Zobacz temat - [R214i 1.4 8v 97r] Dziura na niskich obrotach
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214i 1.4 8v 97r] Dziura na niskich obrotach

ssmoku1981 - Pią Maj 15, 2009 17:21
Temat postu: [R214i 1.4 8v 97r] Dziura na niskich obrotach
ponowienie tematu. im niższe obroty tym bardziej szarpie przy dodaniu gazu, po przegazowaniu od niskich obrotów na biegu jałowym wyraźnie odczuwam chwilową zadyszke i nagle wskakuje na obroty z większą siła.
Dodam jeszcze że mam benzyne z gazem sekwencja, problem zarówno na benzynia jak i gazie, choć na gazie bardziej szarpie (bardziej czuły)

Komputer nie pokazał żadnych błędów!
Kable i świece wymienione!
Kopułka i paleć wymieniona!
Cewka zapłonowa na próbe nowa(nic nie dała)
CZujnik płynu chłodniczego wygląda ok(rezystancja prawidłowa, steruje wiatrakiem ok)
Przepustnica wygląda ok
Krokowy CZyszczony (choć może niejest już idealny) ale nic nie pomogło w tej kwesti

Co jeszcze moge samemu sprawdzić? co może jeszcze być? :cry:

Mayday - Pią Maj 15, 2009 18:14

hmmmm, a krokowy?
ssmoku1981 - Pią Maj 15, 2009 18:28

Jak dodałem do tematu o krokowym, ale czy może powodować dziure w gazie? i jak go sprawdzić, nowy znalazłem za 400zł więc nie kupie na prube:(
Mayday - Pią Maj 15, 2009 18:30

Miałem identyczne objawy i wymiana świec, kabli, czyszczenie kopułki pomogło
marcze83 - Pią Maj 15, 2009 19:13

a przepustnica tylko wygląda ok czy jest ok?(reaguje prawidłowo), i może to trywialne pytanie: filtr pow. kolega sprawdzał?
ssmoku1981 - Pią Maj 15, 2009 19:17

przepustnica na moje amatorskie oko ok, otwiera sie bez zarzutu, niezabrudzona
filtry zmieniane góra 3 miesiące temu, nawet bez filtra powietrza sprawdzałem

Mayday - Sob Maj 16, 2009 11:14

Miałem podobnie jak mi immo siadał. Tyle, że to trwało przez jakieś 100km i było coraz gorzej, aż siadł totalnie. A może sonda lambda?
bandieta - Sob Maj 16, 2009 11:19

Czujnik temperatury, jak nie wiesz sam to podjedź gdzieś żeby ci go sprawdził jakiś elektro-master. U mnie to była bolączka, która powodowała 'dławienie' na niskich obortach, oraz dziure (zadyszke jak piszesz) przy wkręcaniu się na wyższe. Bardzo to uciążliwe a czujnik sprawdzić można szybko ;) Powodzenia!
ssmoku1981 - Sob Maj 16, 2009 14:34

Czujnik tem. płynu chłodniczego jak w opisie sprawdzony! Chyna że o jakiś inny ci chodzi??
gorgoroth80 - Pon Mar 08, 2010 11:49

Mam to samo, ostatnio udało mi się znaleźć lepszy objaw (chyba związany z "dziurą" na niskich obrotach) Na zupełnie zimnym - zapalam, leci na ssaniu - lekko dodaję gazu (minimalnie) - a silnik zaczyna szaleć - obroty skaczą rytmicznie 1500 --> 900
Jak dodam trochę więcej gazu - objaw znika.
Po rozgrzaniu już nie ma takich jaj, ale mała "dziura" pozostaje. Niby nie jest to jakiś wielki problem ale w%$%^a mnie to.
Co do szarpania to jak wyłączy się ssanie problem znika

Wymieniłem:
Cewkę, Kable, kopułkę, palec, świece,wszystkie filtry, czyściłem krokowca, mierzyłem czujnik położenia przepustnicy - niby wszystko ok
dzisiaj jadę na wymianę lambdy bo już świruje - jak mi to nie pomoże to już nie wiem gdzie szukać - pojadę na kompa może coś się znajdzie...

Vesper416 - Pon Mar 08, 2010 11:58

koledzy niech sobie posprawdzają wężyk d podciśnienia czy gdzieś powietrza nie zassysa lewego. Jak ma przebicie to silnik właśnie tak świruje.
gorgoroth80 - Pon Mar 08, 2010 12:58

Vesper416 napisał/a:
koledzy niech sobie posprawdzają wężyk d podciśnienia czy gdzieś powietrza nie zassysa lewego. Jak ma przebicie to silnik właśnie tak świruje.


Już go oglądałem - na oko nigdzie nie widzę uszkodzenia - musiał bym go odpiąć całkiem z kolektora i kompa (dziwny patent z wężykiem idącym do kompa hehe)

oprawca_1978 - Pon Mar 08, 2010 14:52

Jeśli wszystko pod względem mechanicznym z silnikiem jest OK, ciśnienie paliwa, itd.. to proponowałbym sprawdzić przerwę na świecach. Jeśli silnik ma LPG, to powinna być nieco mniejsza od zalecanej w instrukcji, a same świece najlepsze są jednoelektrodowe. Powinna być jakieś 0.8 - 0.9 mm. Ja reguluję ją stalowym pilniczkiem do paznokci, bo akurat ma 0.85 mm, wcześniej czyszcząc nim elektrody świec.
No i czujnik położenia wału korbowego też wypadałoby choćby przeczyścić, także jego złączkę. On też potrafi nieźle narozrabiać.

gorgoroth80 - Pią Mar 26, 2010 12:18

Vesper416 napisał/a:
koledzy niech sobie posprawdzają wężyk d podciśnienia czy gdzieś powietrza nie zassysa lewego. Jak ma przebicie to silnik właśnie tak świruje.


Dzisiaj byłem na kompie i... kolego miałeś rację z tą różnicą, że u mnie był zatkany - sterownik cały czas miał odczyt 107 kPa - weżyk całkowicie zapchany - po wymianie autko śmiga :)