|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Śmierdzi z nawiewów po wyłączeniu klimy
Ley - Pon Maj 04, 2009 20:27 Temat postu: [R45] Śmierdzi z nawiewów po wyłączeniu klimy Cześć!
Mam następujący kłopot - klima działa jak ta lala, chłodzi, jest praktycznie bezzapachowa i nie mogę jej nic zarzucić poza jednym... gdy ją wyłączę po krótszym lub dłuższym okresie używania (nie ma znaczenia czy to jest 15 min, czy po godzinie) i zostawię nawiew (obojętnie czy ciepły czy zimny i którą stroną go puszczę) to po chwili zaczyna wydobywać się z nawiewu silny zapach, który przypomina coś między acetonem a zgnilizną i utrzymuje się dosyć długo (trzeba otworzyć okna by się wywiało). Nie śmierdzi niczym spalonym ani metalicznym, ani plastikowym - po prostu jakbym sobie do odświeżacza powietrza nalał acetonu... a jeśli spowrotem włączę klimę to zapach znika i znów jest chłodno i bez brzydkich zapachów. Zapach ten pojawia się wyłącznie po wyłączeniu klimy - gdy jej nie używam, z nawiewu nie śmierdzi.
Ktoś miał może z takim czymś do czynienia i wie co z tym zrobić?
P.S. Tak, sprawdzałem, nie mam żadnej wiewiórki wkręconej w wiatrak
sTERYD - Pon Maj 04, 2009 20:28
trzeba odgrzybić układ klimatyzacji
zapach zreszta podobny do tego przy rozmrazaniu lodówki, tylko intensywniejszy
Skiba - Pon Maj 04, 2009 20:29
Kolego, jest to normalny efekt tego, że skrapla się wilgoć w parowniku ... najwyższy czas odgrzybić klimatyzację
kasjopea - Pon Maj 04, 2009 20:38
Jak włączysz klimatyzację to te smrodki trochę zmrozi i nie czuć, ale po odstawieniu klimy wszystko paruje
Ley - Pon Maj 04, 2009 22:44
hmm ale przed weekendem kupilem jakis specyfik do odgrzybiania i odgrzybiałem - tym bardziej mnie dziwi, że po tym zabiegu "smrodek" nie zniknął - przez pierwszy dzień śmierdziało tylko tak samo z lekką nutą cytryny
co polecacie zastosować?
faecd - Pon Maj 04, 2009 22:56
specyfiki nic nie daja, jedz do zaklada, odgrzybia Ci ozonem za 60zl
Brt - Wto Maj 05, 2009 08:13
dają dają ... aczkolwiek ozonowanie jest lepsze. Co do zapachu, to ... po wyłączeniu klimy zawsze czuć zapach wilgoci i to jest normalne, ale jeśli zaczu=yna jechać przy okazji smrodkiem, to juz gorzej. A czy filtr pyłkowy wymieniałeś W jaki sposób odgrzybiałeś układ
MaReK - Wto Maj 05, 2009 08:23
A jaki to specyfik kupiles?
Taki z rurka co sie wklada w nawiewy i pianka (odgrzybiajaca, czyszczaca, pieknie pachnaca) leci w kanaly?
Ja cos takiego zastosowalem u Violli. Wszystko cudownie, ale kiedy gorace powietrze
rozlozylo na czynniki pierwsze ten specyfik, to teraz za kazdym razem wali doslownie moczem. W tej chwili jedyna metode jaka widze, to wyczyszczenie kanalow recznie woda,
oraz wymiana filtrow i uzycie na zamknietym obiegu jakiegos dziwadla w puszce, ktore przez 10 min wypelnia kabine i leci w obiegu zabijajac podobno bakterie, grzyby i inne glony
Jeszcze tego nie testowalem, ale osoby ktore to testowaly twierdza, ze pomaga na conajmniej rok. Koszt tego specyfiku to ok 30 - 40 zl.
