeden z tych przekaźników był walnięty.
swiderek11 - Wto Mar 24, 2009 10:43
Jak otwieram autko rzeczywiście dioda gaśnie a to pykanie przy próbie zapalenia autka dobiega gdzieś ze środka deski rozdzielczej.
azer - Wto Mar 24, 2009 10:46
http://www.wrzuta.pl/film/8haxAMTe3i/r25_dead cos takiego? (nie wiem czy link jeszcze działa, w pracy mam poblokowane)...taki objaw był u mnie i aku był do wymiany
xmen38 - Wto Mar 24, 2009 22:52
U mnie przy podobnych objawach okazalo sie ze przewod minusowy od akumulatora niema styku
zmienili tlemy i poprawili mocowanie przewodu i autko pali na dotyk a wczesniej nie chcialo
rbl - Wto Wrz 08, 2009 01:39
Ten sam problem przerabiałem ostatnio z moim R220 SD. Problem tkwił w rozruszniku a konkretnie w elektromagnesie. Wewnątrz elektromagnesu znajduje się taka okrągła miedziana blaszka oraz kilka miedzianych styków. Po wykonaniu części z miedzianej blaszki o grubości 3mm i ich wymianie problem zniknął.
Adam_waw - Wto Wrz 08, 2009 08:17
Zanim zaczniesz rozkręcać rozrusznik spróbuj odpalić auto z innego akumulatora, lub przez kable. One mają to do siebie że czasami robi sie zwarcie między celami i wtedy samoistnie sie rozładowuje. Mój znajomy miał taki przypadek, i objawy też podobne po przekręceniu zapłonu gasły wszystkie kontrolki. Czasami bywa tak że mamy duży problem a przyczyna strasznie prosta. Ale mogę się mylić.
rbl - Czw Wrz 10, 2009 22:50
Autor tematu nie pisze nic o tym, że przygasają mu diody w czasie przekręcenia kluczyka w pozycję 'rozrusznik'.
Ale nawet jeśli to nic nie znaczy... ja mam sprawny rozruch i aku też i delikatnie przygasają mi diody na ułamek sekundy podczas rozruchu.
Obstawiam elektromagnes rozrusznika.
|
|