Zobacz temat - [R416Si 96r] Problem z alternatorem.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416Si 96r] Problem z alternatorem.

ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 00:07
Temat postu: [R416Si 96r] Problem z alternatorem.
Mianowicie mam taki problem. Jadac z pracy zauwazylem w pewnym momencie ze zaswiecila mi sie kontrolka ladowania i tak na wolnych obrotach swieci a po dodaniu gazu gasnie. Na wyzszych obrotach tez sobie czasem mrygnie badz zaswieci sie na troche. Co to moze byc? Nie jestem pewien co do regulatora wiec chce zapytac dla pewnosci.

Urlop sie zbliza a nie chce miec przygod w trasie.

Pomocy! :sad:

krzych - Pią Lip 10, 2009 00:11

Potrzebna mu mała regeneracja,regulator,szczotki i przeczyszczenie komutatora :roll:
ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 00:16

A czy diody w takim wypadku nie sa uszkodzone???
krzych - Pią Lip 10, 2009 00:21

Kolega Slawek-m -troche jakby nie to miejsce.

[ Dodano: Pią Lip 10, 2009 00:23 ]
ralfi83 napisał/a:
A czy diody w takim wypadku nie sa uszkodzone???
Sprawdz jakie masz napiecie ładowania.Podejrzewam raczej szczotki ,rozkrec i obejrzyj.
ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 00:43

Ile powinno wynosic napiecie ladowania w 416 bo nie mam takiej wiedzy?
krzych - Pią Lip 10, 2009 00:52

ralfi83 napisał/a:
Ile powinno wynosic napiecie ladowania w 416 bo nie mam takiej wiedzy?
U mnie po wymianie szczotek i regulatora jest około 13.5-14v na właczonych swiatłach. :roll:
ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 00:54

Dzieki krzych, bedzie dlubanina w sobote. Zobaczymy co wymlodze.

Jeszcze jedno czy mam na cos uwazac podczas rozbiorki alternatora i jakie jest oznaczenie tych szczotek?

sTERYD - Pią Lip 10, 2009 00:55

w każdym samochodzie powinno wynosić od 13,8 do 14,6 bez włączonych świateł (i żadnych innych zbędnych odbiorników) na begu jałowym
krzych - Pią Lip 10, 2009 00:55

Powodzenia :lol:

[ Dodano: Pią Lip 10, 2009 01:01 ]
ralfi83 napisał/a:
Jeszcze jedno czy mam na cos uwazac podczas rozbiorki alternatora?
Generalnie to nie,jest to dosc prosta operacja-odkrecasz przewody i kilka srubek z tyłu i masz regulator i szczotki.
sTERYD - Pią Lip 10, 2009 01:01

Cytat:
Jeszcze jedno czy mam na cos uwazac podczas rozbiorki alternatora i jakie jest oznaczenie tych szczotek?

uważaj, żeby przy odkręcaniu kabelków nie dotknąć do masy ;)
a w ogóle to nie rozbieraj alternatora.
w tylnej częśći (tam gdzie są podąłczone kabelki) pod plastikową pokrywką masz regulator napięcia. jak go wyciągniesz to szczotki tez wyjdą (nie daj się zwieźć, nawet jeśli mają 2 cm długości, to regulator mógł zwariować) weź ten regulator w rękę i zanieś do sklepu i kup taki sam. Nie powinno być problemu, tylko w niektórych sklepach liczą jak za cały alternator :/

ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 01:04

Jeszcze raz dzieki Koledzy.

Pozdrawiam

PTE - Pią Lip 10, 2009 08:41

sTERYD napisał/a:
Cytat:
Jeszcze jedno czy mam na cos uwazac podczas rozbiorki alternatora i jakie jest oznaczenie tych szczotek?

uważaj, żeby przy odkręcaniu kabelków nie dotknąć do masy ;)


To chyba oczywiste, ze przed demontażem należy odłączyć akumulator :razz:
Ja przynajmniej tak zawsze robiłem, gdy demontowałem alternator czy rozrusznik w jakimkolwiek aucie.

ralfi83 - Pią Lip 10, 2009 12:23

Ladowanie zmierzone. Alternator daje 14,10. Mysle ze ten brak ladowania jest w skutek wilgoci i naszej angielskiej pogody jakis czasy a ja tez jezdze bez oslony pod silnikiem.

Czy wlasciciele R400 mogli by mi zrobic zdjecie spinek tej oslony pos silnik byl bym wdzieczny. Badz znaja ich oznaczenia.