Pozdrawiam,
[ Dodano: Wto Maj 05, 2009 09:27 ]
A moze zrzucimy sie na to:
http://www.allegro.pl/item621231733.html#gallery
i bedziemy brac po 20 zl od kolejenej nowej osoby
Brt - Wto Maj 05, 2009 08:34
W R200/400 wyjmujemy filtr i piękny dostęp do parownika mamy .... nie ma sensu pakować colkolwiek w kanały, bo miejsca rzeczywistego powstawania smrodku, czyli parownika za chiny ludowe wtedy nie oczyścimy W R600 rurkę pakiujemy do otworu odpływu skroplin, lub wiercimy dziurkę w kanale przed parownikiem (opis na forum) i tam psikamy preparat
kasjopea - Wto Maj 05, 2009 10:08
Ja miałam odgrzybiony układ właśnie takim specyfikiem z rurką. Na rok wystarczyło. Ale cytrynki nie polecam . Podstawa to parownik. No i koniecznie wymienić filtr kabinowy.
Ley - Wto Maj 05, 2009 10:52
Nom ja też korzystałem z odgrzybiacza z rurką, zrobiłem wszystko zgodnie z instrukcją a mimo to nic się nie zmieniło.
Zatem czeka mnie wizyta u lekarza klimatologa celem profesjonalnego odgrzybienia, odrobaczenia a może i zaszczepienia mojego Roverka - czy ktoś zna może dobrych i niedrogich "lekarzy" w Warszawie?
Pozdrawiam
Ley
morris - Wto Maj 05, 2009 10:53
Tydzień temu miałem uzupełniony czynnik klimy, wymieniony filtr przeciwpyłkowy, zapodany jakiś specyfik, który pół godziny krążył w obiegu zamkniętym w aucie (nie jestem pewien czy to było ozonowanie). Efekt - dalej śmierdzi, trochę mniej ale nadal czuć
MaReK - Wto Maj 05, 2009 11:57
Pewnie operacje bedzie trzeba powtorzyc dwu/trzy krotnie.
Ostatnie jak wymienialem w BSE opony pytalem sie o te usluge.
Ozonowanie faktycznie pomaga, ale przy natretnych smrodach moze okazac sie, ze bedzie potrzeba powotrzenia zabiegu 2-3 razy z np. tyg. odstepem czasu.
Cena za te usluge byla 80 zl .
dorete - Nie Paź 25, 2009 11:24
Niestety też mam ten problem ze swoim rover.
Śmierdziało z nawiewu oczywiscie przy ciepłym nawiewie zdecydowanie smród był bardziej intensywny.
Pojechałam na odgrzybianie ozonem i wymiane filtru kabinowego.
Troszeczke to pomogło... ale niewiele.
Pojechalam więc ponownie na ogrzybianie i nie ma żadnego efektu.
Pozatym normalnie odgrzybia się ozonem 15min jeśli jeszcze śmierdzi operacje trzeba powtórzyć.
Natomiast Pan który mi odgrzybiał stwierdził że odrazu odgrzybianie potrwa pół godziny żeby osiągnąć lepszy efekt.
Wieć rover byl dwa razy odgrzybiany po pół godziny i był wymieniany filtr kabiny a nadal śmierdzi.
Ponadto denerwuje mnie nawiew bo jest głośny - szukam cały czas informacji co i gdzie można zdemontować i wyczyścić żeby jak najbardziej wyciszyć nawiew (np na 1 bardziej go slychać niż dmucha... u mojego brata który ma ten sam model nawiew działa zdecydowanie ciszej).
[ Dodano: Nie Paź 25, 2009 11:24 ]
a zapomniałam dodać że odstęp pomiędzy dwoma probami półgodzinnymi wynosił tydzień
MaReK - Nie Paź 25, 2009 11:47
Moze cos fizycznie zalega w kanalach dolotowych powietrza w Twoim aucie.
Jesli dmuchawa dziala niepokojaco glosno, moze warto ja zdemontowac i oczyscic, lub wymienic na sprawna uzywke.
