|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [Rover 214i 97'] Uszczelki?
jaro12 - Sro Sie 12, 2009 19:36 Temat postu: [Rover 214i 97'] Uszczelki? Witam
Wsiadam dzisiaj do autka a styłu, po prawiej części miejsca dla pasażera w nogach kałuża tak duża że możnaby się w niej wykąspać (Ulewa przez całą noc). Zacząłem wszystko sprawdzać. Po kolei szyber, uszczelki, wyloty w drzwiach i niby wszystko wporządku. Było tej wody prawie 8 litrów. Na szczęście tylko w tym konkretnym przedziale. Znajomy podpowiedział mi że mogło się to dostać z nawiewu powietrza na nogi jeśli kanały pod szybą są zatkane, ale dziwi mnie to, bo taka sama sytuacja musiałaby być po drugiej stronie auta, a tam suchuteńko na wiór. Wiem, że i tak nie ominie mnie wyciąganie wykładziny, ale przy okazji chcę uniknąć takiej sytuacji w przyszłości.
Ma ktoś pomysły co to może być i jak to zlokalizować?
Lechos - Sro Sie 12, 2009 20:10
TU masz obszerny opis choc dotyczy 400 ale powinno byc podobnie
Brt - Czw Sie 13, 2009 11:33
jaro12 napisał/a: | Znajomy podpowiedział mi że mogło się to dostać z nawiewu powietrza na nogi jeśli kanały pod szybą są zatkane, ale dziwi mnie to, bo taka sama sytuacja musiałaby być po drugiej stronie auta, a tam suchuteńko na wiór |
ale z drugiej strony nie masz otworu do zasysania powietrza do wentylacji kabiny, wiec podszybie i jego odpływy koniecznie do sprawdzenia Pozatym ... przez uszczelki w drzwiach 8 litrów ... trochę za dużo, co tym bardziej kieruje uwagę na podszybie
jaro12 - Czw Sie 13, 2009 15:42
Brt napisał/a: | ale z drugiej strony nie masz otworu do zasysania powietrza do wentylacji kabiny, wiec podszybie i jego odpływy koniecznie do sprawdzenia Pozatym ... przez uszczelki w drzwiach 8 litrów ... trochę za dużo, co tym bardziej kieruje uwagę na podszybie |
Zaraz po pracy idę sie dostawać do tych nieszczęsnych odpływów. Zobaczym co sie będzie działo
[ Dodano: Czw Sie 13, 2009 22:30 ]
No i okazuje się że uszczelka w drzwiach takiego naporu wody nie wytrzymała. Nie polecam parkowania tyłem do krawężnika w dołek Na szczęście Karcher dał radę :uff:
|
|