|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 100 - [R111] Rzeczywiste spalanie
zaloguj - Sob Maj 02, 2009 22:27 Temat postu: [R111] Rzeczywiste spalanie Witajcie
Powiedzcie mnie dobre ludzie ile wam te cudeńka palą tak naprawdę
mam wrażenie ze jakoś dziwnie opada szybko wskazóweczka ....
Jak u Was to wygląda
Stachu - Nie Maj 03, 2009 07:23
Witam
W autku mojej żony po rozgrzaniu nie spadają obroty na jałowym, pali w mieście dychę, chcę sprawdzić silnik krokowy, nie wiem czy jest jakiś czujnik temp. oprócz tego w chłodnicy.
Pozdrawiam
Cytat: | R 111 sli Nazywany Pieszczotliwie Głośna Ropucha |
może i ropucha, ale dlaczego głośna?
BetJar - Nie Maj 03, 2009 08:00
Witaj.
Rozmawiałem z właścicielem R111, mówił że jego R pali 4,5 - 5 litrów.
Przy okazji powiedziałem mu o naszym forum, był zdziwiony że jest taka stronka.
zaloguj - Nie Maj 03, 2009 22:40
Stachu napisał/a: | Witam
W autku mojej żony po rozgrzaniu nie spadają obroty na jałowym, pali w mieście dychę, chcę sprawdzić silnik krokowy, nie wiem czy jest jakiś czujnik temp. oprócz tego w chłodnicy.
Pozdrawiam
Cytat: | R 111 sli Nazywany Pieszczotliwie Głośna Ropucha |
może i ropucha, ale dlaczego głośna? |
ad1
nie ma krokowego
jest jakiś śmieszny regulator powietrza czy jakoś tak to się nazywa
u mnie jest czasami tak jak u Twojej żonki a czasami normalnie
ad2
pytanie czemu głośna
ponieważ najpierw słychać muzykę
następnie widać ropuchę jak jadę
chodzi poprostu o zabudowę audio
ad3
jak jadę spokojnie to pali około 5-6 max 110 - 120
jak jadę pełna mocą ile fabryka dala to 7-8
tak wychodzi przy tankowaniu
bo patrząc na wskaźnik paliwa to 15 na 100
Steff - Pon Maj 04, 2009 16:52
Przyłączam się do przedmówców. Przy spokojnej jeździe na trasie (90 - 110) mój R111 łyka(ł) 5,1 - 5,3 litra. Po mieście też bez szaleństw ok 6,5 Ale jak kiedyś na autostradzie goniłem go prawie na maxa 140 - 150 to niestety zrobił się wir w zbiorniku i wyszło mi 10 litrów na 100
SHOOVAR - Nie Mar 07, 2010 20:58
Hmmm... Jak jechałem z żoną na wakacje Warszawa-Karpacz i z powrotem to miałem okazję przebadać go na dłuższej trasie. Kilkukrotne tankowanie. Kartka długopis kupa cyferek i wyszło mi, że w pełni obciążony (żona, ja, dziecko i wyprawka) najlepiej spala przy 140 bo zamyka się w 4,23 litra (na poziomej trasie). Nie wiem jakim cudem ale tak wyszło. Z kolei już w górach spijał do 8-9 litrów na 100. W mieście zamyka się na 5,75. Ciekawi mnie jak to jest, że jak jest czyściutki, to spala mniej.... Coś dla "Pogromców Mitów"
Steff - Wto Mar 09, 2010 09:39
SHOOVAR napisał/a: | najlepiej spala przy 140 bo zamyka się w 4,23 litra (na poziomej trasie). |
Mów co chcesz ale ja w to nie uwierzę, po 8-miu latach użytkowania mojego rovka Może przez pomyłkę tę wartość podzieliłeś jeszcze przez 2
SHOOVAR - Wto Mar 09, 2010 15:26
No właśnie nie:) To magia. Wydaje mi się, że może to kwestia, że komputerek pokładowy traktuję po macoszemu. Dość często auto stoi bez akumulatora po kilka dni. Bo jakoś tak nie chce mi się inwestować w bateryjkę, zwłaszcza, jak podsumuję dotychczasowe wydatki:)
Ale tak jest. Na trasie do Karpacza tankowałem jakieś 5 razy. Nie do pełna tylko po przejechaniu ok 100 kilometrów i tak mi wyszło:)
|
|