Zobacz temat - [R620] Utrata mocy i duszenie silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620] Utrata mocy i duszenie silnika

cieplik - Nie Mar 29, 2009 14:06
Temat postu: [R620] Utrata mocy i duszenie silnika
Witajcie

Ostatnio mam problem w swoim rowerku. bojawy:

Zapalnie jest o wiele trudniejsze niz zazwyczaj.

Przy uruchomionym silniku czesto ale zawsze przy nacisnietym pedale gazu obroty wskakuje, a nagle spadaja jakbym puscil gaz.

Jak docisne gaz lub spuszcze gaz i wcisne na nowo, znowu obroty mam wyzsze.
Takie zachowanie zdzarza sie podczas jazdy. ruszam ze skrzoyzowania, naickse gaz, podjaje kilka metrow i strace moc. wciskam gaz na nowo i jest ok.

Co to moze byc ?

bylem u dwoch mechanikow i kazdy z nich mowil co innego, a nie chce byc naciagniety przez jakiegos "znafce"

thef - Nie Mar 29, 2009 14:13

Albo szwankuje wiązka przewodów pompy wtryskowej, albo nastawnik pompy. Trzeba najpierw zająć się tą wiązką, a potem ewentualnie czyszczeniem nastawnika, gdyby pierwsza czynność nie dawała rezultatów. Sprawdź sobie błędy komputera (artykuł znajdziesz na stronie klubowej w "pordach na temat.."). Czy podczas jazdy mruga/zapala się kontrolka "check engine" i gaśnie po wciśnięciu pedału sprzęgła?
cieplik - Nie Mar 29, 2009 14:14

thef napisał/a:
Albo szwankuje wiązka przewodów pompy wtryskowej, albo nastawnik pompy. Trzeba najpierw zająć się tą wiązką, a potem ewentualnie czyszczeniem nastawnika, gdyby pierwsza czynność nie dawała rezultatów. Sprawdź sobie błędy komputera (artykuł znajdziesz na stronie klubowej w "pordach na temat.."). Czy podczas jazdy mruga/zapala się kontrolka "check engine" i gaśnie po wciśnięciu pedału sprzęgła?


Check engine nie swieci, ale czasami nie zgasnie po odpaleniu SRS

thef - Nie Mar 29, 2009 14:21

Sprawdź te błędy i przyglądnij się przewodom i kostkom (jest mnóstwo tematów o tym, możesz poczytać i zapoznać się ze szczegółami). Możesz również przejrzeć układ paliwowy, może się zapowietrza.
cieplik - Nie Mar 29, 2009 16:48

thef napisał/a:
Sprawdź te błędy i przyglądnij się przewodom i kostkom (jest mnóstwo tematów o tym, możesz poczytać i zapoznać się ze szczegółami). Możesz również przejrzeć układ paliwowy, może się zapowietrza.


Trzeba miec komputer, aby przegladac bledy, nie jestem mechanikiem, myslalem ze to moze byc z filtrem pliwa, ale w akim razie nie pozostaje mi nic innego jak oddac samochod do mechanika.

P.S. przed chwila zauwazylem bardzo dziwna rzecz:

jak mam zalaczone swiatla i wcisniety hamulec a wyciagne kluczyk, silnik dalej chodzi. jak wylacze swiatla badz spuszcze noge z pedalu, wtedy silnik gasnie. to moze byc powiazane ?

wild_weasel - Nie Mar 29, 2009 16:53

cieplik napisał/a:
Trzeba miec komputer, aby przegladac bledy

Nie trzeba: klik

NEOSSS - Nie Mar 29, 2009 23:54

cieplik, sprawdz czujnik pedalu hamulca oraz dokladnie wiazke
cieplik - Czw Sty 07, 2010 09:00

Przpomnialo mi sie ze po jakims czasie rozwialem problem i powiem wam ze byla to uszkodzona elektronika pompy.
michallo - Czw Sty 07, 2010 22:55
Temat postu: Re: [R620D] Utrata mocy i duszenie silnika
Zobacz na początku, czy to nie paliwo :) Po prostu zalej dobrego i jeszcze może wymień filtr paliwa jak nie wymieniałeś niedawno. To najtańsza opcja do sprawdzenia i nigdy nie zaszkodzi a grzebać można po wyeliminowaniu najprostszych możliwych przyczyn :)

EDIT:
Żeby było śmieszniej. Koledze mojego znajomego (tata a Marcin powiedział':) też ostatnio zapaćkało się paliwo syfem(pewnie wodą lub wytrąconą parafiną) i oczywiście oczciwe mechaniory chciały wyjmować i naprawiać pompę wtryskową.

EDIT2:
I nie zauważyłem, że problem już rozwiązany :)

thef - Czw Sty 07, 2010 23:17

cieplik napisał/a:
Przpomnialo mi sie ze po jakims czasie rozwialem problem i powiem wam ze byla to uszkodzona elektronika pompy.
Może coś więcej? Sterownik, coś innego, a może tyle po prostu powiedziano Ci tylko tyle w warsztacie, a złamany był tylko kabelek w wiązce przy pompie. Temat służy nie tylko do zadawania pytań, ale do tego by stanowić bazę rozwiązań i choćby częściowej pomocy dla wszystkich użytkowników, dlatego w miarę możliwości proszę o sprecyzowanie "tematowego antidotum".