|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400 2.0 SDI '98] Płyny (olej / chłodniczy) - ile?
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 06:17 Temat postu: [R400 2.0 SDI '98] Płyny (olej / chłodniczy) - ile? Witam
W sobotę wybieram się na warsztat własnymi rencoma pogrzebać.
Muszę więc odpowiednio się oporządzić w sprzęty .
Wymiana płynu.
Ile płynu wchodzi w układ Rovcia 400 - motor 2 litry?
Gdzie się go (i czy w ogóle?) odpowietrza?
Wymiana oleju.
Ile oleju wchodzi w motor?
Czy mam się spodziewać jakichś nadzwyczajnych myków?
Dziwne klucze? Ściągacze? Coś lubi się zapiec? Urwać?
dabek17 - Czw Wrz 03, 2009 06:26
Tu masz dane techniczne:
http://www.roverki.pl/article.php?sid=86
szoso - Czw Wrz 03, 2009 07:23
JeRRy3D napisał/a: | Gdzie się go (i czy w ogóle?) odpowietrza? |
układ odpowietrza się sam
JeRRy3D napisał/a: | Czy mam się spodziewać jakichś nadzwyczajnych myków?
Dziwne klucze? Ściągacze? Coś lubi się zapiec? Urwać? |
jeśli masz osłonę silnika to radzę ją zdjąć bo jest kiepski dostęp przez tą klapkę którą się niby odkręca do wymiany oleju a i do dolnego węża chłodnicy też się nie dostaniesz jeśli osłony nie zdejmiesz
na pewno filtra nie odkręcisz ręką więc załatw sobie ten ściągacz czy jak to tam się nazywa
a co i ile zobacz w linku który podał dabek17
popraw temat bo nie wiadomo czy chodzi ci o diesla(wynika z twojego profilu) czy o benzynę
ja napisałem o dieslu
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 08:04
Dzięki za link - baranek ze mnie, że tam nie zerknąłem.
Pudło oczywiście diesel.
Osłonę silnika będę ściągał - nie tyle dla wygody, co z ciekawości.
Warto zobaczyć przy okazji "co tam się dzieje".
4,8 l ? plus jakiś litr na dolewki.
Co za smok (6l. w sumie) !
Będę też wymieniał tarcze przód.
Tutaj czają się jakieś myki ?
Myślę, że nie, ale warto zapytać
pozdrawiam all i dzięki za wskazówki.
kasjopea - Czw Wrz 03, 2009 08:14
JeRRy3D, nie chcę być wredna, ale sam niedawno wspominałeś o tej tabelce
praktis - Czw Wrz 03, 2009 08:28
Wymiana tarcz: http://www.roverki.pl/article.php?sid=457
A co do oleju to po zlaniu starego i wymianie filtra zalej 4l nowego, poczekaj aż, zleci do miski, sprawdź na bagnecie i ewentualnie dolej. Mi zawsze po wymianie zostaje ok. 0,5 litra z bańki 5 litrowej.
Co do odkręcenia starego filtra oleju można sobie poradzić bez klucza. Trzeba wbić w stary filtr poziomo śrubokręt i użyć go jako dźwigni. Oczywiście trzeba najpierw zlać olej z układu i nastawić się, że będzie jednak trochę z tego filtra ciekło po przedziurawieniu.
szoso - Czw Wrz 03, 2009 08:32
JeRRy3D napisał/a: | Będę też wymieniał tarcze przód.
Tutaj czają się jakieś myki ?
Myślę, że nie, ale warto zapytać |
ja zmieniałem rok temu,napotkałem jedną przeszkodę a mianowicie nie dało rady odkręcić tych śrubek którymi przykręcona jest tarcza i musiałem je rozwiercać
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 08:44
kasjopea napisał/a: | JeRRy3D, nie chcę być wredna, |
Kobieta nigdy nie jest wredna.
Może być miła inaczej (liz, liz)
kasjopea napisał/a: | ale sam niedawno wspominałeś o tej tabelce |
Uciekło mi jakoś, że są tam i objętości płynów. Mea culpa.
