|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Przekładka klimatyzacji
knighterrant - Wto Maj 19, 2009 18:40 Temat postu: [Freelander] Przekładka klimatyzacji Witam,jestem w trakcie przekładki na prawidłową stronę,poradziłem sobie z elektryką , spawaniem elementów stałych , montażem maglownicy , ale mało wiem na temat przerobienia obudowy klimatyzatora.Słyszałem że można popełnić parę błędów przy przeróbce. Jeśli ma ktoś doświadczenie w tym temacie proszę o rady ew.foto.Pozdrawiam włascicieli Freelanderów chociaż są lekceważeni przez LR bo nie mają reduktorów !
malczaki - Pią Maj 22, 2009 17:35
WITAM
Sam nie przerabiałem klimatyzacji. Ale teraz widzę że wszystko nie za dokładnie zrobione.Najważniejsze że brak jest teraz wyprowadzenia skroplin z parownika.No i rura łącząca klime z wentylatorem jest nieszczelna i brak na na niej opasek lub czegoś o podobnej zasadzie działania.I powietrze jest zasysane ,,z pod" klimatyzacji jak również skropliny czasem się tamtędy wydostaną.
Niedługo zacznę ten problem rozwiązywać....
SyntaX - Pią Maj 22, 2009 18:06
Ano właśnie
To tylko dowodzi jednego. Jak auto masz mieć dobrze zrobione to albo przerób je sam, albo tak jak ja zamknij się na miesiąc w garażu ze znajomym który ma o tym pojęcie.
Mi pomagał znajomy, ja miałem grafik w pracy tak że 2 dni pracy dzień wolnego.
Wieczorem wyjazd na działke, cały dzień w garażu razem że znajomym wieczorem powrót.
Praktycznie miesiąc prawie niemal u mnie mieszkał ale auto jest zrobione naprawdę profesjonalnie.
Włos mi staje na jajkach jak czytam aukcje na allegro.
Przeróbka w 7 dni
Nie da się tego zrobić w 7 dni no chyba że robi to naraz z 5 ludzi na zasadzie taśmy.
Co do tej obudowy klimy to też mam dylemat co zrobić z tym odprowadzeniem skroplin bo w obudowie parownika po przekładce spadek jest do środka.
Myślałem zrobić od spodu otwór i wstawić tam coś na zasadzie gumowej fajki z uszczelnieniem od góry i spodu, do tego wężyk i ładnie przeprowadzić przez ścianę grodziową.
Tylko muszę jakoś to ładnie zrobić.
knighterrant - Pią Maj 22, 2009 18:14
To dawaj jakiś pomysł,bo ja zmontowałem bez klimy a idzie na lato .Jak miałem spie.. obudowę po darowałem sobie klimkę i czekam na olśnienie.
SyntaX - Pią Maj 22, 2009 18:26
A przełożyłeś obudowę bezpieczników, bo jak chcesz mieć klime to od tego powinieneś zacząć. Trzeba przenieść obudowę bezpieczników i poprzedłużać przewody odpowiednio.
Potem zakup obudowę klimy to tobie poprzerabiam.
Musisz też zakupić rurki do klimatyzacji.
Ew. dać do spawania, ta gdzie potrafią spawać aluminium.
Trochę roboty przy tym będzie.
Napisz na moje GG to pogadamy.
knighterrant - Pią Maj 22, 2009 18:28
Masz rację ! Mi zajęło to faktycznie 8 dni ( od 8 do 22),ale mam zrobione tak jak chciałem i nic nie popsute ,nie podrapane, szyby nie opalone i nie dziurawe szyby po diaksie ! A roboty jest faktycznie sporo,szczególnie dla jednego ! Tyle że z tą obudową już wymiękłem bo mi się już czas na te dłubaneczkę kończy.
[ Dodano: Pią Maj 22, 2009 19:40 ]
Pełna profesja,lut ,trzy grubości kabli,koszulki,migomat,wyciszenie,wykładzina no i odpał !
|
|