Jedyna opcja jesli nie pomaga chemia i gaz, to dobrac sie do kanalow i recznie oczyscic.
Jakiego rodzaju jest to smrod? Moze to nie smierdzi z kanalow, a np. wykladzina Ci podeszla woda i smierdzi. Jak sie robi cieplej to paruje i smrodek leci do gory?
Pozdrawiam,
kasjopea - Nie Paź 25, 2009 12:23
dorete, spróbuj rozebrać podszybie i wyczyścić tam wszystko, tu masz opisane jak to zrobić http://forum.roverki.eu/v...kiem+pasa%BFera
dorete - Nie Paź 25, 2009 14:25
ten smród trudno opisać, ale to z pewnością grzyb. śmierdzi jak w starych zagrzybionych budownictwach.
Ale kasjopea ma racje ponieważ przy większych opadach deszczu na wycieraczce pasażera zbiera mi się woda która skapuje tam gdzie zamontowany jest mniej wiecej filtr....
Na pewno przyda się reczne czyszczenie tylko szukalam co i jak i gdzie jest - jakis schemat.
Dziękuje baaaaardzo za pomoc
Co prawda to nie ten temat ale wiece może czy lepiej podczas wygłuszania drzwi, bagaznika, dachu, podłogi, ściany grodziowej posłużyć się 3 warstwami taśmy dekarskiej czy lepiej jedna warstwą maty bitumicznej?
Mata to koszt 25zł za 1m2 a taśma to 60zł za rolke 15cmx10m.
blue827 - Nie Paź 25, 2009 18:41 Temat postu: Re: [R45] Śmierdzi z nawiewów po wyłączeniu klimy Przerabiałem pianki, ale są mało skuteczne, tak jakby tylko maskowały zbutwiały zapach. Dopiero pomogło wielokrotnie oznowanie, (po ok 30minut), bezpośrednio do obudowy parownika. Był nawet niedawno temat "ozonowanie".
dorete - Pon Paź 26, 2009 09:46
Dzisiaj ide zaprowadzić auto do mechanika. Ma się wziąć też za klime (bo na chwilę obecną też nie działa ), może będzie mógł się pozbyć tego śmierdzącego zapachu....
PS: mógłby ktoś skierować mnie albo wrzucić zdjęcia jak rozkręcić to miejsce za schowkiem i dostać się do wentylatora żeby to wszytsko tam przeczyścić?
Nie potrafię nazwać poszczególnych elementów ale chcę osiągnąć takie efekty:
- wentylator (dmuchawa) ma pracować zdecydowanie ciszej
- ma nie śmierdzieć
- ma nie lać się woda do środka pojazdu (tutaj chyba sobie jakoś poradzę z tym podszybiem)
Sadzicie że jest możliwe założenie silnika od innej marki auta? Mam chęci zrobienia z tego autka zdecydowanie bardziej zrywnego. Jakie marki poza honda która ma bardzo wyżyłowane silniki będą pasować?
Sorry że robię kocioł w jednym temacie ale nie mogę nic znaleźć co by mnie interesowało w innych tematach.
iktorn73 - Pon Paź 26, 2009 10:35
A ja miałem w R taki przypadek że weszła mi mysz do wiatraka nawiewu. Zdechła a wiatrak ją rozdrobnił. Ciągle czuć było dziwny smród i w końcu musiałem dobrać się do wiatraka . Nic przyjemnego.
dorete - Pon Paź 26, 2009 11:07
Nie no chyba takiej tragedii u mnie nie będzie. Żeby cię tylko ta mysz nie nawiedzała w tym aucie
denirok - Pon Paź 26, 2009 11:20
hehehehehe ciekawe czy nie wiało ci przy zgaszonym aucie bo bęben z łopatkami jest wręcz identyczny jak te do klatek w sklepach zoo i mogła se ta mycha tam popierdzialać hehehehe
|
|