BTW. Gratuluje pamięci.
JA NIE PAMIĘTAŁEM, a Ty zakodowałaś, że owszem i do tego jeszcze - kto (!)
Kobiety...
[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 09:48 ]
szosownik napisał/a: | JeRRy3D napisał/a: | Będę też wymieniał tarcze przód.
Tutaj czają się jakieś myki ?
Myślę, że nie, ale warto zapytać |
ja zmieniałem rok temu,napotkałem jedną przeszkodę a mianowicie nie dało rady odkręcić tych śrubek którymi przykręcona jest tarcza i musiałem je rozwiercać |
Nie no. To wiadomo, że czasami coś wyskoczy. Norma. Pytałem bardziej o pewniki typu "jeszcze nigdy nie udało mi się odkręcić (tu wpisać wedle uznania), żeby nie urwać (tu wpisać wedle uznania) a robiłem to już kilka razy". Ale dzięki za info.
[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 09:54 ]
praktis napisał/a: | Mi zawsze po wymianie zostaje ok. 0,5 litra z bańki 5 litrowej. |
A, czyli bez fisiowania. 5l powinno załatwić sprawę i jeszcze na dolewkę parę setek będzie. Tylko dlaczego ja wszędzie widzę bańki po 4l (???). Są też i opakowania 5l? Zaraz zerknę w necie (a mówię o lokalnych sklepach).
praktis napisał/a: | Co do odkręcenia starego filtra oleju można sobie poradzić bez klucza. Trzeba wbić w stary filtr poziomo śrubokręt (...) |
DOKŁADNIE tak planowałem zrobić (i robiłem całe życie w razie draki w innych pudłach). Największy problem, jak jakiś sadysta (warsztat) wcześniej "dowali" filtr jakimś sprzęciorem. My później śrubokręt, na chama, z filtra szmaty się posypią (rozerwiesz go) a podstawa i tak dokręcona! No, ale to tak na marginesie. Przypadek jeden na 50. Nie ma co histeryzować
szoso - Czw Wrz 03, 2009 09:17
JeRRy3D napisał/a: | Nie no. To wiadomo, że czasami coś wyskoczy. Norma. Pytałem bardziej o pewniki typu "jeszcze nigdy nie udało mi się odkręcić (tu wpisać wedle uznania), żeby nie urwać (tu wpisać wedle uznania) a robiłem to już kilka razy". Ale dzięki za info. |
dziwny z ciebie gość
zadajesz pytania,ja odpowiadam i jeszcze źle
może bardziej precyzuj swoje pytania
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 10:06
szosownik napisał/a: | JeRRy3D napisał/a: | Nie no. To wiadomo, że czasami coś wyskoczy. Norma. Pytałem bardziej o pewniki typu "jeszcze nigdy nie udało mi się odkręcić (tu wpisać wedle uznania), żeby nie urwać (tu wpisać wedle uznania) a robiłem to już kilka razy". Ale dzięki za info. |
dziwny z ciebie gość
zadajesz pytania,ja odpowiadam i jeszcze źle
może bardziej precyzuj swoje pytania |
Wybacz. Szczere dzięki za wszelkie sugestie czy spostrzeżenia, chęć podpowiedzenia, podzielenia się doświadczeniami i poświęcenia komuś swojego czasu i klawiatury.
Jak pisałem wyżej. To, że u Ciebie zapiekła się śruba - może się zdarzyć (i tego typu sytuacji należy ZAWSZE spodziewać się biorąc się za majsterkowanie). Są jednak sytuacje, gdzie ZAWSZE trzeba coś "zepsuć", żeby się gdzieś dostać. Nie wiem - hipotetycznie - nie da się rozkręcić lusterek, żeby nie przeciąć jakichś kabli, bo są zbyt krótkie, żeby z lustrem na uwięzi dokonać naprawy (czyli trzeba to wiedzieć, mieć przewody, końcówki, lutownicę pod ręką).
