Zobacz temat - [R416] Zaniki mocy?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Zaniki mocy?

fearless - Czw Kwi 02, 2009 22:30
Temat postu: [R416] Zaniki mocy?
Długo mnie już nie było na usterkach i wcale nie żałuję :D
Nadszedł jednak dzień, kiedy to muszę podzielić się z Wami moim problemem.

Do rzeczy: otóż od kilku dni, zdarzają się mojemu R takie momenty słabości, tzn. wciskam gaz na 1 i chwila ciszy, później szarpnie, znów chwila ciszy, znów szarpnięcie i idzie do przodu jak powinien - bieg 2 to samo, czasem czuć szarpnięcia typu - niedowład wtryskiwaczy, uczucie jakby brakowało paliwa - o co kaman ?? bo ja już nie wiem, sprawdzałem kopułkę, przewody bla bla bla TPS też, czujnik położenia wału też, przepustnica też, sonda lambda też, w zasadzie wszystko możliwe.

Druga sprawa trochę głupia :oops: jak się reguluję sprzęgło w R 416Si?? :oops:

W skodziance miałem linkę - i nie było problemu, a tu na złość hydrauliczne :D gdzie się trzeba wpełzać i co i jak pokręcić, żeby podciągnąć ??

MaReK - Pon Kwi 06, 2009 10:31

Podbijam
Brt - Pon Kwi 06, 2009 10:31

ktoś pomoże ?? ;>
sTERYD - Pon Kwi 06, 2009 15:28

sprzęgła sie nie reguluje, a co do szarpania to nie wiem...
skoro zapłon ok to może zawory nie trzymają kompresji... abo wtryskiwacze cos nie teges :hm:

fearless - Pon Kwi 06, 2009 15:43

sTERYD napisał/a:
sprzęgła sie nie reguluje,


W takim razie, jeśli odczuwalny jest delikatny uślizg sprzęgła, pozostaje tylko jego wymiana ... ?? czy dobrze rozumiem.... ??

A w tej pierwszej sprawie - dziś nastąpiła zmiana, na pierwszym biegu, po dodaniu gazu strasznie zamulił - zrobił takie "buuuuuuuuuu" następnie zaczął szarpać, takie jakby chwilowe zwiększanie otwarcia przepustnicy, zrobił tak kilka razy i zaczął jechać normalnie.

Chyba raz jeszcze sprawdzę przepustnice.

Ewentualnie jeśli to nie to - to jak się zabrać do sprawdzenia wtryskiwaczy ?? - patrząc na silnik - to chyba trzeba odkręcać cały kolektor dolotowy żeby się do nich dostać.... czy może darować sobie i jechać do mechaniora....