smarzuch - Czw Maj 14, 2009 11:37 Temat postu: [r 416 ] ogrzewanie nie działa witam. sprawa wygląda tak : układ chłodzenia sprawny wyczyszczony i odpowietrzony , po włączeniu ogrzewania powietrze jest bardzo delikatnie ciepłe > jak przekręcę pokrętło na zimne do końca to wraca na ciepłe ( nie wiem może tak ma być  ?) kolega mówił mi ze to możne być wina pokrętła albo linek ale nie wie do końca jak się do tego zabrać?
badek - Czw Maj 14, 2009 13:16 Musialbys rozebrac konsole srodkowa i sprawdzic jak to tam wszystko wyglada.Jak poszukasz na forum to opisywalem to juz obszernie pare tygodni temu.Pozdrawiam. [ Dodano: Czw Maj 14, 2009 14:22 ] [400 SDi] Ogrzewanie działa słabo -to jest temat z 18 kwietnia [ Dodano: Czw Maj 14, 2009 16:35 ] http://forum.roverki.eu/v...p=334698#334698 kliknij na to. Lechos - Czw Maj 14, 2009 17:22 sprawdz zawor w komorze silnika przy scianie grodziowej, moze sie zastal smarzuch - Sob Maj 16, 2009 14:05 ogrzewanie zaczęło grzać samo  normalnie Sahara  badek mam pytanie bo grzeje tylko nie mogę regulować ciepłe zimne i jak dam do końca na zimne to samo przeskakuje na ciepłe czyli pewnie jest tak jak pisałeś. a chodzi mi o to czy jest z tymi linkami dużo roboty?? ( bo pewnie obie się zepsuły). i jakie jest tam dojście bo do pokręteł to pewnie luz ale jak to wygląda z drugiej strony mianowicie przy tych klapkach i przy tym zaworze mogło się to gdzieś tam odpiąć??
badek - Sob Maj 16, 2009 23:39 A wiec sprawdz zawor w komorze silnika tak jak radzi LECHOS.On sie lubi zapiec i nie ruszysz go.Linka sie wygina i sprezynuje cofajac pokretlo do pozycji wyjsciowej.Musisz znalezc taki zaworek z podczepiona zielona linka.Jesli to bedzie ten zaworek to nie bedziesz musial rozbierac konsoli srodkowej.Jesli nie to czeka cie troche roboty.Moze sie zdarzyc ze linka jest pogieta wtedy musisz ja wymienic no i bez rozbiorki sie nie obedzie.Zlokalizuj i sprawdz najpierw zawor.Powodzenia.narka oprawca_1978 - Nie Maj 17, 2009 07:24 Jeśli układ chłodzenia działa OK - a to w silnikach Rovera wcale nie jest takie pewne i oczywiste, te silniki mają wg mnie, całkiem niezrozumiale powydziwiany obieg cieczy chłodzącej (pomijając ich jednoczesną wysoką podatność na padanie uszczelki pod głowicą, które w pewnym stopniu na pewno jest spowodowane właśnie tym powydziwianym układem chłodzenia) to może brak ogrzewania spowodowany być przede wszystkim, zanieczyszczeniem nagrzewnicy przez kamień kotłowy, tudzież radosne produkty HGF'a (czyli awarii uszczelki pod głowicą, która to dopada praktycznie każdy silnik z tej serii) oraz mogą być także zawalone kurzem, zeschłymi liśćmi, itd. żeberka wymiennika ciepła nagrzewnicy. Na pierwsze zanieczyszczenie zbawienny jest ocet lub roztwór wodny kwasu solnego (!!). Z kwasem solnym też nie wierzyłem, ale po przeczytaniu instrukcji obsługi i konserwacji piecyka gazowego serii Pg-6 już tak, gdyż tam napisano, że wymiennik ciepła czyści się z kamienia kotłowego 10% roztworem kwasu solnego lub octem, z czego w przypadku octu czas namaczania powinien być wydłużony dwuktrotnie. Gdy zmagałem się w swoim samochodzie z za często włączającym się wentylatorem chłodnicy (i za długo pracującym), zdecydowałem, że układ wyczyszczę. Z racji tego, że samochód (robiłem to dwa lata temu) po dziś dzień musi być pod parą non stop, nie mogłem go odstawić. Tak więc kupiłem dwie flaszki octu i po prostu, wlałem w układ chłodzenia i przejeździłem tak z miesiąc (ze 2000 km zrobiłem). Po tej zabawie, borygo z silnika spuściłem (wylała się mętna żółta breja, która po odstaniu na dnie zostawiła z dobrą garść mąki kamiennej - rozpuszczonego kamienia kotłowego). Po tym, wszelkie niepokojące objawy z układu chłodzenia ustąpiły całkowicie, silnik przestał się przegrzewać a wentylator włączał się (lato 2007, 2008) na maksymalnie 30 sekund, gdy stałem w korkach w stolicy. To samo nagrzewnica - znacznie poprawiło się grzanie, choć nie wyciągałem jej do czyszczenia żeberek, a na pewno wymiennik jest przysyfiony i przepustowość powietrza jest na pewno przez syf ograniczona. |