Chodzi o to, żeby być przygotowanym na sytuacje, które na 99% się przytrafią, a których grzebiąc po raz pierwszy się nie spodziewasz i zostajesz na - niby wyposażonym warsztacie - z rozkręconym autem, bo... przy wymianie klocków/zacisków zawsze pęka gumka i trzeba mieć w kieszeni nową. Kupisz klocki, tarcze i... afera, bo brakuje śmiesznej gumki za 2 zł do zacisku
O takie myki pytam doświadczonych roverowców
Ale jak pisałem wyżej. Dzięki za każdą radę, która pomoże uniknąć niespodzianek.
Uff... ale się rozpisałem
pozdrawiam
kasjopea - Czw Wrz 03, 2009 11:52
JeRRy3D napisał/a: | kasjopea napisał/a:
JeRRy3D, nie chcę być wredna,
Kobieta nigdy nie jest wredna.
Może być miła inaczej (liz, liz)
kasjopea napisał/a:
ale sam niedawno wspominałeś o tej tabelce
Uciekło mi jakoś, że są tam i objętości płynów. Mea culpa.
BTW. Gratuluje pamięci.
JA NIE PAMIĘTAŁEM, a Ty zakodowałaś, że owszem i do tego jeszcze - kto (!)
Kobiety... |
Zapamiętałam sobie Ciebie za szowinistyczne teksty o pani Krysi z manicurem
JeRRy3D napisał/a: | A, czyli bez fisiowania. 5l powinno załatwić sprawę i jeszcze na dolewkę parę setek będzie. Tylko dlaczego ja wszędzie widzę bańki po 4l (???). Są też i opakowania 5l? |
specjalnie takie sprzedają, żeby trzeba było dokupić butelkę litrową, która w przeliczeniu w ogóle się nie opłaca
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 20:28
kasjopea napisał/a: | Zapamiętałam sobie Ciebie za szowinistyczne teksty o pani Krysi z manicurem |
Gdzie one były szowinistyczne ?!
Jedynie podkreślenie cech płci pięknej
kasjopea napisał/a: | specjalnie takie sprzedają, żeby trzeba było dokupić butelkę litrową, która w przeliczeniu w ogóle się nie opłaca |
No właśnie.
Na necie jednak widać można kupić w piątkach.
Następnym razem tak zrobię.
Nie dosyć że w ogóle taniej olej z netu, to jeszcze sensowniejsze opakowanie.
Teraz przyjdzie przepłacić.
kasjopea - Czw Wrz 03, 2009 20:31
JeRRy3D napisał/a: | Jedynie podkreślenie cech płci pięknej | jakich cech konkretnie?
Zauważ, że nie tylko faceci są na tym forum, a takie teksty są zwyczajnie niekulturalne. Koniec OT
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 20:43
kasjopea napisał/a: | jakich cech konkretnie? |
Oj kasjopea. Słowo pisane od słowa mówionego różni się bardzo. Nie da się przekazać emocji, żartu. Przecież wiadomo, że zgrywam się.
kasjopea napisał/a: | Zauważ, że nie tylko faceci są na tym forum, a takie teksty są zwyczajnie niekulturalne. Koniec OT |
Wybacz jeżeli Cię uraziłem.
Nie miałem takiego zamiaru - to raz.
Po drugie - nieporozumienie, bo raczej jestem zdecydowanie "za" kobitkami , a już kobieta, która skutecznie udziela się na forum samochodziarskim = full respect .
Po trzecie - wierz mi - póki nie dałaś mi prztyczka - autentycznie nie zauważyłem (do głowy by mi nie przyszło!), że pisują między facetami i babeczki. Bez urazy. . Poprawię się.
No! Teraz koniec OT
pozdrawiam
kasjopea - Czw Wrz 03, 2009 20:44
Helloł a te znaczki przy nickach?
JeRRy3D - Czw Wrz 03, 2009 20:53
kasjopea napisał/a: | Helloł a te znaczki przy nickach? |
Heh. Chyba muszę się zgłosić na badania okresowe
NIE WIDZIAŁEM ICH !
Ale przy obecnej formie forów (avatarów, emotikonów i całej tej reszty bzdecików-zamulaczy) mogło mi to uciec.
Maciupkie te znaczki.
|
|